Trudna decyzja - proszę o opinie. (update)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 19, 2017 16:49 Trudna decyzja - proszę o opinie. (update)

Ponieważ wszyscy siedzą tu a na forum onkologicznym pustki, pozwoliłam sobie skopiować - może od razu nie dostanę bana...


Moja kotka lat 15 i 5 miesięcy. Pod koniec 2015 r. usuwane dwie listwy. Wu biegłym roku spokój. Zadnych specjalnych badań, męczenia jej, weterynarze w dawce minimalnej. 2 razy podane 4 dawki Zylexisu. W październiku rentgen - czysto. Od początku grudnia terapie Theranencronem - guzek w węźle chłonnym.
Ponowna kontrola w ubiegłym tygodniu na Białobrzeskiej.
Opis badania:

* błony śluzowe blado-różowe, wilgotne, CRT<2s
* obwodowe węzły chłonne niepowiększone
- pachowy prawy o śr. ok 20 mm, jędrny, dobrze odgraniczony od okolicznych tkanek
pachowy lewy wydłużony, nieregularny, w tylnej części bardziej miękki, twardy i zaokrąglony w przedniej części
pozostałe niezmienione
w osłuchiwaniu klatki piersiowej brak zaburzeń
jama brzuszna w badaniu palpacyjnym miękka, niebolesna
obraz kliniczny wskazuje na progresję choroby nowotworowej - powiększenie węzła chłonnego prawego w
porównaniu do badania poprzedniego oraz prawdopodobnie zmiany przerzutowe w lewym węźle chłonnym pachowym
generalnym zaleceniem dla tego przypadku jest usunięcie chirurgiczne zmienionych węzłów chłonnych jako
leczenie choroby przerzutowej (leczenie paliatywne)
* w badaniach krwi brak bezwzględnych przeciwwskazań do przeprowadzenia zabiegu, ale ze względu na parametry
nerkowe w górnych granicach norm będą wskazane kroplówki przed i po zabiegu
* wskazane utrzymanie podawania Theranecronu 0,4 ml raz w tygodniu podskórnie

I dylemat mam. Zabieg jesli juz to musiałby odbyć sie szybko, pod koniec tygodnia. RTG byłby tuż przed zabiegiem.
Plan jest taki, zeby wiosną kota pojechała na wieś. Pomino ew. operacji byłaby wspomagana Zylexisem i Theranencronem.
Wciąz jest pełna energii, codziennie domaga się zabawy, wygląda jakby czuła się dobrze.
Oczywiście rozmawiałam już z 3 lekarzami :) ale prosze też o Wasze opinie. Boje się ryzyka jakie niesie operacja, ale jesli mogę kupic wiecej czasu w dobrej formie na wsi (gdzie ten czas wiosenno-letni tam liczy się potrójnie!) to może warto. Na operacje nie zdecydowałam sie od razu w grudniu bo zasadniczo chce kote oszczędzac weterynaryjnie ile sie da - myslalam, ze ten jad lepiej zadziała, a w sumie trudno to stwierdzić, teraz boje się, ze bez operacji i do tego wiosennego wyjazdu moze się znacznie pogorszyć.

S.
Ostatnio edytowano Wto lis 07, 2017 7:29 przez Klementy_na, łącznie edytowano 1 raz

Klementy_na

 
Posty: 205
Od: Czw maja 05, 2016 18:21

Post » Nie lut 19, 2017 16:57 Re: Trudna decyzja - proszę o opinie.

Moja kotka miała usuwane listwy i jeden zajęty węzeł chłonny, gdy miała 16,5 roku. Potem kuracje Zylexisem co pół roku.
Rokowania: 6-18 miesięcy.
Przeżyła 2 i pół roku i odeszła ze starości.
Ja bym na Twoim miejscu operowała.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23788
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Nie lut 19, 2017 17:40 Re: Trudna decyzja - proszę o opinie.

Ja bym operowała, ale nie bardzo rozumiem oddania chorej kotki na wieś ?
ser_Kociątko
 

Post » Nie lut 19, 2017 18:55 Re: Trudna decyzja - proszę o opinie.

Nikt by jej nie wziął. Gryzie, drapie i słabo łapie myszy ;) No mieszkamy przez ostatnie kilka lat na dwa domy, zimą w mieście, latem na wsi. Jest tam szczęśliwa, kontroluje działkę, wyleguje się na ulubionej ławce, albo ostatecznie wyleguje się na parapecie i pilnuje wszystkiego z bezpiecznej pozycji. W sezonie jest to typowy kot ogrodowy.

Klementy_na

 
Posty: 205
Od: Czw maja 05, 2016 18:21

Post » Wto lut 21, 2017 20:14 Re: Trudna decyzja - proszę o opinie.

Jeśli kotka jest w dobrej formie - ja bym operowała i to nie zastanawiając się bardzo - przy czym oczywiście usunęłabym oba węzły.
Bez operacji jej los jest w sumie przesądzony. Operacja - może jej pomóc ugrać sporo czasu, ranki szybko się zagoją. Byleby rtg wyszło czyste.
Robiliście usg? Zakładam że tak skoro piszesz że pozostałe węzły normalne - ale może nie chodzi Ci o te wewnątrz jamy brzusznej.
Bo trzeba wykluczyć przerzuty także na wątrobie oraz na innych węzłach.

Blue

 
Posty: 23493
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro lut 22, 2017 10:40 Re: Trudna decyzja - proszę o opinie.

Dzięki za sugestie. USG ostatnio było robione w październiku. Opis jest z badania dotykowego. Zadzwoniłam na Gagarina i może dr Marciński się zlituje. Tylko u niego miała robione kilkukrotnie przez ostatnie 2 lata USG - on tez sobie z nią radzi. Dodatkowym utrudnieniem w tym przypadku jest trudność badania kota, w skali 1-10 - moim zdaniem 10 :)Te ostatnie 2 lata to pierwsze takie moje doświadczenie z weterynarią (poza standardowymi szczepieniami, sterylizacjami) i niestety od razu tak poważna choroba. Jest ze mną od 3-4 tygodnia życia, zabrana spod PKiN. Nie wykluczam, ze to dziki kot z rodziny kotów tam żyjących (kiedyś, nie wiadomo czy nadal - był jakiś reportaż w tv i ktoś z rodziny stwierdził, ze musi być z tego stada bo podobna ;)
Od kiedy zaczęłam się zajmować też innymi kotami ze zdumieniem odkryłam, że są koty normalne, nie gryzące, którym nie trzeba prostego zastrzyku u weterynarza wykonywać w rękawicach i z ręcznikiem na kocie - tak to wyglądało jeszcze 10 lat temu.

Klementy_na

 
Posty: 205
Od: Czw maja 05, 2016 18:21

Post » Śro lut 22, 2017 10:46 Re: Trudna decyzja - proszę o opinie.

No i dla ścisłości - zapisałam na zabieg na przyszła środę - pierwszy możliwy termin do dr. Karewicz. Ale piszcie - to jakoś podtrzymuje na duchu. Poprzednio radziłam sobie z tym stresem przedoperacyjnym sama - ale jeśli ktoś zechce wesprzeć dobrym słowem będzie miło.

Klementy_na

 
Posty: 205
Od: Czw maja 05, 2016 18:21

Post » Śro lut 22, 2017 12:19 Re: Trudna decyzja - proszę o opinie.

Nie doświadczyłam takich problemów, ale wiem, co to strach o kota. Mogę tylko bardzo mocno potrzymać kciuki z koteczkę i Ciebie :ok: :ok: :ok:

Alija

 
Posty: 2189
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 07, 2017 7:25 Re: Trudna decyzja - proszę o opinie.

Zapomniałam o tym wątku - zaktualizowałam go tylko na forum onkologicznym. Więc i tu dla pokrzepienia. Kota przeszła operację na Białobrzeskiej, wycięte 2 węzły, płuca czyste. Co pól roku Zylexis. Cała wiosna, lato na wsi. Teraz już w Warszawie, kondycja bardzo dobra, codzienne stałe rytuały, dużo snu, ale też domaganie się zabawy o określonej porze. Nie wiadomo co będzie dalej (znany onkolog po operacji dawał pół roku życia). Dobrze mi doradziłyście :)

Klementy_na

 
Posty: 205
Od: Czw maja 05, 2016 18:21

Post » Wto lis 07, 2017 10:45 Re: Trudna decyzja - proszę o opinie. (update)

Bardzo się cieszę, że kicia wyszła na prostą :) Życzę jej jeszcze długich lat życia w doskonałym zdrowiu :201461

Alija

 
Posty: 2189
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Majestic-12 [Bot], Zeeni i 266 gości