Witam. Na kotach znam się w sumie tylko z mojego nikłego doświadczenia z moją kotką i kotem z dworu. Jakoś od roku mam w domu kotkę od tej z jednej z dworu. Wabi się Fizia. Cały miot z Fizią generalnie był dosyć dziwny i inny od wszystkich. Kotki były strasznie płochliwe, mimo tego że poświęcałem im więcej czasu, bo chciałem sobie zostawić jedną kicię do domu. Na szczęście Fizia jakoś się w domu oswoiła, ale kolanowcem to ona nie jest :/. Generalnie kot bardzo humorzasty. No ale do rzeczy. Zaraz będzie miesiąc jak do mojego domku zawitała fretka. Miałem cichą nadzieję, że zwierzaki się dogadają, no ale niestety coś średnio to idzie. Fretek jest bardzo energiczny jak to fretka a że jest jeszcze młody to tym bardziej. Jak widzi Fizię to zaraz do niej leci a ona zawsze zaczyna uciekać i ogranicza się do obserwowania go z wysokości. Jak biorę fretkę na ręcę i zbliżam do kota to czasami go lekko powącha i pacnie łapką, albo od razu przechodzi do punktu drugiego. Po dłuższym czasie w jednym pokoju z fretką Fizia robi się nerwowa i kończy się to na powarkiwaniu i agresji :/. Jakieś porady jak temu zapobiegać i tą moją kotkę przyzwyczaić do fretki? Dodam, że Fizia ma lekko ponad rok i nie jest jeszcze sterylizowana. Z góry dziękuję za odpowiedzi
.