Bezdomny po amputacji oczka, tyle cierpienia na nic. FIP [']

Atta pisze:Kto przytuli pieszczocha i froterkę w jednym? Parapety wyczyści na błysk!

Pieszczoch chory, jakiś wirus przechodzący z jednego kota na drugiego.

Moje kochane słoneczko

Szwy po zaszyciu oczodołu już wyjęte i mam nadzieję, że będzie już dobrze.

To już chyba trzeci raz. Oporna sztuka.

Atta pisze:To już chyba trzeci raz. Oporna sztuka.

No i jednak nadal cieknie po tym szyciu, nie wiem, może potrzebny jest jakiś sączek?

Hmmm.. nigdy nie miałam do czynienia z kotem po takim zabiegu, ale myślę sobie,że najlepiej zapytać ekspertów w temacie w wątku ze ślepaczkami. Na pewno coś podpowiedzą.

Atta pisze:Hmmm.. nigdy nie miałam do czynienia z kotem po takim zabiegu, ale myślę sobie,że najlepiej zapytać ekspertów w temacie w wątku ze ślepaczkami. Na pewno coś podpowiedzą.

Ekspertów to ja mam w lecznicy i właśnie do takiego się wybieram.

Już wszystko się wyjaśniło. :ok:

Kicia, zbieraj panny w domu, żeby po świętować w imieniu kobiet :mrgreen:

Temperatura 41 stopni utrzymująca się od paru dni, do tego przepuklina w którą wchodzą pętle jelit w opisie dzisiejszego usg.
Płynu w brzuszku dzisiaj nie uwidoczniono.
Antybiotyk i steryd, czekamy do soboty. :cry:

Żeby się wszystko wyprostowało :ok:

Lilka miała założony sączek, wyglądało okropnie bo było non stop mokre i często z krwią
pierwsze 48 godzin po operacji wyglądało podobnie, bardzo źle zniosła biorąc pod uwagę, że miała jeszcze sterylkę
z tego co pamiętam tak naprawdę zaczeło się goić po wyjęciu sączka i kombinacji dwóch zestawów kropli z antybiotykiem
trzymam kciuki za tę bidę

Biedulka, mocne kciuki za Kicię :201461

Dziękuję za kciuki, bardzo potrzebne....temperatura znowu ponad 40 stopni i brak apetytu.

Oby tylko to nie Fip.

Kciuki za Kiciusię Oczusię :kitty:

Bezdomny po amputacji oczka, tyle cierpienia na nic. FIP [']

Kto przegląda forum