Majka ,Prezes i spółka-pomocy!!!!

[Karka]

Korzystając z okazji zawitania Majeczki wreszcie do naszego domu zakładam jej nowy wątek.Maja wraz z jej bratem prezesem została wzięta od Lidiyi 3 tygodnie temu.W tej chwili jest 8 tygodniową koteczką.Przez pierwsze trzy tygodnie była u mojej siostry bo ja byłam na urlopie.Siostra zresztą wzieła drugiego kotka ,kocurka i nazwała go Prezes.Majka jest piękną i strasznie odważną kociczką.Praktycznie niczego się nie boi. Wczorajszą podróż 3 godzinną odbyła na moich kolanach (zdecydowanie nie lubi kontenerka).Już się zadomowiła ,zachowuje się jakby mieszkała tu całe życie.Już wie gdzie jest kuweta i miseczki.Miseczek zresztą raczej nie zagubi bo straszny z niej żarłoczek.Ten duży brzuch to chyba nie od robaków bo była już odrobaczana a brzuch dalej jest.Powiększa się jej po żarełku.Chyba poprostu mam żarłoka w domu.Zjada wszystko co jej się da ,no może nad suchym marudzi.Zastanawiam się czy mogę jej już dać wołowinę surową?Mam jej zdjęcia tylko nie wiem jak je wstawić?

[zuza]

Hejka

zdjecia poprzez strone
http://upload.miau.pl/
i wystarczy skopiowac adres i podac w watku

[lidiya]

Witajcie!!!!
Na zdjecia czekam z niecierpliwoscia
Wolowinke mozesz juz podawac jak najbardziej

Moze siostra cgcialaby do towarzystwa dla prezesa jakas sekretareczke albo praktykanta?? To tak pol zartem pol serio, a powaznie to blagam popytaj znjaomych, rodzine..... Mam kilka pilnie szukjacych domow kociatek....
Zreszta zobacz moje watki gdyby ktos byl chetny....

[Karka]

Dzięki Lidiya.Na zdjęcia muszę trochę poczekać bo chwilowo mam zwłoki w domu tzn jest gorąco i Maja śpi.Może wieczorem się ruszy.
Jeżeli chodzi o kociaki spróbuję popytać ,chociaż u mnie marne szanse bo to prawie wieś i tu każdy ma swoje.Siostra chyba na razie nie planuje dokocenia a zmuszać jej nie chcę.

[Karka]

No dobra wybrałam parę ale niezaciekawe bo kociaki nie przepadają za obiektywem i trudno je złapać w ruchu.
http://upload.miau.pl/20831.jpg
http://upload.miau.pl/20832.jpg
http://upload.miau.pl/20833.jpg
http://upload.miau.pl/20834.jpg
http://upload.miau.pl/20835.jpg

[Karka]

Nie chciałam wczoraj nic pisać .Majka jeszcze wczoraj była wesoła i radosna.Tak około 11 zapadła w letarg ,najpierw spała potem leżała bez ruchu ,nie chciała się bawić. Nie jadła nie piła , przeleżała do wieczora w kontenerku.
Domyśliliśmy że bardzo przeżywa rozstanie z bratem.
Kupki i siczki były w kuwetce prawidłowe.Przez moment wydawało mi się że to coś z brzuszkiem ale raczej nie było.Przeszło jej w nocy jak ręką odjął.Wymiotła wszystko z talerzy , nawet suche za którym nie przepada.
Zaczeła miałczeć i domagać się jeszcze.Przespała z nami całą noc głośno mrucząc.Chyba kryzys mamy za sobą.

[Karka]

Już sama nie wiem co o tym myśleć .Dzisiaj znowu powtórka ,godz 10.00 Maja znowu leży i nic nie chce.Mam zwierze nocne w domu?
Wczoraj tak leżała do wieczora a rano jest świeża i radosna.Wprawdzie mamy upały ale mam dom z grubymi murami i w mieszkaniu wcale nie jest gorąco.