Witajcie,
4 dni temu moja kotka została poddana zabiegowi sterylizacji. Szwy wchłanialne, nosi ubranko. Wet zapewnił, że wszystko ok. Nie brała wcześniej żadnych hormonów, został jej podany lek przeciwbólowy i antybiotyk w dniu zabiegu.
Kotka od tej pory jest kompletnie inna. Dość strachliwa, dziwnie osowiała. To bardzo energiczny, młody kot, a teraz jakby uszło z niej całe życie.
W dodatku bardzo mnie niepokoi że kotka spadła dwa razy ze stołu. Nie wiem jakim cudem mogło się to przytrafić kotu, spała na stole, po czym nagle spadła. Nigdy wcześniej nic takiego się nie zdarzyło, zupełnie jakby była teraz bezbronna, nie umiała sobie z niczym poradzić.
Prawdę mówiąc jestem bardzo wystraszona, wiem że to 4 dzień po zabiegu, ale myślałam że będzie się bardziej polepszać, zwłaszcza że czytałam że inne koty po sterylizacji często były aż zanadto energiczne.
Ona tylko śpi, chce się głaskać i w dodatku jest taka nieudolna, nie jest w stanie nigdzie wskoczyć, tak jak mówie spadła jeszcze ze stołu... U weta zostały jej obcięte po raz pierwszy pazury, więc może też stąd ten jej brak pewności, ale bez przesady..
Pomóżcie, czy mam iść do weterynarza czy jeszcze poczekać, może to jest normalne?