Drupi & Whisky: RELACJA :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 17, 2004 8:19

Nie mów, Drupik nie miał "bliskich przyjaciół"? 8O Albo sie dobrze cholery schowały :twisted:

I napadnij mła dhhoga kogoś z syfrufkom, kcem fotki :mrgreen:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto sie 17, 2004 8:37

Widocznie Drupik z bliskich przyjaciół ma tylko mnie :twisted: A ja się znajduję w zdecydowanie innym położenieu :twisted: No, chyba ze tamci nie sa aż tak ostentacyjni jak ja :lol:


So do syfrówek, May Deer, :P to po kolei opitalam znajomych że sobie takowej nie kupili :roll: W końcu na ulicy chyba kogoś dopadne i pożycze :twisted:
Obrazek

Pandorka

 
Posty: 886
Od: Nie kwi 11, 2004 15:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 17, 2004 9:33

Pandorka pisze:Widocznie Drupik z bliskich przyjaciół ma tylko mnie :twisted: A ja się znajduję w zdecydowanie innym położenieu :twisted: No, chyba ze tamci nie sa aż tak ostentacyjni jak ja :lol:


To sie nazywa dyskrecja, mła dhhoga 8)


So do syfrówek, May Deer, :P to po kolei opitalam znajomych że sobie takowej nie kupili :roll: W końcu na ulicy chyba kogoś dopadne i pożycze :twisted:
Tyz sposob 8)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto sie 17, 2004 10:56

gratulacje!!!

to naprawde wspaniale ze maly nie przywlokl jakiegos swierzbiska
katarek na pewno szybciutko przejdzie pod taka czula opieka,
a rezydentka wkrotce pewnie bedzie latala za maluchem zeby ani na chwile nie stracic go z oka

tak bylo u mnie :lol:

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Wto sie 17, 2004 13:22

Drupik czuje się super, obudził mnie o 5 rano, bo znalazł gdzieś pod szafą zagubioną grzechoczącą myszkę :lol: oczka już się tak nie babrzą, katarek jest w samiutkich kącikach noska.
Whisky jeszcze syczy :( Chociaż gdzy dzisiaj wróciłam po paru godzinach to pozwoliła wskoczyć drupikowi na ta samą pufę i nawet niuchnęły się noskami :) Wniosek nasuwa się sam: powinnam się wyprowadzić na kilka dni :lol:
Obrazek

Pandorka

 
Posty: 886
Od: Nie kwi 11, 2004 15:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 19, 2004 13:28

RAPORT:
Jest super :D
Whisky coraz mniej na Małego fuczy, nawet jak ten z wyskoku spada jej na tyłek :lol: Pozwala się głaskać w bliskiej obecności Drupika. Dzisiaj podczas miziania brzuszka przez chwilę akceptowała fakt, że Drupik bawił się jej ogonem :lol: Jest to sukces podwójny, jako że na samym początku jej pobytu u mnie brzunio był terenem absolutnie zakazanym do miziania :D.

Drupi oczka ma już prawie zdrowe, zero wydzieliny :D Nosek czyściutki, "czysty" oddech :D

PYTANIE:
Czy mam Drupikowi podawać mleczko? Bo dzisiaj sobie leżeliśmy rano, kocio przesunął się do mojego brzucha i zaczął ciumkać i ugniatać 8O Bosh, rossskoszne uczucie 8) Może ma jakieś braki o których nie wiem albo chorobę sierocą??
Obrazek

Pandorka

 
Posty: 886
Od: Nie kwi 11, 2004 15:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 19, 2004 13:30

Cieszę sie, że jest lepiej :lol:
Uwielbiam ugniatanie :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5230
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Czw sie 19, 2004 19:19

Czy ktoś mółby mię uświadomić jak to jest z tym kocim mleczkiem?? :mrgreen:
Obrazek

Pandorka

 
Posty: 886
Od: Nie kwi 11, 2004 15:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 19, 2004 20:46

Mleczko tu nic nie da - on nie mleczka chce, a mizianek, czulosci i bardzo duzo milosci ;)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw sie 19, 2004 21:16

Myszka.xww pisze:Mleczko tu nic nie da - on nie mleczka chce, a mizianek, czulosci i bardzo duzo milosci ;)

To ma zapewnione :mrgreen: Tylko że jest jeszcze Whisky, która też w pewnym sensie jest kotem "specjalnej troski" ;)
Obrazek

Pandorka

 
Posty: 886
Od: Nie kwi 11, 2004 15:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 19, 2004 21:21

Pandorka pisze:
Myszka.xww pisze:Mleczko tu nic nie da - on nie mleczka chce, a mizianek, czulosci i bardzo duzo milosci ;)

To ma zapewnione :mrgreen: Tylko że jest jeszcze Whisky, która też w pewnym sensie jest kotem "specjalnej troski" ;)

jak sie lepiej zaprzyjaznia, to ja bedzie ciamkal i ugniatal, a Tobie pozostanie tylko pozazdroscic :mrgreen:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw sie 19, 2004 21:24

Beata pisze:
Pandorka pisze:
Myszka.xww pisze:Mleczko tu nic nie da - on nie mleczka chce, a mizianek, czulosci i bardzo duzo milosci ;)

To ma zapewnione :mrgreen: Tylko że jest jeszcze Whisky, która też w pewnym sensie jest kotem "specjalnej troski" ;)

jak sie lepiej zaprzyjaznia, to ja bedzie ciamkal i ugniatal, a Tobie pozostanie tylko pozazdroscic :mrgreen:

Ooj jak ja bym chciala żeby się już "dotarły". Bo sa momenty tak jakby chciały się razem bawić, a żadno z nich nie wie jak sie do tego zabrać :? . Do etapu ciumkania jeszcze więc chyba daleko :lol:
Obrazek

Pandorka

 
Posty: 886
Od: Nie kwi 11, 2004 15:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 22, 2004 6:03

Sposób na udaną noc według moich kotów, a dokładniej mówiąc, Drupika:

godz. 1.00
Mamcia: Idziemy spać.
Drupik: No, czas wstawać :mrgreen:

godz.1.00-3.00
Drupik: Jak dobrze naaam zdobywać góóryyy* i młodą piersią chłoonąćć wiaatr...
Mamcia: spaać...

godz.3.00-4.00
Drupik: czas na drzemkę. Przytulimy sie do Mamci i ją pociumkamy w takim miejscu żeby na pewno nie mogła zasnąć bo ma łaskotki... :twisted:
Mamcia: spać....spać....spać....

godz. 4.00 - 6.30
Drupik: chodź, Whisky stara prukwo, poganiamy sie troche :mrgreen:
Mamcia: **

godz.7.00
Drupik: spać, spać, spać...
Mamcia: fak, fak, fak.... :twisted: :roll:
-------------
* - za górę może równie dobrze służyć duży tapicerowany fotel. No bo kto to widział na takie coś wskakiwać skoro można wspiąć się po nim od tyłu :roll: (przyp.aut.)
** Mamcia nie jest już w stanie nic mówić. Wyje tylko do poduszki (w późniejszej fazie do monitora) (przyp.red.)
Obrazek

Pandorka

 
Posty: 886
Od: Nie kwi 11, 2004 15:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 22, 2004 7:28

:ryk:

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 22, 2004 7:38

Pandorka pisze:Sposób na udaną noc według moich kotów, a dokładniej mówiąc, Drupika:

godz. 1.00
Mamcia: Idziemy spać.
Drupik: No, czas wstawać :mrgreen:

godz.1.00-3.00
Drupik: Jak dobrze naaam zdobywać góóryyy* i młodą piersią chłoonąćć wiaatr...
Mamcia: spaać...

godz.3.00-4.00
Drupik: czas na drzemkę. Przytulimy sie do Mamci i ją pociumkamy w takim miejscu żeby na pewno nie mogła zasnąć bo ma łaskotki... :twisted:
Mamcia: spać....spać....spać....

godz. 4.00 - 6.30
Drupik: chodź, Whisky stara prukwo, poganiamy sie troche :mrgreen:
Mamcia: **

godz.7.00
Drupik: spać, spać, spać...
Mamcia: fak, fak, fak.... :twisted: :roll:
-------------
* - za górę może równie dobrze służyć duży tapicerowany fotel. No bo kto to widział na takie coś wskakiwać skoro można wspiąć się po nim od tyłu :roll: (przyp.aut.)
** Mamcia nie jest już w stanie nic mówić. Wyje tylko do poduszki (w późniejszej fazie do monitora) (przyp.red.)



Pandorka, skąd ja to znam!!! :ryk:
A'propos: jak odzwyczaić kotę od ciumkania?... Inka przychodzi na karmienie 3 razy w nocy i najczęściej przysysa się do szyi, ugnatając przy tym "leciutko" pazurkami... :twisted: "Odstawiam" ją delikatnie, ale nie wiem, czy to coś da...
Cieszę się, że nie tylko ja jestem kocią mamą... :roll: Może by tak wątek dla dziewczyn-mamek karmiących?...

eBuszka

 
Posty: 688
Od: Czw lip 01, 2004 19:42
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Chanelka, kasiek1510, ryniek, Vi, Zeeni i 518 gości