Złośliwy,wredny Kot!!! Pomocy

» Nie sty 15, 2017 21:05 Złośliwy,wredny Kot!!! Pomocy

Witam mam bardzo poważny problem z kotem. Starałam się szukać i dowiadywać się jak najwięcej informacji na temat wychowania kota, podchodzenia do niego, karania i wynagradzania, ale nie wiem co mogę robić źle. Kotka(rasa sfinks) była od małego uczona robienia do kuwety, dawany był do niej żwirek zwykły, piasek, granulki, gazety i inne rzeczy.Kuweta po załatwieniu jest czyszczona. Niestety nie wiem czemu kot czasami ma ochotę robi do kuwety a czasami nie(nie wiem czy ona jest tak złośliwa czy aż tak głupia). Wobec mnie na początku była dla mnie złośliwa, niszczyła mi rzeczy, sikała mi na buty, drapała mnie i wbijała mi pazury. To mam na szczęście już opanowane , bardziej jest dla mnie kłopotliwe robienie kupy i siku wszędzie oprócz kuwety. Kupowałam jedynie płyny które zabijały zapach moczu kota oraz spryskiwałam cytryną miejsca które robiła aby przestała. Niestety dla niej podłoga jest już nie wystarczająca i zaczęła robić na kanapę, koce, ubrania i buty. Już nie wiem co mam robić podchodzenie do niej spokojnie nie pomaga a dawanie klapsów ( niestety ale nerwy pękają jak cały czas się czuje kocie odchody oraz szukaniu się prezentu od kotka) tez nie skutkuje. Naprawdę lubię i kocham zwierzęta pomagam fundacjom i schroniskom ale nie wytrzymuje już z tym kotem. Proszę o pomoc i o porady naprawdę nie wiem od czego to zależy może to moja wina lub ten kot tak ma i ma taki charakter . Błagam o pomoc! :placz:

Nie jest "złośliwa i wredna", tylko najprawdopodobniej przewlekle chora i obolała.
Pierwszy krok to zawsze badanie moczu.
Koty posikują po kątach najczęściej przy zapaleniu pęcherza. Unikają kuwety, bo kojarzy im się z bólem.

Trzeba iśc do veta na przegląd, zrobić badanie krwi itd. Kot jest chory. Może ma po po prostu zapalenie pęcherza, bo się przeziębił.

Kot stara ci się pokazać, że cos jest z nim nie w porządku, coś go boli i potrzebuje pomocy.
Kot najpierw robi koło kuwety/ na podłogę, żeby zasygnalizować problem, ale że ludzie nie są zbyt inteligentni i komunikatywni, no to z czasem koty starają się zrobić w takim miejscu, w którym ludzie zauważą i pojmą, że jest problem.

Po pierwsze przebadać kota !!!!
Po drugie nie bij kota - być może kot daje Ci znać, że coś jej z nim nie tak, a Ty go za to każesz biciem. Kot nie powie Ci, że coś go boli, bo nie potrafi. Więc próbuje w inny sposób zwrócić Twoją uwagę, a Ty go za to każesz :roll:

Jeśli na badaniach nic nie wyjdzie, to wtedy poszukaj dobrego behawiorystę, bo z tego co widzę, sama raczej nie masz cierpliwości i nie dasz sobie rady z kotem.

**Adopcje: 11 >>**

Amara pisze:Witam mam bardzo poważny problem z kotem. Starałam się szukać i dowiadywać się jak najwięcej informacji na temat wychowania kota, podchodzenia do niego, karania i wynagradzania, ale nie wiem co mogę robić źle. Kotka(rasa sfinks) była od małego uczona robienia do kuwety, dawany był do niej żwirek zwykły, piasek, granulki, gazety i inne rzeczy.Kuweta po załatwieniu jest czyszczona. Niestety nie wiem czemu kot czasami ma ochotę robi do kuwety a czasami nie(nie wiem czy ona jest tak złośliwa czy aż tak głupia). Wobec mnie na początku była dla mnie złośliwa, niszczyła mi rzeczy, sikała mi na buty, drapała mnie i wbijała mi pazury. To mam na szczęście już opanowane , bardziej jest dla mnie kłopotliwe robienie kupy i siku wszędzie oprócz kuwety. Kupowałam jedynie płyny które zabijały zapach moczu kota oraz spryskiwałam cytryną miejsca które robiła aby przestała. Niestety dla niej podłoga jest już nie wystarczająca i zaczęła robić na kanapę, koce, ubrania i buty. Już nie wiem co mam robić podchodzenie do niej spokojnie nie pomaga a dawanie klapsów ( niestety ale nerwy pękają jak cały czas się czuje kocie odchody oraz szukaniu się prezentu od kotka) tez nie skutkuje. Naprawdę lubię i kocham zwierzęta pomagam fundacjom i schroniskom ale nie wytrzymuje już z tym kotem. Proszę o pomoc i o porady naprawdę nie wiem od czego to zależy może to moja wina lub ten kot tak ma i ma taki charakter . Błagam o pomoc!

Żartujesz chyba? Prawda?
Skoro tyle czytasz to chyba się doczytałaś jak działa kot i co takim postępowaniem sygnalizuje.
Przypisujesz kotu najgorsze cechy ludzkie (swoje) a to tak nie działa. Koty nie są złośliwe. Twój kot jest prawdopodobnie chory i już wiele, wiele tygodni cierpi. A ty miast szukać pomocy karcisz go i koło sie nakręca. Czym gorszy stosunek "opiekuna" do kota tym bardziej kot zachowuje się nie tak. A choroba pogłębia się. A czasem zły i okrutny stosunek do kota wywołuje stres. A stres wywołuje choroby i zmiany w charakterze kota. Więc to twoje postępowanie spowodowało taki obrót sprawy. Dlatego był dla ciebie "nie miły". On wie, że go denerwujesz i nie kochasz. Chcesz go na swą modłę zmienić. Po co ci kot?Zadałaś sobie to pytanie? Piszesz, że to sfink. Czy jest z hodowli? Rasowiec? Jeśli tak dlaczego nie skontaktowałaś się z hodowcą? On by ci powiedział to co my.
Idź do weta i kompleksowo zbadaj kota. Koniecznie.
I zmień się i ty. Nie tędy droga. Kot to żywe zwierzę ,czujące , a ty jesteś dlaniego okrutna.

ASK@ pisze:
Amara pisze:Witam mam bardzo poważny problem z kotem. Starałam się szukać i dowiadywać się jak najwięcej informacji na temat wychowania kota, podchodzenia do niego, karania i wynagradzania, ale nie wiem co mogę robić źle. Kotka(rasa sfinks) była od małego uczona robienia do kuwety, dawany był do niej żwirek zwykły, piasek, granulki, gazety i inne rzeczy.Kuweta po załatwieniu jest czyszczona. Niestety nie wiem czemu kot czasami ma ochotę robi do kuwety a czasami nie(nie wiem czy ona jest tak złośliwa czy aż tak głupia). Wobec mnie na początku była dla mnie złośliwa, niszczyła mi rzeczy, sikała mi na buty, drapała mnie i wbijała mi pazury. To mam na szczęście już opanowane , bardziej jest dla mnie kłopotliwe robienie kupy i siku wszędzie oprócz kuwety. Kupowałam jedynie płyny które zabijały zapach moczu kota oraz spryskiwałam cytryną miejsca które robiła aby przestała. Niestety dla niej podłoga jest już nie wystarczająca i zaczęła robić na kanapę, koce, ubrania i buty. Już nie wiem co mam robić podchodzenie do niej spokojnie nie pomaga a dawanie klapsów ( niestety ale nerwy pękają jak cały czas się czuje kocie odchody oraz szukaniu się prezentu od kotka) tez nie skutkuje. Naprawdę lubię i kocham zwierzęta pomagam fundacjom i schroniskom ale nie wytrzymuje już z tym kotem. Proszę o pomoc i o porady naprawdę nie wiem od czego to zależy może to moja wina lub ten kot tak ma i ma taki charakter . Błagam o pomoc!

Żartujesz chyba? Prawda?
Skoro tyle czytasz to chyba się doczytałaś jak działa kot i co takim postępowaniem sygnalizuje.
Przypisujesz kotu najgorsze cechy ludzkie (swoje) a to tak nie działa. Koty nie są złośliwe. Twój kot jest prawdopodobnie chory i już wiele, wiele tygodni cierpi. A ty miast szukać pomocy karcisz go i koło sie nakręca. Czym gorszy stosunek "opiekuna" do kota tym bardziej kot zachowuje się nie tak. A choroba pogłębia się. A czasem zły i okrutny stosunek do kota wywołuje stres. A stres wywołuje choroby i zmiany w charakterze kota. Więc to twoje postępowanie spowodowało taki obrót sprawy. Dlatego był dla ciebie "nie miły". On wie, że go denerwujesz i nie kochasz. Chcesz go na swą modłę zmienić. Po co ci kot?Zadałaś sobie to pytanie? Piszesz, że to sfink. Czy jest z hodowli? Rasowiec? Jeśli tak dlaczego nie skontaktowałaś się z hodowcą? On by ci powiedział to co my.
Idź do weta i kompleksowo zbadaj kota. Koniecznie.
I zmień się i ty. Nie tędy droga. Kot to żywe zwierzę ,czujące , a ty jesteś dlaniego okrutna.

TAK!!!!!

Pierwsze co powinnaś zrobić to gruntownie przebadać kota, badanie moczu - na cito.
Jeżeli kot okaże się zdrów "jak ryba" - będziesz musiała poszukać dobrego behawiorysty, bo być może coś się w domu zmieniło, np. nowy domownik, narodziny dziecka, nowe zwierzę, z którym kot musi mieszkać lecz mu się to nie podoba i protestuje. Fizyczne karcenie typu klaps, wbrew obiegowym opiniom, tylko utrwala niepożądane zachowanie. Czy koty bywają złośliwe? Kotka nie wiadomo dlaczego nie lubiła mojej koleżanki i potrafiła nasikać na jej płaszcz czy buty... i tylko ją traktowała w ten niegościnny sposób... Poza tym może zmień kuwetę, np. kot nie mógł wyjść lub boi się zamykanej kuwety, miejsce w którym stoi kuweta nie jest dla niego komfortowe, bo żwirki już różne przetestowałaś.

A kotka jest wysterylizowana?

Masakra!!!! Biedna kicia :placz:

Złośliwy kot :roll:

, na pewno. To tak, jakby powiedzieć, że niemowle płacze, bo jest żłośliwe. Nie! Niemowle płącze, bo to jest jedyna forma komunikacji jaką zna. Koty również nie są złośliwe, wredne itp. Kot nie moze usiąść z tobą przy kawie i opowiedzieć o tym co go boli (fizycznie czy psychicznie), więc komunikuje problem tak jak umie. Nie, twoja kotka nie robi ci na złość, nie, twoja kotka nie jest głupia, bo stara się jak może cos ci przekazać ,a to ty jej nie rozumiesz i reagujesz agresją. Więc, tak jak wiele osób już ci tu poradziło, zbadaj kota, czy nic mu nie dolega fizycznie, jeśli tak, to wylecz to, a jeśli problem bedzie trwał nadal, to zajmij się kocią psychiką tzn. udaj się do behawiorysty. I nie bij kota! :strach:

Wyobraź sobie, że ciebie coś boli, mówisz o tym najbliższej osobie, a ona zaczyna krzyczeć i cię bić!

złośliwa i wredna jest tu jedna osoba. Nie jest nią kot.

Dajcie spokój

Autorka na razie nie wiedziała, co się dzieje, nie rozumiała zachowania kota, a wiele osób powtarza bajki o ich "złośliwości". Czemu by miała im nie wierzyć, zwłaszcza jeśli to jej pierwszy kot.
Może ma nikłe wsparcie u hodowcy?

Teraz już Jej wyjaśniliśmy, więc nie nakręcajcie się, bo się będzie bała pytać dalej.

Większość osób na forum ciężko znosi informacje o kocie, który prawdopodobnie cierpi bardzo, jest chory, a dostaje tylko klapsy i ma opinię złośliwego.Trudno powstrzymać emocje.Zwłaszcza, że autorka wątku pisze, że kocha zwierzęta i pomaga fundacjom...itd.Jasne, że trudno jest znosić zasikane mieszkanie, pościel, ale zawsze tutaj na forum jest rada-natychmiast do weta i koniecznie zrobić badania, aby wykluczyć problem zdrowotny.Behawioralne mogły się pojawić, bo kot był bity, odwrócenie skutków tego może być trudne.

haaszek pisze:A kotka jest wysterylizowana?

Możesz odpowiedzieć Amara na to pytanie?

Anna61 pisze:
haaszek pisze:A kotka jest wysterylizowana?

Możesz odpowiedzieć Amara na to pytanie?

Amaro, jeśli kotka nie jest wykastrowana, posikiwanie, a nawet kupy (!!) poza kuwetą mogą mieć związek z dojrzewaniem i rują.
W takiej sytuacji, trzeba kastrować szybciutko! Zanim utrwalą się złe nawyki.

Złośliwy,wredny Kot!!! Pomocy

Kto przegląda forum