Kto pomoże dwóm braciom orzeszkom?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 02, 2017 7:45 Re: Kto pomoże dwóm braciom orzeszkom?

Cudne są. oby najlepszy dom znalazły
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw mar 02, 2017 20:44 Re: Kto pomoże dwóm braciom orzeszkom?

Trzymajcie kciuki, bo szykuje się dobry dom jednemu z Orzeszków.

Dziś dzwonili do mnie Państwo z Łodzi. Odszedł ich kot po latach, odczekali, ale Pani tęskni za kotem. Balkon osiatkowany (Pan robił osobiście), zgadzają się na umowę, wizytę poadopcyjną w Łodzi, są dość świadomi. No i sami są 100% chętni przyjechać po kota w niedzielę.

Ja widzę dwa "ale".

1. Po głosie brzmieli na osoby w późnym średnim wieku. Jeszcze pracują oboje (ale to o niczym nie świadczy). I teraz zastanawiam się jak delikatnie zapytać, czy i kto zajmie się kotem w razie choroby albo odejścia.

2. Wydają się niezbyt majętni (to trochę w czasie rozmowy wyszło). Nikt kotom rarytasów nie każe dawać, ale wraz z umową im podeślę Arcanowy mail o karmach bezzbożowych takich jak ToTW i nadmienię, że dobre żywienie to docelowo dobrostan kota i ograniczenie wydatków na weta.

Ogólnie, mili, ciepli, konkretni ludzie.
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 02, 2017 20:55 Re: Kto pomoże dwóm braciom orzeszkom?

Jeżeli Tobie będą pasować to trzymamy kciuki :ok: :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw mar 02, 2017 21:12 Re: Kto pomoże dwóm braciom orzeszkom?

Obrazek


Koleżeński piesio :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Przyniósł koteckowi kurcacka :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw mar 02, 2017 21:20 Re: Kto pomoże dwóm braciom orzeszkom?

To raczej było tak, że kotek po 2 cm przeszedł cały pokój zainteresowany psem i jego jedzeniem (tym drugim bardziej ;) ) i uwalił się na posłaniu Sadzy. Pewnie liczył na działkę mięsa, ale Sadza się nie dzieli ;) Natomiast jak widać nie goni obserwatorów.
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 02, 2017 21:29 Re: Kto pomoże dwóm braciom orzeszkom?

:D

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw mar 02, 2017 21:41 Re: Kto pomoże dwóm braciom orzeszkom?

Wiesz, Madie, jak to jest z majętnością. Czasem pryska wszystko w sekundę. Nie mówiąc o tym, że w ogóle wszystko może prysnąć w sekundę, a umrzeć może zdrowy, młody człowiek.
Nie lekceważę Twoich obaw. Czasem jest tak, że ten z pozoru najlepszy dom okazuje się kiepski (patrz na domy Kubusia i Klusi).
Bardzo mocne kciuki.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt mar 03, 2017 10:03 Re: Kto pomoże dwóm braciom orzeszkom?

Broń Boże nie oceniam Państwa i nikogo przez pryzmat posiadania czy jego braku. Chodzi tylko o to, że będę chciała Państwu sugerować wyższość totwa nad np whiskasem. Co do wieku, wiem jak jest, i wiem że nawet wpisanie w umowę osoby "do opieki" i tak jest niewiazace, bo przecież schroniska są pełne kotów które po śmierci opiekunów trafiły tam, mimo ze była rodzina która potencjalnie mogla się nimi zająć.

Moje niepokoje to wyniki moich standardowych obaw przed adopcja, tylko unaocznionych. Jestem przekonana że kot w tym domu będzie szczęśliwy.
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 03, 2017 20:31 Re: Kto pomoże dwóm braciom orzeszkom?

Jesteśmy umówieni na około 10 w niedzielę. Któryś ze szczęśliwców pojdzie do nowego Domu, a drugi gagatek zostanie wypuszczony do moich kotów.

Państwo mieli kotka z działek, dzikusa którego oswajali w największe mrozy, i po 3 miesiącach wzięli do domu. Wykastrowali, odchuchali. Nacieszyli się nim 3 lata. Kot przestał jeść, został wiec wzięty do weta. Diagnoza weta - kamień nazębny. Po wyczyszczeniu kot nadal nie chciał jeść i zaczęli go diagnozować na poważnie. Diagnoza: chłonniak.

Została wykonana operacja, ale kota nie udało się już niej wybudzić...

Pani płakała przez telefon prawie mówiąc.

Dogadaliśmy sprawę umowy oraz wizyty poadopcyjnej. Trzymajcie kciuki:)
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 03, 2017 23:29 Re: Kto pomoże dwóm braciom orzeszkom?

Kciuki są mocne. A mnie nie chodzi o ocenę ludzi przez pryzmat posiadania. Ale wiem, że wszystko w życiu może się zdarzyć.
:ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob mar 04, 2017 9:25 Re: Kto pomoże dwóm braciom orzeszkom?

Madie,
pertraktuj proszę mimo wszystko- może by jednak wzięli obydwóch razem.
One bardziej nadają się na dokocenie do spokojnego kota lub razem.
Nie wiem czy na jedynaka będzie dobrze.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob mar 04, 2017 9:55 Re: Kto pomoże dwóm braciom orzeszkom?

Baltimoore pisze:Madie,
pertraktuj proszę mimo wszystko- może by jednak wzięli obydwóch razem.
One bardziej nadają się na dokocenie do spokojnego kota lub razem.
Nie wiem czy na jedynaka będzie dobrze.

:ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie mar 05, 2017 11:19 Re: Kto pomoże dwóm braciom orzeszkom?

Pojechali :)

Ja tylko powiem, że jestem bardzo zadowolona. Bardzo. Państwo wcale nie starsi, tylko po głosie takie wrażenie, kot jak zaczarowany u Pani na rękach po złapaniu zaczał przysypiać. Dostał na początek ode mnie wyprawkę, państwo kupią ToTW'a do jedzenia, mięska dadzą. Przywieźli całą dokumentację leczenia kocurka do wgłądu. Cały telefon zdjęć...

Bylismy wszyscy wzruszeni, wierzę, że kociak będzie miał jak w niebie. jesteśmy umówieni na wizytę poadopcyjną pod koniec kwietnia (bede wtedy 3 dni w Łodzi). Państwo zostawili 50zł "dla innych kotków". Nie chciałam wziąć ale nalegali. Powiedzieli, że wiele nie mają, ale wiedzą, że kastracja, leczenia, testy to ogromne koszty i źle by się czuli biorąc ot tak za darmo.

Jak polepszy się ich sytuacja lokalowa i finansowa to nie wykluczają następnego kota za kilka lat.
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 05, 2017 11:23 Re: Kto pomoże dwóm braciom orzeszkom?

Nareszcie! :piwa: :dance: :dance2:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie mar 05, 2017 11:28 Re: Kto pomoże dwóm braciom orzeszkom?

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 506 gości