Łzawiące oczko

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 11, 2017 7:48 Łzawiące oczko

Witam,
Proszę o poradę: od tygodnia mam 3 miesięczną koteczkę brytyjską. Zauważyłam, że łzawi jej oczko, ale tylko na wieczór jak już chce jej się spać i zamykają jej się oczy :) Nie ma kataru, nie kicha, ma apetyt, bawi się jak szalona, w ciągu dnia nic się nie dzieje tylko na wieczór. Nie leci ropa tylko łezki. Czy to normalne czy należy interweniować?
Dziękuję za pomoc.
Obrazek

darianna1

Avatar użytkownika
 
Posty: 513
Od: Pt gru 25, 2015 13:16

Post » Czw maja 11, 2017 8:26 Re: Łzawiące oczko

Oko może być podrażnione. Moja kotka niedawno miała identyczny objaw: łzawienie jednego oka bez ropy.
Pomogły weterynaryjne krople.
Odradzam przemywanie domowymi środkami typu rumianek.

Alija

 
Posty: 2190
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 11, 2017 8:29 Re: Łzawiące oczko

Serdecznie dziękuję za odpowiedź. A czy takie krople można nabyć bez wizyty kota u weta, czy lepiej żeby ją zobaczył?
Obrazek

darianna1

Avatar użytkownika
 
Posty: 513
Od: Pt gru 25, 2015 13:16

Post » Czw maja 11, 2017 8:31 Re: Łzawiące oczko

Ja wolałam kotkę pokazać. Lekarz lepiej dobierze kropelki jeżeli sam zobaczy oczko

Alija

 
Posty: 2190
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 11, 2017 8:41 Re: Łzawiące oczko

Dobrze, czyli to nic poważnego :) dziękuję jeszcze raz
Obrazek

darianna1

Avatar użytkownika
 
Posty: 513
Od: Pt gru 25, 2015 13:16

Post » Czw maja 11, 2017 8:52 Re: Łzawiące oczko

Bardzo proszę :)
Dodam, że początkowo byłam u weta bez kotki, żeby oszczędzić jej stresu. Krople, które dostała "zaocznie" nie pomogły. Dlatego zachęcam w tym przypadku do wizyty z kotem.

Alija

 
Posty: 2190
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 02, 2017 10:46 Re: Łzawiące oczko

Witam,
po jakimś czasie wracając do tematu: po wizycie u weta okazało się, że oczko było zaczerwienione i obrzęknięte- nic poważnego. Dostaliśmy krople tobradox do stosowania przez 5 dni i immunodol na wzmocnienie na tydzień. Po tym czasie było okej, jednak od paru dni kicia znowu przymyka oko, nic z niego nie leci, po prostu przymyka do połowy jakby ją raziło (nawet wtedy gdy światło nie jest włączone, bo początkowo myśleliśmy że to reakcja na światło). Robi to tylko kiedy jest senna i zmęczona, tak jest wszystko okej. Czy należy się martwić? Może to kwestia wykształcenia się oczka do końca? Wet mówiła, że jak się sytuacja powtórzy to można ponownie tych kropelek użyć, ale skoro nic nie leci z oka to jest sens ich używać?
Obrazek

darianna1

Avatar użytkownika
 
Posty: 513
Od: Pt gru 25, 2015 13:16




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: wasza asia i 519 gości