Witam!!!
Pisałam ostatnio o chorobie mojego psiaka, braku kasy (w tym miesiacu) na sterylke kotki, a teraz jeszcze dodatkowe małe nieszczęscie.
Sąsiad do mnie przyniósł małego czarngo kotka. Znalazł go i nie może go zatrzymać. Kurcze ja tez nie. Maluch ma mniej wiecej dwa miesiace (tak wyglada). Mój Szmatek ma 2,5 miesiąca i waży półtora kilo, ten może pół. Ma łysy placek na główce, wyglada to na przypalenie. Juz sie zagoiło. Nie boji sie ludzi, łasi sie do mnie straszliwie i mruczy. Dałam mu jedzonko i meko, wykompałam. Oczka ma czyste, nie kicha wiec chyba kociego kataru nie ma. Jutro pójde do weta żeby go obejrzał wstępnie. Zatrzymać go nie moge więc proszę o instrukcje co dalej?