Proszę o pomoc dla kota który mieszka pod gołym niebem, nie wiem dokładnie ile czasu, ale na pewno spędził tak noc sylwestrowa. Bardzo mi przykro, ze nie mogę mu pomoc, gdyż sama mam pod opieka 7 sztuk. Zrobiłam tylko co mogłam i postawiłam mu nowy ocieplony domek. Kot wymaga leczenia ma zaklejone wydzieliną i spuchnięte oczy zatkany nos i prawdopodobnie świerzb uszny. Jest to duży niekastrowany kocur. Bardzo ufny.
Ostatnio edytowano Nie sty 08, 2017 16:00 przez eklipta, łącznie edytowano 2 razy
Jeśli nie możesz kota zabrać do lecznicy to chociaż idź sama i poproś o receptę przedstawiając opis kota, bo lepsze to niż zostawienie go samemu sobie. Te oczka należałoby oczyścić z ropy i zapuszczać kropelki 3x1, do tego koniecznie antybiotyk.
Wiem, że ludzie bywają tak okrutni jak żadne zwierzę.W wiadomościach gdzieś pokazywali faceta, który w noc sylwestrową wyniósł dwie świnki morskie do śmietnika.Ale to OT, przepraszam.Martwię się o tego biednego kota
Dziewczyny dobrze piszą. Kot winien trafić do weta. Jeśli nie da rady to idź po Unidox ( recepta potrzebna) i podawaj kotu 1 x dziennie po pół tabletki. Przez 10-14 dni. Nie czuć go w karmie.Musi zacząć się leczyć. Oczyszczenie pyska i zakrapianie też by się zdało np tobrexem. Bez leczenia kot nie przeżyje. Rozumiem że karmisz go. Tyle dobrego. Na prawdę nie możesz zaoferować mu łazienki czy choćby klatki? Wybacz że pytam ale my tutaj zakoceni na maksa a posiadanie tylko 7 kotów jest marzeniem. To nie przytyk tylko stwierdenie. A ci co mają mniej nie są zainteresowani pomocą. Sama mam prawie trzy razy tyle plus bezdomniaki do karmienia. Ostatnia znajda bytuje w łazience. Pisz ogłoszenia, zrób wydarzenie na fb, pisz do fundacji w całym kraju, podbijaj wątek by nie spadł. Zawsze jest szansa na dt ale musisz dbać o to by wątek istniał. Trzymam kciuki
Mam unidox i kropelki gentamycin, jeśli kotek do tej pory nic nie dostaje to mogę Ci to wysłać priorytetem eklipta jeśli będziesz mu to podawać chociaż 2x1, tylko to co najmniej jeszcze kilka dni potrwa.
Kot przebywa cały czas w tym samym miejscu, śpi pod lecznica. Jeśli chodzi o lekarstwa to z tego co wiem dostawał już antybiotyk, tylko niestety nic się nie polepsza. Wydzielina z oczu z zielonej zrobiła się brunatna, do oczu podałam kilka razy Dicortineff ( w piwnicy właśnie leczyłam kotkę z takich objawów, i te krople szybko pomogły). Dokarmiam go mokrą podgrzaną karmą do tego odrobina suchej - je choć nie ma zębów, prawdopodobnie jest już bardzo stary.