Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Atyde pisze:Hmmm... zatem rozumiem, że to mój problem. Rozwiązałam go już definitywnie. I nie chodzi o to, że to nie ta lecznica zleciła zbadanie kału. Ale nie będę spraw z koleżanką rozwiązywać tu na forum. Natomiast obawiam się swego rodzaju "leczenia zwierząt przez internet" czyli chodzenia do weterynarza niemal z gotową diagnozą i z dyspozycją jakie leki i jakie dawki od weta mam wziąć. A TYLKO taką informację miałam i na to nie wyraziłam zgody. Zresztą - jak widać - koleżanka poradziła sobie świetnie sama, czyli tak naprawdę moja pomoc nie była do niczego potrzebna. Ale ponieważ to jest tylko mój problem, więc na tym kończę i zamykam wątek. Wszystkiego dobrego życzę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 250 gości