Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
izka53 pisze:szczerze - nie wiem.....gdyby to był tydzień, to niechby został. Ale trzy tygodnie......może się po prostu wynieść, uznając, że został opuszczony.
Z drugiej strony droga naprawdę dluga, żaden z moich kotów nie wytrzymałby tyle w transporterze i aucie.
A czy osoba karmiaca nie mogłaby z nim troszkę pobyć - aż się naje ?
brave83 pisze:Dzięki za odpowiedzi.
Już dojechałem do Polski. Strasznie martwię się o Wirgiliusza. Nie wiem kto bardziej to przeżywa on czy ja.
Błagam nie straszcie mnie, że nie wróci. Osoba dokarmiająca miała dopilnować by jadł. Zostawiłem karmy chyba na pół roku. Niestety nie mam z tą osobą kontaktu i nie wiem jak jest w rzeczywistości...
ser_Kociątko pisze:A ja zapytam, czy on jest wykastrowany? To bardzo ważna sprawa!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wasylisa i 232 gości