do smarowania w paszczy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 12, 2017 20:19 Re: do smarowania w paszczy

mamaja4 pisze:Na bolesne owrzodzenia dobry jest DentoseptA(koniecznie A),ale ma intensywny ziołowy zapach i smak.Dla ludzia raczej :evil:
Mój kot go szczerze nienawidzi. Przed chwilą sprawdziłam dlaczego. Posmarowałam sobie dziąsło od strony policzka i
1. piecze mocnym alkoholem
2. potwornie gorzkie, aż mi drętwieje język
3. mam ślinotok
4. zaraz puszczę pawia

Paskudztwo
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23789
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw sty 12, 2017 20:36 Re: do smarowania w paszczy

elugel - dostałam z pazura

szukam dalej

boszzzz na bańkę mi zupełnie padło już
za chwilke będę miała stany lękowe przed podejściem do kennel'a
i po co mi to?
:twisted:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw sty 12, 2017 20:40 Re: do smarowania w paszczy

Słuchaj, jeśli kocio miał zabieg, to pewnie dostał antybiotyk, prawda?
Jeśli tak, to może daruj mu dziś dłubanie w paszczy...
(O ile wet nie kazał inaczej.)
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23789
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw sty 12, 2017 20:45 Re: do smarowania w paszczy

ana pisze:
mamaja4 pisze:Na bolesne owrzodzenia dobry jest DentoseptA(koniecznie A),ale ma intensywny ziołowy zapach i smak.Dla ludzia raczej :evil:
Mój kot go szczerze nienawidzi. Przed chwilą sprawdziłam dlaczego. Posmarowałam sobie dziąsło od strony policzka i
1. piecze mocnym alkoholem
2. potwornie gorzkie, aż mi drętwieje język
3. mam ślinotok
4. zaraz puszczę pawia

Paskudztwo


Ana
dzielna kobieta jesteś
dzięki wielkie :201494

tak, jest po antybiotyku już, a w paszy wciąz trzeba leczyć
doleczać w zasadzie i to jak najszybciej
kociasty był przez głupią wetkę powtornie usypiany
oj nie piszę więcej, bo znów się wścieknę

w każdym razie paszczę doleczyc trzeba


edit
tzn. wetka musiała uśpić go ponownie, bo inna nie zrobiła co trzeba i jak trzeba było
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw sty 12, 2017 21:24 Re: do smarowania w paszczy

Nam wetka zaleciła na stan zapalny dziąseł u Klary chlorchinaldin. 1/4 tabletki na 1/2l wody. Woda jest słodkawa, wszystkie koty chętnie piją. Pieski tez mogą. Próbowałam jest smaczne :)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35112
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt sty 13, 2017 0:25 Re: do smarowania w paszczy

spróbuję Lim Lim
brzmi dobrze, bo dotykać nie trzeba :mrgreen:
oby załapał i podziałało

dzięki :201494

mimbla64 pisze:Są tabletki, które się przykleja na dziąsło.
W przypadku kota, który miał eozynofilowe zapalenie dziąseł były bardzo skuteczne.
No i łatwiejsze do aplikacji.
http://www.citovet.pl/pl4/index.php?p=p ... -100-i-300


wygląda dobrze, ale oferują mi je dopiero na poniedziałek
przetrwać muszę na czymś innym

i niech ta mała ofutrzona bestyjka idzie swoją kocią drogą ze zdrową paszczą, zdala od moich rąk


edit
szał, dziki szał
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt sty 13, 2017 16:26 Re: do smarowania w paszczy

ja chcę poniedziałku!!!!!
tabletki gdzieś w drodze są podobno
ja chcę poniedziałku
:(

rozpusciłam chlorchinaldin w wodzie
na razie mamy 'próbę sił' - kto kogo przetrzyma
On nie pije - ja zaczynam znów popadać w lekkie załamanie
czy się napije i jak długo ja wytrzymam jego strajk
OMG

p.s.
tak sobie myślę, zakłady mozna robić
kto kogo przetrzyma
:mrgreen:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob sty 14, 2017 12:38 Re: do smarowania w paszczy

kto postawił na mnie - przegrał
pokonał mnie futer jeden
pękłam i dałam czystą wodę

zaraz mam mieć tabsy
zobaczymy
jak to nie da rady, to ....

została mi tylko jedna opcja - torba/worek iniekcyjny i siłowe rozwiązanie

nie mam innego pomysłu
doszłam do sciany
:(
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob sty 14, 2017 15:53 Re: do smarowania w paszczy

miszelina pisze:
Alija pisze:Dentisept ma wstrętny smak. Mój kot nie chciał współpracować: ślinienie, piana z pysia...Akcja na raz

A moj Aster pozwala smarowac bez protestu 8O

Ja już chyba wiem, w czym problem. Jedna literka robi róznicę). DentIsept dla zwierząt jest bez smaku, sama spróbowałam, lekko pachnie wanilią i jest w maści. Zawiera chlorhexydynę i parafinę.
DentOsept to lek dla ludzi z szałwią, miętą itp. :) oraz etanolem. Może piec.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob sty 14, 2017 16:02 Re: do smarowania w paszczy

Mój kocur znielubił właśnie ten zwierzęcy Dentisept pachnący wanilią. Pewnie nienawidzi tego aromatu. Jak dotąd toleruje tylko zapobiegawczą Orozyme.

Alija

 
Posty: 2189
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 15, 2017 14:36 Re: do smarowania w paszczy

przyparta do muru, zaczęłam paszczę smarować na siłę
to On 'w nagrodę' i w ramach zapewne dodatku specjalnego - zaczął kasłać

a juz myslałam, miałam taką maleńką, maluteńką nadzieję, że chociaż raz, ten jedyny raz, będzie bez komplikacji
o ja naiwna blondi
:x
:201461
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@ i 243 gości