Pytanie o "nabrzmiały" brzuszek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 11, 2004 15:54 Pytanie o "nabrzmiały" brzuszek

Sorki, jeśli temat juz się przewijał na forum ale jakoś nie moge nic znaleźć. Czy nabrzmiały brzuszek - wręcz "wysadzony", napuchnięty (nie wiem jak najdokładniej opisac), który maleje po wymiotach jest tylko przy penleukopenii (sorry jeśli źle napisałam ale nie chcę nawet uczyć się pisać tego świństwa) czy tez pojawia się to przy innych chorobach? Sorry ale co jakiś czas zaczynam od nowa analizować dolegliwości jakie miał Franio...
Ata i dwa łobuziaki Czarny i Szary

Ata

 
Posty: 323
Od: Sob lip 03, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 11, 2004 16:06

Coz - jesli brzuszek maleje bezposrednio po wymiotach to ja bym sie bardziej obawiala niedroznego jakiegos gornego odcinka przewodu pokarmowego...

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro sie 11, 2004 17:31

To może być faktycznie zatkany przewód pokarmowy( może być przez robale,włosy,obcy przedmiot połknięty przez kota).Często małe kotki nie mogą sobie poradzić z robalami ,podany środek p-robalom powoduje,że te ulegają "zbiciu się"i zatykają któryś z odcinków przewodu pokarmowego.Kot wtedy może mieć zatwardzenie,później następują biegunki,wymioty(ślina ze śluzem i szczątkowymi ilościami pokarmu),kot traci apetyt choć jest jeszcze skory do zabawy.Jeżeli wymioty maja kolor żółci świadczy już o uszkodzeniach wątroby.Brak pokarmu i wymioty powodują u kota osłabienie,odwodnienie,utratę elektrolitów.W ciągu dwóch dni następuje gwałtowne pogorszenie.U małych kociaczków 4-5 tygodniowych niewiele można zrobić,są za słabe i za małe na operację,czy podanie silniejszych środków udrażniających.Ja to przeżyłam -dodatkowo mój kot miał koci katar już z zakażeniem wtórnym, co nie jest nie do wyleczenia przy dobrej opiece i lekach-wykończyły go robale.Przy Panleukopenii kot nie pije wody i nie je,jest osowiały,potrafi siedzieć przed miseczką ale nie pije,włosy ma matowe nastroszne,skóra sucha,podwyższona temperaturę ciała 41C i wyżej,ślini się ,ma wybroczyny w jamie ustnej. :cry:
pozdrowienia-Werka


Obrazek

Werka1

 
Posty: 839
Od: Nie sie 01, 2004 13:49
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Śro sie 11, 2004 18:55

Rany, sama już nie wiem. TŻ wścieka sie, że ciągle to analizuję, ale ja po prostu nie mogę zapomnieć. Kotek faktycznie został odrobaczony i po tym mam wrażenie, że jego stan się pogorszył. Wcześniej miał koci katar ale szybko z niego wyszedł. Do weta pojechaliśmy bo nie nie jadł przez cały 1 dzień i raz zwymiotował śliną. A poza tym i tak był czas na I wizytę bo kotek był u nas już tydzień. Wet stwierdził, że brak apetytu może byc spowodowany robalami i dał mu jakąś zółtą pastę. Póżniej już było tylko gorzej... Ale w klinice powiedziano nam, że podejrzewają p. (wysoka temperatura i poziom leukocytów - przepraszam nie pamiętam jaki - po śmierci Frania wyrzuciłam wszystkie zapiski). Franio miał właśnie takie wzdęcia o które pytałam w pierwszym poście dlatego chciałam wiedzieć czy to występuje przy p. (i jeśli tak to czy tylko przy p.). Dziękuję Wam za odpowiedzi.
Ata i dwa łobuziaki Czarny i Szary

Ata

 
Posty: 323
Od: Sob lip 03, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 11, 2004 19:05

Teraz nikt juz nie zgadnie co sie tak naprawde stalo... Bo przyczyna moglo byc wszystko. A cokolwiek to bylo - bylo jednoczesnie smiertelnie powazne i niestety, Twoj kocurek przegral z choroba :(
I to czy bedziesz sie zastanawiala czy to byla panleukopenia (skoro na podstawie wynikow krwi weci ja podejrzewali - to widocznie mieli podstawy - bo pierwszym momencie wyniki sa zazwyczaj bardzo charakterystyczne), czy cokolwiek innego.
Jest to wazne jedynie jesli chodzi o jakiegos potencjalnie kolejnego kota - dlatego musisz przedsiewziac srodki ostroznosci takie jakbys miala pewnosc ze byla to wirusowka...

I postaraj sie po prostu zapamietac kocurka takim jaki byl zanim zachorowal - a o nim chorym - zapomnij...
Bo to faktycznie nic nie da - a tylko sie nacierpisz...

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw sie 12, 2004 8:24 Brzuch

Taki objaw raczej nie świadczy o panleukpenii tylko o zamknięciu lub zwężeniu światła przewodu pokarmowego. Może to być wynik zarobaczenia, zapchania sierścią lub innym ciałem obcym. Na Twoim miejscu nie czekałbym dłużej, tylko udał się do najbliższego lekarza weterynarii i sprawdził, co się naprawdę dzieje. Pozdrawiam.
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, kasiek1510 i 430 gości