JA też nic nie wycinam, niech Celestynek trenuje ząbki
Przemrożoną podaję tylko wołowinkę, bo ostatnio byłam u weta i powiedział, że tylko to można podawać na surowo. Drób zawsze trzeba sparzyć wrzątkiem lub ugotować. Wołowinkę daję różną: czasem gulaszowe, czasem serce, wątrobę, drób tak samo, choć najczęściej podroby. I kawałki kroję dość duże, bo jak Celestynek (ma 4 miesiące) miał drobniutko pokrojone to łykał w całości i później wymiotował., więc znalazłam taki sposób na dziada
i jest od razu lepiej, chociaż jedzenie zajmuje mu trochę więcej czasu