no i jak "polowanko"?
trzymałam kciuki
aż mi oczy na wierzch wyszły7 DZICZKÓW JUŻ PO STERYLCE - fundusze sie kończą :(((
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
up, up,
no i jak "polowanko"?
trzymałam kciuki aż mi oczy na wierzch wyszły
no i jak "polowanko"?
trzymałam kciuki
aż mi oczy na wierzch wyszły- Posty: 443
- Od: Śro sie 18, 2004 18:30
- Lokalizacja: Warszawa-Trójkąt Bermudzki
» Wto wrz 14, 2004 8:06
kot
jakiegos pecha mam siedziałam 2 godziny i nic zaraz znowu tam jade 
- Posty: 7035
- Od: Nie cze 30, 2002 19:56
- Lokalizacja: katowice
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.
- Posty: 11799
- Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
- Lokalizacja: Katowice
qurcze, to ten kotek strasznie uparty 
to znaczy że nasz czarnuszek ciągle nie zoperowany
qurcze, qurcze
a pytałaś tych ludzi co się z nim dzieje, strasznie się nim przejmuję
to znaczy że nasz czarnuszek ciągle nie zoperowany
qurcze, qurcze
a pytałaś tych ludzi co się z nim dzieje, strasznie się nim przejmuję
- Posty: 443
- Od: Śro sie 18, 2004 18:30
- Lokalizacja: Warszawa-Trójkąt Bermudzki
» Wto wrz 14, 2004 12:09
kot
włąsnie wróciłam nastepny poszedł pod nóz do kastra cji
czarnuszek jest utyka na łapke i nie daje do siebie podejsc chyba bede musiała w nocy tam jechac
cji
czarnuszek jest utyka na łapke i nie daje do siebie podejsc chyba bede musiała w nocy tam jechac
- Posty: 7035
- Od: Nie cze 30, 2002 19:56
- Lokalizacja: katowice
- Posty: 7035
- Od: Nie cze 30, 2002 19:56
- Lokalizacja: katowice
biedny Kuternóżko, czemu uciekasz??? Pomocy potrzebujesz
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.
- Posty: 11799
- Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
- Lokalizacja: Katowice
- Posty: 443
- Od: Śro sie 18, 2004 18:30
- Lokalizacja: Warszawa-Trójkąt Bermudzki
- Posty: 443
- Od: Śro sie 18, 2004 18:30
- Lokalizacja: Warszawa-Trójkąt Bermudzki
» Sob wrz 18, 2004 7:55
kot
jade tam około 12 sprawdzic sytuacje
- Posty: 7035
- Od: Nie cze 30, 2002 19:56
- Lokalizacja: katowice
» Nie wrz 19, 2004 15:02
kot
na poczatek złe wiesci
jedna z kotek wysterylizowanych przejechał samochód
mała czarna kociczke ukradziono podczas nieuwagi włascicieli, miejmy nadzieje na dobry dom
pzostałe koty ok
czarny kuternóżka jest ale go nie ma
w przyszłym tygodniu jade w srode próbowac łapac go i inne do sterylki
na razie te co sie dały potraktowałam Frontlinem
do sterylizacji jeszcze 3 kotki i około 7 kocurów
jesli ktos jeszcze moze pomóc prosimy
jedna z kotek wysterylizowanych przejechał samochód
mała czarna kociczke ukradziono podczas nieuwagi włascicieli, miejmy nadzieje na dobry dom
pzostałe koty ok
czarny kuternóżka jest ale go nie ma
w przyszłym tygodniu jade w srode próbowac łapac go i inne do sterylki
na razie te co sie dały potraktowałam Frontlinem
do sterylizacji jeszcze 3 kotki i około 7 kocurów
jesli ktos jeszcze moze pomóc prosimy
- Posty: 7035
- Od: Nie cze 30, 2002 19:56
- Lokalizacja: katowice
- Posty: 443
- Od: Śro sie 18, 2004 18:30
- Lokalizacja: Warszawa-Trójkąt Bermudzki
- Posty: 443
- Od: Śro sie 18, 2004 18:30
- Lokalizacja: Warszawa-Trójkąt Bermudzki
- Posty: 443
- Od: Śro sie 18, 2004 18:30
- Lokalizacja: Warszawa-Trójkąt Bermudzki
» Śro wrz 22, 2004 17:31
kot
no własnie byłam tam dzisiaj
łapalismy do skutku i nic był i uciekał chyba sobie tam namiot rozstawie i złapie uparciucha
łapalismy do skutku i nic był i uciekał chyba sobie tam namiot rozstawie i złapie uparciucha
- Posty: 7035
- Od: Nie cze 30, 2002 19:56
- Lokalizacja: katowice