» Nie kwi 02, 2017 22:25
Re: Nie radzę sobie z nowym kotem
Z czasem będzie lepiej i pokochasz tę kotkę. Przechodziłam przez podobną sytuację kilka lat temu. Kiedy umarł moj ukochany kot, ze względu na drugiego kota, który bardzo tęsknił, adoptowałam nowego zanim byłam na to gotowa (trzy tygodnie po stracie). Ja, która zwykle zakochuje się w każdym kocie błyskawicznie (jestem domem tymczasowym), miałam problem z pokochaniem tego własnego nowego kota. Za każdym razem kiedy na niego patrzyłam pojawiała sie w głowie myśl o tym, dlaczego on tutaj jest, co musiało sie stać, aby on był z nami, a ból i tęsknota za utraconym kotem powracała z ogromną siłą. Powoli jednak zmieniał się moj stosunek do niego i po jakimś czasie pojawiła się miłość. Inna niż w stosunku do utraconego kota, bo każdy kot jest inny, ale równie silna.
Daj sobie i kotce czas. Obie przychodzicie trudne chwile, ale wszystko się ułoży.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...