Czarny juz w DT/DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 18, 2017 9:00 Czarny juz w DT/DS

CZARNY JUZ w DT, czeka na transport do DS.


Czarny kocur z felv na ulicy!
Chodzi po okolicy, gryzie się z innymi kotami.
Zostały mu zamknięte drzwi do domu kiedy się okazało że ma białaczkę!
Dziewczyna rozpaczliwie szuka mu jakiegoś miejsca, bo kot został na ulicy i nie ma już drogi powrotu, marnieje.
Kot jest czarny, ma nawracające powikłania po walce - ropowica, nie jest leczony, więc w takim stanie szybko będzie po kocie.
Pomóżcie, proszę!

kontakt :
501 110 252

.....


Sprawa niezwykle pilna!
Kot nie mój, ale zaangażowałam się w sprawę jako że białaczkowce są mi szczególnie bliskie.
Od roku trwa nieciekawa sprawa tego kota, został znaleziony w kiepskim stanie , udało się go dziewczynie podrzucić do domu wychodzącego.
Dziewczyna dbała, leczyła mu nawracające infekcje, do czasu jak nie wyszedł mu felv+...
W tym momencie drzwi powrotu się dla kota zamykają.
Opiekunka powiedziała że nie chce go już i nie będzie leczyć.
Kot ma nawracające ropowice po dawnych urazach i walkach z kotami. Jeśli w takim stanie nie trafi do weta to jego życie to kwestia kilka dni....
Dziewczyna rozpaczliwie szuka czegoś, proszę więc o pomoc, podrzucanie wątku i pytanie wszędzie gdzie się da, ten kot nie może skonać na ulicy!! :placz:
Ostatnio edytowano Pon mar 27, 2017 20:58 przez MajeczQa, łącznie edytowano 1 raz

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 18, 2017 9:55 Re: Wychodzący felv+ - "nie będę go już leczyć".Drzwi zamkni

A to właśnie czarnuch o którym mowa.

Obrazek

Gdyby nie ta biała plamka to byłby sobowtórem mojego białaczkowego Lucka...

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 18, 2017 11:42 Re: Wychodzący felv+ - "nie będę go już leczyć".Drzwi zamkni

ech :(

to kastrat?
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Sob mar 18, 2017 11:44 Re: Wychodzący felv+ - "nie będę go już leczyć".Drzwi zamkni

gdzieś o tym pisała, sprawdzę.

Ale wizja kocura z felv i marcowych płodnych kotek jest szokująca....

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 18, 2017 13:29 Re: Wychodzący felv+ - "nie będę go już leczyć".Drzwi zamkni

proszę o podbijanie
tu musi się coś ruszyć :(
bez tego kot zginie.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 18, 2017 15:27 Re: HELPWychodzącyFeLV+"nie będę go już leczyć".Drzwi zamkni

:!: :!: :!:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob mar 18, 2017 16:47 Re: HELPWychodzącyFeLV+"nie będę go już leczyć".Drzwi zamkni

Rany jak można wywalić kota z domu ze świadomością, że jest bardzo chory i nie da rady przeżyć, no i może zarazić inne koty w okolicy. Nie można było poszukać mu domu, najlepiej na łatwiznę iść i pozbyć się problemu. Biedny kot, mam nadzieję, że ktoś się nad nim pochyli:(

Seramarias

 
Posty: 337
Od: Śro lip 15, 2015 11:38

Post » Sob mar 18, 2017 17:12 Re: Wychodzący felv+ - "nie będę go już leczyć".Drzwi zamkni

MajeczQa pisze:A to właśnie czarnuch o którym mowa.

Obrazek

Gdyby nie ta biała plamka to byłby sobowtórem mojego białaczkowego Lucka...

To jest śliczny kot.
Jak można mu nie pomóc?! :strach:
Proszę okoliczni i dalsi o pomoc dla niego.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3709
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Sob mar 18, 2017 18:00 Re: HELPWychodzącyFeLV+"nie będę go już leczyć".Drzwi zamkni

Seramarias pisze:Rany jak można wywalić kota z domu ze świadomością, że jest bardzo chory i nie da rady przeżyć, no i może zarazić inne koty w okolicy. Nie można było poszukać mu domu, najlepiej na łatwiznę iść i pozbyć się problemu. Biedny kot, mam nadzieję, że ktoś się nad nim pochyli:(

Nic już z tym nie zrobimy, tak się już stało i nie ma powrotu.
Poprzedni kot został uśpiony, więc może i dobrze że ten ma szansę na dom.

Meteorolog1 pisze:To jest śliczny kot.
Jak można mu nie pomóc?! :strach:
Proszę okoliczni i dalsi o pomoc dla niego.

Jest piękny i widać że był zadbany, bo mieszkał w domu, był karmiony, a dziewczyna dbała żeby chodził do weta.
Jemu trzeba pomóc.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 18, 2017 19:56 Re: HELPWychodzącyFeLV+"nie będę go już leczyć".Drzwi zamkni

:!:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3872
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 18, 2017 21:59 Re: HELPWychodzącyFeLV+"nie będę go już leczyć".Drzwi zamkni

Masakra. Byłoby łatwiej, gdyby nie ryzyko że w potencjalnym domu zacznie napadać na rezydentów, też białaczkowych. Bo bezkocich domów tutaj niewiele...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie mar 19, 2017 7:08 Re: HELPWychodzącyFeLV+"nie będę go już leczyć".Drzwi zamkni

Alienor pisze:Masakra. Byłoby łatwiej, gdyby nie ryzyko że w potencjalnym domu zacznie napadać na rezydentów, też białaczkowych. Bo bezkocich domów tutaj niewiele...

Podobno zgadza się z psami i z kotami.
Nie wiem na ile, bo w jednym ogłoszeniu piszą że zgadza się bez problemu, w innym że nie przepada a toleruje.
Nie poręczę więc, najoptymalniej dzwonić do dziewczyny i pytać, wiem tylko że był w domu z drugim kocurem i psem.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 19, 2017 12:10 Re: HELPWychodzącyFeLV+"nie będę go już leczyć".Drzwi zamkni

podbijam, może ktoś wypatrzy...
popisałam już gdzie się da i cholera, nic z tego :(

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 19, 2017 12:26 Re: HELPWychodzącyFeLV+"nie będę go już leczyć".Drzwi zamkni

slabo. szkoda go do klatki, ale moze ktos choc miejsce w klatce by mogl mu dac? :(
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Nie mar 19, 2017 12:35 Re: HELPWychodzącyFeLV+"nie będę go już leczyć".Drzwi zamkni

Na tym przykładzie widać, jaka ta ludzka miłość jest krucha. Jak kotek śliczny i zdrowy, to kocham a jak nie, to za drzwi i po sprawie. Po co sobie głowę zawracać, kiedy jak się zechce, to się weźmie drugiego, zdrowego. Ludzie opamietajcie się. Nie bierzcie kotów, jeżeli nie chcecie ich leczyć w razie potrzeby. To jest wstrętne, ohudne, cholera jasna i psia mać.
Ja tak piszę, jakby tu zaglądali te podlece bez serca. Oni nie widzą nic, po za czubkiem swojego nosa.

Boszka

 
Posty: 235
Od: Śro lis 02, 2016 15:02

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], włóczka i 233 gości