» Pon lut 27, 2017 11:58
Nagle odszedł kotek..
Witam, dziś rano odszedł mój bliski 8 miesięczny kotek o imieniu Kacper. Był fajnym, przytulnym kotkiem, zawsze gdy miałem zły dzień wyczuwał to i natychmiast przychodził się przytulić. Jako iż mieszkam na wsi przy lesie, czasem przychodzą do nas lisy więc nasz kotek większość czasu przesiaduje w domu. Pewnego dnia jednak wyszedł na spacer i nie wracał. Znał dobrze okolice, więc nie bałem się że coś mu się stanie. Wrócił nazajutrz wieczorem i od razu położył się na swoim legowisku. Około 5 usłyszałem głośny jęk kota. Podbiegłem szybko do legowiska kota i wtedy już nie oddychał, piana wyciekała mu z ust a oczy zalewały się krwią. Straciłem nagle przyjaciela, zmarł na moich oczach i nie wiem sam dlaczego. Kotek przed jak i po swoim spacerku zachowywał się normalnie, tak jak kiedyś. Kot nie był szczepiony. Wiecie co mogło się z nim stać?