kocia walczy o zycie:-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 17, 2004 0:51

:cry:
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 17, 2004 6:41

Zawsze trudno jest podjac taka decyzje czy walczyc czy nie. Dalas jej szanse. No i malutka nie umierala na zimnie, meczona przez ptaki.
Nawet jesli wtedy byla zbyt nieprzytomna, by wiedziec, to teraz wie, ze byl taki ktos kto nad nia plakal.
:cry:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84843
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto sie 17, 2004 7:35

tak mi przykro. niedawno przeżyłam to samo co Ty. I ciągle się zastanawiam, co mogłam zrobić, może coś przeoczyłam, może to moja wina???? Moj TZ mówi w tej sytuacji, przynajmniej nie umierała sama. I Ty też tak myśl.

goniamp

 
Posty: 38
Od: Wto sie 03, 2004 12:58
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto sie 17, 2004 8:28

Przykro mi :( dałaś jej szansę - należała jej się ona. Widocznie nie miała już siły jej wykorzystać.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto sie 17, 2004 8:33

:cry: :cry: :cry:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto sie 17, 2004 8:39

Tak mi przykro.

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sie 17, 2004 8:47

Dzięki Tobie miała godną śmierć..... :cry:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35110
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto sie 17, 2004 9:16

bardzo mi przykro, naprawde, kocinka na pewno czula, ze chociaz w tych ostatnich chwilach zycia ma spokoj i ktos ja pokochal...

marushka

 
Posty: 356
Od: Pt sie 06, 2004 11:12
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Silverblue i 314 gości