Srebrny kocurek.Walczy o życie :( Błagamy o pomoc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 30, 2016 16:44 Re: Srebrny kocurek.Na ulicy, próbuje wchodzić do mieszkań:(

Właśnie dostałam informację,że kocurek zostaje na DT u mamy Ani G.Parę dni temu p.Ewa pożegnała 4 mies. tymczasowego kocurka z białaczką.Mówiła,że już żadnego na dt,bo jakoś tak ostatnio prześladuje nas pech.Kocurek skradł jej serce i nie ma sumienia,żeby jechał tyle km.Oczywiście szuka domu stałego.

Madie,mam nadzieję,że nie jesteś zła...gdyby to był DS,to nie ma sprawy.Ja ją rozumiem.Akurat tak wyszło z Leosiem,że jest miejsce.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pon paź 31, 2016 14:37 Re: Srebrny kocurek.Na ulicy, próbuje wchodzić do mieszkań:(

Zła? Ależ skądże ! Po co go stresować podróżą i odległością. Cudowne wieści, kciuki za kocinka
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 05, 2016 23:37 Re: Srebrny kocurek.Na ulicy, próbuje wchodzić do mieszkań:(

Kocurek jest po kastracji, po testach, za 2 tyg,będzie szczepiony.Niestety przechodzi koci katar.To efekty marznięcia na dworze :( Bardzo dziękujemy za pomoc finansową :100 zł Mgj,70 zł Baltimore,50 zł Ewa.KM.Jest także 150 zł od Justyny S. z Bielska z fb,która przelała kwotę na wszystkie koty,ale będzie przeznaczone na kocurka,żeby chociaż on był na czysto.
Obrazek

Obrazek

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Nie lis 06, 2016 7:46 Re: Srebrny kocurek.Na ulicy, próbuje wchodzić do mieszkań:(

:1luvu: :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie lis 06, 2016 10:01 Re: Srebrny kocurek.Na ulicy, próbuje wchodzić do mieszkań:(

Odczekajcie z tym szczepieniem. Nie nalezy szybko szczepic po KK. Ja zaszczepiłam kociaki 2 tygodnie po odstawieniu leków i miałam powazne powikłania poszczepienne. Dopiero u Karas Tęczy się dowiedziałam, że to był duzy błąd.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Nie lis 06, 2016 12:17 Re: Srebrny kocurek.Na ulicy, próbuje wchodzić do mieszkań:(

Ewa.KM pisze:Odczekajcie z tym szczepieniem. Nie nalezy szybko szczepic po KK. Ja zaszczepiłam kociaki 2 tygodnie po odstawieniu leków i miałam powazne powikłania poszczepienne. Dopiero u Karas Tęczy się dowiedziałam, że to był duzy błąd.


Tak,tak...ma dostać jeszcze ze 2 dni leki i odczekamy.
trudno uwierzyć,że kolejny tak piękny i grzeczny kot został wyrzucony.
Szukamy fajnego domku stałego z zabezpieczonym balkonem :)

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Nie lis 06, 2016 12:37 Re: Srebrny kocurek.Na ulicy, próbuje wchodzić do mieszkań:(

Cieszę się, że Srebrnemu się udało :ok: teraz wielkie kciuki za najlepszy DS :ok: :ok:

Justyna, a co z tym kotem który przychodził do Ciebie na balkon i prosił o pomoc?
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lis 06, 2016 15:21 Re: Srebrny kocurek.Na ulicy, próbuje wchodzić do mieszkań:(

zuzia96 pisze:Cieszę się, że Srebrnemu się udało :ok: teraz wielkie kciuki za najlepszy DS :ok: :ok:

Justyna, a co z tym kotem który przychodził do Ciebie na balkon i prosił o pomoc?


Nie widuję go,jestem zmuszona do pracy po 10,czasem nawet 12 h, wracam wykończona,sprzątam i padam.Nie wiem czy przychodzi na balkon,podobno żyje,bo osoba na fb z mojej dzielnicy pisała mi,że widuje go. Kiedy klatka była wystawiona,to nie złapał się,a był dom tymczasowy.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pt lis 11, 2016 18:56 Re: Srebrny kocurek.Na ulicy, próbuje wchodzić do mieszkań:(

A jak kocurek ma na imię?
Obrazek

mgj

 
Posty: 11084
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob kwi 15, 2017 16:51 Re: Srebrny kocurek.Na ulicy, próbuje wchodzić do mieszkań:(

Kocurek po kastracji zaczął kropelkować,dlatego jakoś chętnych na dom nie było.

Od 21 00 zaczął dziwnie się zachowywać,odruchy wymiotne, jak zwykle pojechałysmy na nocny dyżur.Za endoskopie chcieli 800 zł,a nie miałysmy takiej sumy,więc następny wet...:( doraźna pomoc, o 8 00 znowu wizyta, podany kontrast i nie przeszedł do jelit :( za opracje chcieli 600-800 zl:( Błagalny telefon do weta,gdzie mamy zawsze czas na spłatę.Specjalnie przyjechał do gabinetu i operuje.Już 400 zł poszło,do tego operacja,nie wiemy ile.Jesteśmy zrozpaczone :( rachunki za tymczasy od pół roku nas przerosły.Mamy 4 tys. długu,teraz następny kot.

Może ktoś mógłby wesprzeć nas? albo zaglądnąć na bazarek?mamy naprawdę fajne fanty.
Wstawię zdj. u weta.
viewtopic.php?f=20&t=179715

Obrazek
Obrazek
Obrazek

To jest koszmar :(

Obrazek

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: olawian i 145 gości