Mały kotek panicznie się boi

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 07, 2017 20:55 Re: Mały kotek panicznie się boi

evelka87
Całkiem możliwe, że część miotu hodowca sprzedał jako koty norweskie, a część jako syberyjskie.
Tak to już jest z kotami bez rodowodu.

W sumie to hodowca/handlarz cosik "plącze się w zeznaniach".
Jesteście trzecim domem? W ciągu trzech miesięcy życia kota?
Idźcie do weta by oszacował wiek kota.
Opisz dokładnie co masz wpisane w książeczce. Jest nazwisko i adres hodowcy?
Poprzednich właścicieli?
Pieczątki wraz z podpisem weta i "wklejki" z nazwą szczepionki, nazwą środka odrobaczającego?
Można ustalić adres lecznicy w której zaszczepiono i odrobaczono kota?
Pokrywa się z adresem hodowcy?

Bo ja to widzę tak, że to pierwsi właściciele mogli zaszczepić kota ale stracili cierpliwość do wypłosza/bądź kapneli się, że mało rasowo wygląda i zwrócili.
Drudzy właściciele mogli faktycznie mieć jakiegoś kota i doszło do walki, przecież ludzie nie myślą.

A tak na marginesie: zamiast rad z forum idź do uznanego behawiorysty i pracuj nad kotem pod jego kierunkiem.
On ci wskaże i wytłumaczy różne techniki pracy z takimi przypadkami.
Polecam dr Iracką.

mimbla64 pisze:Rodowód to udokumentowane pochodzenie kota, który należy do danej rasy.
Gwarancja, że kot będzie miał cechy tej rasy.
Przynależność hodowcy do dobrego związku hodowców jest natomiast rodzajem gwarancji, że hodowca spełnia pewne standardy hodując swoje koty.

Jaka gwarancja? Rodowód niczego nie gwarantuje.
To jedynie informacja, jak każda inna. I to taka, którą również można zafałszować.
Związek hodowców daje gwarancję? Na co?

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Sob sty 07, 2017 21:13 Re: Mały kotek panicznie się boi

Koniczynka wlasnie na forum wlascicielka powinna czytac o norwegach, to koty jednego pana, jesli ten maly mial juz kilku, to ma straszny metlik w glowie, a cech rasy nawet najlepszy zwierzecy psycholog nie zmieni.
Edit, jednak masz racje, moze z bechawiorysta uda sie do kota szybciej dotrzec.

nazira

 
Posty: 2400
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Nie sty 08, 2017 9:57 Re: Mały kotek panicznie się boi

Nigdy nie przyszło mi do głowy, że to może być inna rasa? Teodor ma umaszczenie neva masquerade i niebieskie oczy, nie wiem czy norweskie też takie są? Póki co odpuścimy jeszcze na kilka dni weterynarza. Załatwia się i je ładnie. Teoś nadal ucieka do domku jak usłyszy jakiś dźwięk. Do Nas nie wychodzi, tylko jak jesteśmy w bezpiecznej odległości od klatki i udajemy, że nie widzimy go. Jeśli zobaczy, że go "namierzyliśmy" chwilkę patrzy na Nas i powoli wraca do domku. Za to coraz więcej bawi się w klatce. Jakie mogę mu zorganizować zabawki poza hamakiem nad legowiskiem i płaskim drapakiem, myszką na sprężynce?

evelka87

 
Posty: 16
Od: Śro sty 04, 2017 15:40

Post » Nie sty 08, 2017 10:34 Re: Mały kotek panicznie się boi

Ja wstawiałam różne zabwki. Inne każdego dnia. Tak by koty nie znudziły się. Zawiesić mozesz myszkę, zrobić z piórek kępkę związaną opaską zwaną tertyczką, wstawić jakiś mały tunel.karton zaklejony a posiadający dziury(w środku np kulka), po jajku niespodziance można zrobić świetną zabawkę wsypując tam chrupki... Włącz wyobraźnię.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55363
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie sty 08, 2017 11:02 Re: Mały kotek panicznie się boi

http://www.skogkatt.pl/standard/porowna ... yberyjski/
Strona o Norwegach.
Biorac pod uwage umaszczenie, moze Ci sie trafil niesmialy sib ;). Teraz tylko cierpliwosci.

nazira

 
Posty: 2400
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Nie sty 08, 2017 11:40 Re: Mały kotek panicznie się boi

nazira pisze:Koniczynka wlasnie na forum wlascicielka powinna czytac o norwegach, to koty jednego pana, jesli ten maly mial juz kilku, to ma straszny metlik w glowie, a cech rasy nawet najlepszy zwierzecy psycholog nie zmieni.
Edit, jednak masz racje, moze z bechawiorysta uda sie do kota szybciej dotrzec.


Pierwsze słyszę by to były koty jednego pana ;) A norwegów znam sporo, niektóre odwiedzam bardzo często.
No ale to koty normalne, perfekcyjnie zsocjalizowane, bez żadnych zaburzeń behawioralnych.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 08, 2017 12:44 Re: Mały kotek panicznie się boi

Chyba zle zinterpretowalam wpis na Wkipedii :oops: . Za wiki: Kot norweski jest bardzo inteligentny. Przywiązuje się do właściciela i jego domu. Może żyć z innymi zwierzętami domowymi. Jednak długie lata spędzone na wolności nauczyły go nieufności wobec obcych. Młody lubi się bawić pod warunkiem, że nikt go do niczego nie zmusza. Podobnie jest z pieszczotami, które nie powinny trwać zbyt długo. Kot ten ma zachowane silne instynkty łowcze, jest świetnym łowcą I czesto poluje.

nazira

 
Posty: 2400
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Nie sty 08, 2017 13:20 Re: Mały kotek panicznie się boi

Niezależenie od rasy kota w celu oswojenia i socjalizowania kociaka potrzeba jest cierpliwość, łagodność, konsekwencja, brak hałasu. Wiem że to może być trudne bo masz dzieci a wiadomo dzieci pewnie chciałyby już bawić się z kotkiem. Jeśli wytrwacie wy i dzieci, to kotek zaufa wam i stanie się takim kotkiem jak chcecie aby był.Każdy kot jest inny , niektóre potrzebują więcej czasu, drugie mniej. Jeszcze raz-cierpliwość, a także nie możecie w oswajaniu kotka mieć momentu załamania, rozgoryczenia-koty doskonale wyczuwają nasze nastroje.
Ja tak oswoiłam i socjalizowałam przygarnięte koty z podwórka.Jeden z agresora stał się miziakiem a koteczka (była chyba bardzo przez kogoś skrzywdzona)także zaufała mi i stała się mizasta.
Powodzenia w oswajaniu Teodorka, Nevki to wspaniałe koty, sama mam od niedawna takiego kocurka-mizaka.
Człowiek jest na tyle cywilizowany,na ile potrafi zrozumieć kota

Oliwinka

 
Posty: 34
Od: Pon kwi 21, 2008 18:19
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 08, 2017 13:58 Re: Mały kotek panicznie się boi

nazira, ja na prawdę znam bardzo dużo norwegów i wszystkie są bardzo ufne wobec obcych, wszystkie towarzyskie, przymilne i baaaaardzo miziaste.
To zasługa ich hodowców, którzy odpowiednio dobierają zwierzęta hodowlane a do tego wkładają wiele pracy i serca w odpowiednią socjalizację kociąt już od momentu urodzenia.
Asystowałam również w porodach kotek norweskich ;) Kotki pozwalały mi robić przy sobie wszystko, pozwalały odbierać świeżo urodzonego malucha, wycierać, ważyć. Pozwalały mi się dotykać, podnosić, obracać, gdy przebieg porodu tego wymagał. Gdyby to były takie dzikie koty jak Wikipedia sugeruje to raczej skończyłabym z pooraną twarzą i pogryzionymi rękami ;) A tak? Kotki ufnie pozwalały mi na wszystko. Dlatego nie wierzyłabym na ślepo takim bzdurnym opisom rasy z internetu ;)

A wracając do kotka, o którym jest ten wątek - niestety wcale nie musi być Nevą. Wręcz może nie mieć z Nevą nic wspólnego. To, że jest pointem o niczym nie świadczy.
Może być jakimś miksem ragdola? Albo długowłosego brytka? Trudno przewidzieć, skoro kot nie ma rodowodu.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 09, 2017 15:46 Re: Mały kotek panicznie się boi

W książeczce jest tylko data urodzenia, rasa "syberyjski" i wlepki ze szczepienia i odrobaczeń. Teodor zaczyna być ciekawski coraz częściej Nas podgląda i raz zareagował na wędkę także malutki postęp jest :). Trzymajcie kciuki za więcej postępów. Zapytam jeszcze, gdyż Pani w zoologicznym poleciła No stress spot on kropelki na kark ewentualnie spray firmy beaphar? Ponoć po tym kot powinien być mniej zestresowany? Pomogło by to, czy nie wymyślać i czekać cierpliwie?

evelka87

 
Posty: 16
Od: Śro sty 04, 2017 15:40

Post » Pon sty 09, 2017 15:52 Re: Mały kotek panicznie się boi

Nic nie podawaj ze sklepu. Nie wiesz co to jest. Były już wypadki ciężkich zatruć kocich przez źle zapodany "lek" z zoologa.
Można zastosować Felivay do kontakty. A sprayem tego samego typu popsikać kocyki czy posłanka.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55363
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon sty 09, 2017 15:59 Re: Mały kotek panicznie się boi

evelka87 pisze:W książeczce jest tylko data urodzenia, rasa "syberyjski" i wlepki ze szczepienia i odrobaczeń.

Nie ma żadnych podpisów weta, ani pieczątek?
Wlepki to sobie można na lewo załatwić.

W świetle prawa, jeżeli obok dat i naklejki nie ma pieczątki lekarza i jego podpisu, to szczepienie jest nieważne.

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Wto sty 10, 2017 11:14 Re: Mały kotek panicznie się boi

Jest pieczątka i podpisy, nie opisałam konkretnie.

evelka87

 
Posty: 16
Od: Śro sty 04, 2017 15:40

Post » Czw sty 19, 2017 10:04 Re: Mały kotek panicznie się boi

Oswajania ciąg dalszy i kolejnych pytań do osób doświadczonych tez :). Moi drodzy idzie dość opornie, zresztą nastawialiście Nas na to. Kotek dalej w klatce, jak długo powinien tam siedzieć? Po czym poznać, że już można wypuścić go na "salony"? Nie podchodzi do karmiącej ręki, wręcz ją "gryzie" (drapie). Teodor wychodzi czasami przy Nas na jedzenie jak siedzimy w pokoju, ale jakiekolwiek zbliżenie do klatki kończy się prychaniem. Raz chciałam podsunąć mu rękę powolutku, żeby widział, że nic mu nie zrobi i żeby przyzwyczaił się do zapachu to dostałam pazurami :(. Ogólnie ma w klatce domek, legowisko, w którym non stop siedzi ewentualnie Nas z niego podgląda. Taki zabudowany z otworkiem, Teoś potrafi się tak schować, że nie widzi Nas a my jego cały dzień i broni tejże chałupy. Czy lepiej było by mu to legowisko zabrać? Bądź wymienić na bardziej odkryte? Wychodzi swobodnie na zabawę klasycznie jak leżymy w łóżkach i gasną światła, czyli po staremu.

evelka87

 
Posty: 16
Od: Śro sty 04, 2017 15:40

Post » Czw sty 19, 2017 10:31 Re: Mały kotek panicznie się boi

Dodam jeszcze, że zaczynam się kota bać. Zwłaszcza ze względu na dzieci. Strasznie prycha i mam obawy, że rzuci się z pazurami na syna (2lata) gdy ten podejdzie, starszy rozumie, że nie wolno z młodszym gorzej. Czy to normalne zachowanie w klatce, że kot robi się bardziej bojowy ze względu na zamknięcie?

evelka87

 
Posty: 16
Od: Śro sty 04, 2017 15:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Zeeni i 271 gości