kastracja, czy powinnam się martwić?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 21, 2017 22:11 kastracja, czy powinnam się martwić?

Cześć!
To mój pierwszy post na forum, pierwszy kot który był kastrowany, dlatego nie wiem czy powinnam się martwić jego zachowaniem.

Dzisiaj mój niespełna roczny Sajgon był kastrowany, odebrałam go przed 18 z przychodni ledwo ciepłego, wiadomo narkoza itp. Kot był cały mokry od moczu, chwiał się i no ogólnie nie kontaktował. W zasadzie do teraz jest taki ledwo ciepły, przysypia, czasem się poszwęda po mieszkaniu, znów gdzieś w rogu zaśnie. Nie chce spać w "normalnym" miejscu, tylko tak przycupnie gdzieś na podłodze i śpi. Nie chce w ogóle pić, podtykam mu jak mogę, ale nie pije i koniec kropka. Czy to normalne, że nadal jest taki otępiały? Koty mojej cioci, pospały 2h i były pełne energii, a tutaj cień kota.

Nie chcę panikować, ale nie wiem jak szybko koty do siebie po takich zabiegu dochodzą, jest się czym martwić?

zuzannapanda

 
Posty: 1
Od: Wto mar 21, 2017 22:02

Post » Śro mar 22, 2017 0:20 Re: kastracja, czy powinnam się martwić?

Koty w różnym tempie dochodzą do siebie po narkozie. Czasem potrzebna jest kroplówka, która wypłucze resztki leku. Tak było z moją kotką.
Jeżeli rano kotek jeszcze będzie otępiały to zadzwoń do weta, który przeprowadzał kastrację. Trzymaj kota w cieple i nie zmuszaj do picia.

Alija

 
Posty: 2189
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Zeeni i 508 gości