Lublin centrum, pomocy, CZY KTOŚ MA DRABINĘ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 28, 2016 19:07 Lublin centrum, pomocy, CZY KTOŚ MA DRABINĘ?

Cześć, jestem tu zupełnie nowa i nie znam się na forach więc z góry przepraszam jeśli robię coś źle. ALE... zarejestrowałam się tutaj bo potrzebuję szybkiej pomocy. Od jakiejś godziny (lub więcej) za moim oknem zawodzi kot. Myślę sobie - jest zima, mróz dzisiaj ścisnął i pada troszkę śniegu - mało prawdopodobne, żeby się zebrało mu na marcowanie. Dla spokoju ducha wyszłam z domu poszukać go (mieszkam w centrum miasta). Znalazłam go na tyłach kamienicy, siedzi na wysokim (2-3 metrowym) oblodzonym murku. Nie ma żadnej obroży ani szelek ale nie wygląda jednak na chorego czy wychudzonego, chyba że tak sobie sierść napuszył. Nie wiedziałam o co chodzi, czy nie umie zejść, próbowałam go zwabić jedzeniem, trochę się kręcił ale nic z tego. Podszedł na pobliski blaszany daszek i zaczął drzeć się głośniej. Wlazłam na jakiś murek żeby zajrzeć no i leży tak jakiś drugi kot i się nie rusza. Ten pierwszy stoi nad nim i zawodzi. Nie wiem co robić. Nie jestem w stanie wejść tam na górę zobaczyć czy ten czarny żyje. Może nie wiem, przymarzł do dachu? (możliwe to? ). Może nie żyje i ten pierwszy to przeżywa? Nie wiem jak mogłabym pomóc a chciałabym.
Ostatnio edytowano Pon lis 28, 2016 22:31 przez Kwach, łącznie edytowano 1 raz

Kwach

 
Posty: 4
Od: Pon lis 28, 2016 18:55

Post » Pon lis 28, 2016 19:41 Re: Pomocy, za oknem kot w potrzebie

W Poznaniu w takich przypadkach (kot w potrzebie na wysokości) pomaga Straż Pożarna. Zadzwoń 998.
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 10927
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 28, 2016 20:28 Re: Pomocy, za oknem kot w potrzebie

Kurczę... Może któryś z sąsiadów ma drabinę?... Ten drugi kot może nie być martwy, może jeszcze żyje :(
Gdzie mieszkasz, w jakim mieście? Łatwiej byłoby coś pomyśleć a nawet zorganizować...

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon lis 28, 2016 21:19 Re: Pomocy, za oknem kot w potrzebie

Nie wiem czy straż pomoże - to nie jest kwestia tego, że on nie wie jak zejść, wydaję mi się, że chodzi o tego drugiego kotka.
Mieszkam w Lublinie. I nie mam ani drabiny ani sąsiadów - cała kamienica to jakieś starsze panie i usługi :( Mamy w domu półrocznego kocurka, nie wiem jak by zareagowały na siebie gdybym miała tamtego wziąć do domu. Ale chciałabym coś zrobić.
Jakiś czas po tym jak napisałam (czyli ze dwie, trzy godziny temu... ale czekał na akceptacje :( )kot przestał się drzeć. Nie mogę dojrzeć już czy ten drugi tam jest bo ciemno a mam słabą latarkę. Tak czy inaczej chyba już za późno? :(

Kwach

 
Posty: 4
Od: Pon lis 28, 2016 18:55

Post » Pon lis 28, 2016 21:44 Re: Pomocy, za oknem kot w potrzebie

Napisz w tytule miasto i prośbę o pomoc. Może ktoś pomoże. Może sąsiedzi?
Biedny kot jeden i drugi.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon lis 28, 2016 21:46 Re: Pomocy, za oknem kot w potrzebie

Nigdy nie jest za późno. Dopóki nie sprawdzisz to nie wiesz.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto lis 29, 2016 0:02 Re: Lublin centrum, pomocy, CZY KTOŚ MA DRABINĘ?

W Warszawie pomaga straż miejska (wzywają ekopatrol i pana alpinistę). Zadzwoń na 112, opisz sytuację i spytaj co mogą zrobić. W najgorszym razie, jak powiedzą, że nic, to stracisz 5 minut z życia na telefon i będziesz musiała kombinować dalej. A koty potrzebują pomocy!

Własnym kotem możesz się martwić, jak będziesz mieć "nowego" w garści- nowego zamkniesz w łazience na noc, następnego dnia będzie można decydować racjonalnie co dalej.

Vombat

 
Posty: 431
Od: Wto gru 08, 2015 12:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 29, 2016 12:14 Re: Lublin centrum, pomocy, CZY KTOŚ MA DRABINĘ?

Co z kotami? Zimno dziś okropnie a noc była jeszcze gorsza.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto lis 29, 2016 22:20 Re: Lublin centrum, pomocy, CZY KTOŚ MA DRABINĘ?

Hej, moje posty i wszelkie zmiany muszą tyle czekać na moderację więc odpisuję dopiero teraz... rano poszłam tam sprawdzić, kotów nie było. Albo ktoś im pomógł albo dały sobie rade same. Całe szczęście, mam nadzieję, że wszystko z nimi ok. Czasami widywałam je przez okno, będę obserwować. Można je jakoś dokarmiać?
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, następnym razem nie będę już taką pierdołą i będę wiedziała co robić :)

Kwach

 
Posty: 4
Od: Pon lis 28, 2016 18:55

Post » Śro lis 30, 2016 17:38 Re: Lublin centrum, pomocy, CZY KTOŚ MA DRABINĘ?

Vombat pisze:W Warszawie pomaga straż miejska (wzywają ekopatrol i pana alpinistę). Zadzwoń na 112, opisz sytuację i spytaj co mogą zrobić. W najgorszym razie, jak powiedzą, że nic, to stracisz 5 minut z życia na telefon i będziesz musiała kombinować dalej. A koty potrzebują pomocy!

Własnym kotem możesz się martwić, jak będziesz mieć "nowego" w garści- nowego zamkniesz w łazience na noc, następnego dnia będzie można decydować racjonalnie co dalej.


W Warszawie po takiej akcji kot ląduje w schronisku na 2 tyg., chyba że odbierze go właściciel.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Pt gru 02, 2016 7:27 Re: Lublin centrum, pomocy, CZY KTOŚ MA DRABINĘ?

Ja dzwonię zawsze po strażaków, u nas nie ma Straży Miejskiej.Strażacy przyjeżdżają natychmiast, dużym wozem, co czasem wzbudza sensację.Raz pomogli mi uwolnić kawkę, która utknęła w przewodzie kominowym, a ostatnio kotkę Monię, która weszła między osłonę balkonu i siatkę i nie mogła wyjść.Straż Pożarna jest też obok miejsca, gdzie karmię bezdomniaki, kilka razy prosiłam strażaków o pomoc, nie chodziło jednak o zwierzęta, a przepiłowanie kłódki i takie tam jeszcze drobiazgi.Nigdy nie odmówili.KOCHAM STRAŻAKÓW :1luvu:

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 02, 2016 15:00 Re: Lublin centrum, pomocy, CZY KTOŚ MA DRABINĘ?

Ja takim przypadku próbowałabym dzwonić do schroniska. Najlepiej na nr komórkowy, do osoby, która jeździ, a nie siedzi w biurze (500091208). Trzeba wytłumaczyć spokojnie, o co chodzi, jeśli nie pomogą, pokierują do odpowiednich służ, może do Straży, nie wiem. Może też do EX LEGE, to działająca prężnie od roku fundacja zajmująca się przede wszystkim pomocą bezdomnym kotom i psom (690280455). Ja z ich pomocy nie korzystałam, ale są wychwalani na fb w lubelskich grupach. Jest jeszcze Stowarzyszenie Chełmska Straż Ochrony Zwierząt, to jest teraz lubelska Straż dla Zwierząt, podzielona jest na sekcje dla poszczególnych miast, niestety, nie mogę znaleźć numeru telefonu. Może ich Straż Miejska prosi o pomoc?
W każdym razie dzwonić z prośbą o pomoc trzeba, ja mam wklepane w telefon różne ważne numery, czasem jest potrzeba skorzystać.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 07, 2016 23:41 Re: Lublin centrum, pomocy, CZY KTOŚ MA DRABINĘ?

Tak będę robić. Najbardziej się boję, że źle ocenię sytuację i zrobię z siebie głupa na dodatek zabierając bez sensu czas ludziom. Nie znam się za dobrze na kotach, dużo o nich czytam ale i tak mogę źle zinterpretować ich zachowanie.

Kwach

 
Posty: 4
Od: Pon lis 28, 2016 18:55

Post » Czw gru 08, 2016 9:05 Re: Lublin centrum, pomocy, CZY KTOŚ MA DRABINĘ?

Ja już przestałam się przejmować, co sobie ktoś o mnie pomyśli (choć jeszcze parę lat temu obawiałam się złego słowa i wyśmiania, pomoc zwierzętom wciąż nie jest popularna). Lepiej reagować niż przejść obojętnie. Ostatnio moja mama musiała znosić szyderstwa w pracy, bo wydzwaniała, gdzie się da, po pomoc dla nietoperza, który wpadł przez okno. W końcu SM przyjechała, zabrała cudaka na Głęboką.
Ta sytuacją, którą opisałaś na początku, nie była normalna. Miejmy nadzieję, że jednak tym kotom, zwłaszcza temu leżącemu, nic się nie stało.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw gru 08, 2016 9:36 Re: Lublin centrum, pomocy, CZY KTOŚ MA DRABINĘ?

Kiedyś wzywalam eko patrol do rannego ptaka. Przyjechali, zabrali do ptasiego azylu. Wydawało mi się,że zawracam głowę, ale powiedzieli, że to jest ich zadanie, żeby pomóc zwierzakom.

gusiek1

 
Posty: 1660
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas i 300 gości