Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Martinnn pisze:To racja tylko pewnie właściciele karmiący "czteroprocentówkami" robią to bezwiednie, nie wiedząc co kot powinien jeść i co dają. A np Weganie dobrze wiedzą co robią, dając karmę Wege
Martinnn pisze:A np Weganie dobrze wiedzą co robią, dając karmę Wege
Blue pisze:Myślę że tego typu karma tak naprawdę nie różni się wiele od tanich marketówek - które też tak naprawdę wiele mięsa w sobie nie zawierają. Odrobina wysokoprzetworzonego, odpadkowego składnika mięsnego niczego nie zmienia.
Tu nie ma tej kilkuprocentowej "wkładki" mięsnej i odpadków typu kopyta czy pióra (których kot nie przyswoi ale które podnoszą zawartość białka w składzie - co z tego że dla kota niedostępnego).
A niektóre karmy "dietetyczne"? Czym ich skład się od tej karmy wege rózni? Tą odrobiną tłuszczu zwierzęcego? Czy mączki kostnej?
weganizm to jakaś sekta, mam kilku znajomych - generalnie uwielbiają się licytować który jest najbardziej "wegańszy" i żyje zgodnie z ideologią
Fatka pisze:czubków w żadnej grupie społecznej nie brakuje Znam sporo fajnych wegan, niestety jednostki nawiedzone są najgłośniejsze, przez to bardziej widoczne. M.in przez to licytowanie się przestałam być aktywna na wege forach - zawsze można było zarobić zjebkę Temat rzeka.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, magnificent tree, ryniek i 513 gości