Świerzb uszny
Napisane: Czw sty 05, 2017 13:43
Dzień dobry,
Okazało się mój znaleziony kotek wyrzutek ma świerzb uszny. Wiem, że tego typu tematy są na forum, czytałam te które udało mi się odszukać, ale świerzb dalej w uszach kota siedzi. Miał czyszczone uszy 2x u weterynarza, poza tym regularnie, przez dwa miesiące stosowałam żel od weta. Obecnie przeszłam na domowe sposoby, codziennie wieczorem czyszczę kotu uszy patyczkami higienicznymi i za ich pomocą nakładam do środka trochę oliwy z oliwek robię to już od dwóch tygodni. Poprawa w stosunku do stanu wyjściowego jest na pewno, ale chcę te insekty wytłuc, żeby się nie męczył. Codziennie wieczorem znajduję tą wydzielinę, czasem mniej, a czasem więcej. Co doradzacie? Dziś kupię Crotamiton, bo już sama nie wiem co zrobić.
Pimpek pozdrawia i prosi o rady
Okazało się mój znaleziony kotek wyrzutek ma świerzb uszny. Wiem, że tego typu tematy są na forum, czytałam te które udało mi się odszukać, ale świerzb dalej w uszach kota siedzi. Miał czyszczone uszy 2x u weterynarza, poza tym regularnie, przez dwa miesiące stosowałam żel od weta. Obecnie przeszłam na domowe sposoby, codziennie wieczorem czyszczę kotu uszy patyczkami higienicznymi i za ich pomocą nakładam do środka trochę oliwy z oliwek robię to już od dwóch tygodni. Poprawa w stosunku do stanu wyjściowego jest na pewno, ale chcę te insekty wytłuc, żeby się nie męczył. Codziennie wieczorem znajduję tą wydzielinę, czasem mniej, a czasem więcej. Co doradzacie? Dziś kupię Crotamiton, bo już sama nie wiem co zrobić.
Pimpek pozdrawia i prosi o rady