LUBIN - PILNE ktoś porzucił chorego kota pod lecznicą wet.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 04, 2017 1:52 LUBIN - PILNE ktoś porzucił chorego kota pod lecznicą wet.

Proszę o pomoc dla kota który mieszka pod gołym niebem, nie wiem dokładnie ile czasu, ale na pewno spędził tak noc sylwestrowa. Bardzo mi przykro, ze nie mogę mu pomoc, gdyż sama mam pod opieka 7 sztuk. Zrobiłam tylko co mogłam i postawiłam mu nowy ocieplony domek.
Kot wymaga leczenia ma zaklejone wydzieliną i spuchnięte oczy zatkany nos i prawdopodobnie świerzb uszny. Jest to duży niekastrowany kocur. Bardzo ufny.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Nie sty 08, 2017 16:00 przez eklipta, łącznie edytowano 2 razy

eklipta

 
Posty: 12
Od: Pon lut 15, 2016 20:32
Lokalizacja: Lubin

Post » Śro sty 04, 2017 8:44 Re: Lubin - ktos pozucił chorego kota pod lecznicą wet.

Jeśli nie możesz kota zabrać do lecznicy to chociaż idź sama i poproś o receptę przedstawiając opis kota, bo lepsze to niż zostawienie go samemu sobie.
Te oczka należałoby oczyścić z ropy i zapuszczać kropelki 3x1, do tego koniecznie antybiotyk.

Ja niestety nie mogę pomóc bo mam ponad 20 futra.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40256
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro sty 04, 2017 9:22 Re: Lubin - ktos pozucił chorego kota pod lecznicą wet.

To już bestialstwo :evil:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55042
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sty 04, 2017 9:26 Re: Lubin - ktos pozucił chorego kota pod lecznicą wet.

ewar pisze:To już bestialstwo :evil:

Kiedyś i we wigilię podrzucono małą kotkę viewtopic.php?f=1&t=149745&hilit=marznie+na+%C5%9Bniegu
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40256
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro sty 04, 2017 14:23 Re: Lubin - ktos pozucił chorego kota pod lecznicą wet.

Wiem, że ludzie bywają tak okrutni jak żadne zwierzę.W wiadomościach gdzieś pokazywali faceta, który w noc sylwestrową wyniósł dwie świnki morskie do śmietnika.Ale to OT, przepraszam.Martwię się o tego biednego kota :(
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55042
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sty 05, 2017 10:24 Re: LUBIN - ktoś porzucił chorego kota pod lecznicą wet.

Co z kotkiem eklipta? :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40256
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw sty 05, 2017 10:59 Re: LUBIN - ktoś porzucił chorego kota pod lecznicą wet.

Dziewczyny dobrze piszą. Kot winien trafić do weta. Jeśli nie da rady to idź po Unidox ( recepta potrzebna) i podawaj kotu 1 x dziennie po pół tabletki. Przez 10-14 dni. Nie czuć go w karmie.Musi zacząć się leczyć. Oczyszczenie pyska i zakrapianie też by się zdało np tobrexem. Bez leczenia kot nie przeżyje. Rozumiem że karmisz go. Tyle dobrego.
Na prawdę nie możesz zaoferować mu łazienki czy choćby klatki? Wybacz że pytam ale my tutaj zakoceni na maksa a posiadanie tylko 7 kotów jest marzeniem. To nie przytyk tylko stwierdenie. A ci co mają mniej nie są zainteresowani pomocą. Sama mam prawie trzy razy tyle plus bezdomniaki do karmienia. Ostatnia znajda bytuje w łazience.
Pisz ogłoszenia, zrób wydarzenie na fb, pisz do fundacji w całym kraju, podbijaj wątek by nie spadł. Zawsze jest szansa na dt ale musisz dbać o to by wątek istniał.
Trzymam kciuki
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55379
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw sty 05, 2017 13:41 Re: LUBIN - ktoś porzucił chorego kota pod lecznicą wet.

Właśnie
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3717
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Czw sty 05, 2017 18:24 Re: LUBIN - ktoś porzucił chorego kota pod lecznicą wet.

Rety, jaki nieszczęśnik!
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1135
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

Post » Czw sty 05, 2017 18:50 Re: LUBIN - ktoś porzucił chorego kota pod lecznicą wet.

Mam unidox i kropelki gentamycin, jeśli kotek do tej pory nic nie dostaje to mogę Ci to wysłać priorytetem eklipta jeśli będziesz mu to podawać chociaż 2x1, tylko to co najmniej jeszcze kilka dni potrwa. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40256
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt sty 06, 2017 15:23 Re: LUBIN - ktoś porzucił chorego kota pod lecznicą wet.

Co z kotem? Jest strasznie zimno. Wszystko zamarza. A on osłabiony chorobą jest.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55379
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt sty 06, 2017 17:22 Re: LUBIN - ktoś porzucił chorego kota pod lecznicą wet.

Kot przebywa cały czas w tym samym miejscu, śpi pod lecznica. Jeśli chodzi o lekarstwa to z tego co wiem dostawał już antybiotyk, tylko niestety nic się nie polepsza. Wydzielina z oczu z zielonej zrobiła się brunatna, do oczu podałam kilka razy Dicortineff ( w piwnicy właśnie leczyłam kotkę z takich objawów, i te krople szybko pomogły). Dokarmiam go mokrą podgrzaną karmą do tego odrobina suchej - je choć nie ma zębów, prawdopodobnie jest już bardzo stary.

eklipta

 
Posty: 12
Od: Pon lut 15, 2016 20:32
Lokalizacja: Lubin

Post » Pt sty 06, 2017 17:30 Re: LUBIN - ktoś porzucił chorego kota pod lecznicą wet.

:?:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40256
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt sty 06, 2017 19:20 Re: LUBIN - ktoś porzucił chorego kota pod lecznicą wet.

Nie ma w tej okolicy żadnej fundacji która mogłaby pomóc kotu? Ewentualnie czy ta lecznica nie mogłaby go przetrzymać w klatce do wyleczenia?
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1135
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

Post » Pt sty 06, 2017 19:24 Re: LUBIN - ktoś porzucił chorego kota pod lecznicą wet.

Już chyba i schron byłby lepszy niż życie na dworze w taki ziąb :(
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55042
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 214 gości