Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 04, 2004 21:44

Do Salmy, która wywaliwszy się kółkami do góry mrymra na mnie cobym przyszła jej brzucho wygłaskać:

- No tak to już jest z takimi kotami, kiedyś dzikie śmietnikowce dziś spasione kanapowce.

:roll:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob wrz 04, 2004 22:27

Moja Kicia lubi wpychać się pod kołdrę, wystawić głowę , oprzec o moje ramie i domaga się pieszczot. Jesli człowiek zaczyna zasypiać i przestaje gilać ją po brzuchu wyciąga łapkę i kłuje pazurkami o twarzy. Trzeba być także ostrożnym bo często okazuje uczucia podgryzając w usta, brodę lub co gorsza nos. Los takiego capnietego za czubek nosa delikwenta nie nalezy do przyjemnych :pig:
Dlatego kiedyś usiłując zasnąć rzuciłam do mojego TŻ : "Kicia - podkołdernik jadowity..." :roll: I tak juz zostało.

elisee

Avatar użytkownika
 
Posty: 2462
Od: Czw paź 23, 2003 23:29
Lokalizacja: Pobiedziska

Post » Pon wrz 06, 2004 0:30

Moj kot nalezy do tych o pozadnej wadze i postorze tez niczego sobie, wlasciwie to nie wiem dlaczego wcale tak duzo nie je.
Ktoregos dnia wchodze do kuchni i co widze
Kot stoi na wadze wygiety w luk, wszystkie cztery lapki oparte, a do tego pyszczak w strone strzaleczki z zaznaczona waga, a oczka jak na szypolkach 8O. Wiec mowie do niego, grubasku waga nie klamie prawde ci powie, na diete czas. Na co moj rezolutny kocurek :evil: :evil: pchyyyy, podbiegl do mnie i pazorkami w noge
Chyba jego ja troszke dotklam, a tylko prawde mowilam :?:

ja

 
Posty: 9
Od: Czw wrz 02, 2004 21:01

Post » Czw wrz 09, 2004 23:37

W temacie grubasow...wlasnie odchudzamy naszego mocno rozlozystego Ryska :roll: , ktory wciaz marzy o jedzeniu lezac rozpaczliwie pod kuchnia.
TZ wychodzi do przedpokoju i pyta mnie (retorycznie):

Czy wiesz, gdzie jest nasz Na-leśniczy Rysiek? :lol: :wink:
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt paź 08, 2004 9:25

Coś ten temat zapadł w letarg... czas go reaktywować :D

TŻ wziął Migdała za fraki i zapakował między nas do łóżka.
Ja:
- No, wreszcie mamy dziecko.
TŻ:
- A kto je urodził?
Ja:
- Ty, dlatego ma 4 nogi i jest owłosione...
Migdał:
8O

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Pt paź 08, 2004 10:01

dzisiaj rano próbując wymalować na swoim obliczu jakąś "fajną" twarz towarzyszyły mi Laluny, po jedej z każdej strony lustra :) w pewnym momencie prawie wlazły na lustro a ja zamiast swego lica widziałam czworo futrzanych uszu więc rzekłam:
spieszę się do pracy ale zostawię Wam kosmetyki to możecie się malować przez cały dzień ...
Doorka

DOORKA

 
Posty: 402
Od: Wto kwi 27, 2004 10:30
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 08, 2004 10:05

Doorka, masz osobiste wizażystki :lol:

Ja mam jednego, za to nachalnego i też muszę ustawiać kolejność malowania :wink:
Próbuję sobie któregoś poranka w pośpiechu wyczarować fantastyczne rzęsy, a tu kocoor mi szczoteczkę łapką chwyta.
Ja do niego:
- Zaczekaj chwilkę Kituś, zabójcze czarne wibrysy zrobisz sobie potem :roll:

Sigrid

 
Posty: 5241
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt paź 08, 2004 11:22

Rano, a raczej o swicie stoje w kuchni przy blacie w pizamce, szlafroku i ze spiochami w oczach ziewajac szeroko. Mieso kajmanom rozmrazam. Mlodszy szczur zasiadl mniedzy mymi nogami i paszcze dzre. Po chwili robi "hyc, hyc, hyc" w gore. Khem... wewnatrz mego szlafroka. Ja:
- zieeeeew... Maly, nie ja cie rodzilam, to sie nie pchaj spowrotem.
Maly - Nieee? 8O

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt paź 08, 2004 11:32

:smiech3:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1604
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 08, 2004 12:06

kilka dni temu podczas odkurzania m.in. resztek suchego żarcia, które znalazło sie poza miską, omsknęła mi sie "rułka" i... wciągnęłam zawartość miski :evil: więc zwróciłam się do dziewczynek: no i widziecie, jednak smoki istnieją a jeden z nich zeżarł Wasz obiad...


ps.
do dziewczynek o odkurzaczu zawsze mówię smok :)
Doorka

DOORKA

 
Posty: 402
Od: Wto kwi 27, 2004 10:30
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 08, 2004 12:09

A ja mówię "potwór". Ale w Krakowie lepszy jest smok :)
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1604
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 08, 2004 13:54

Ja ostatnio do mojej staruszki - suczki Kai, która jeszcze nie jest zadowolona z nowego członka naszego stada (2 miesięczna kicia Psotka):

Kaja niezadowolona, że Psocia na nią parska zaczyna szczekac, a ja:
... Kajunia nie szczekaj tak głośno! Psotka w przeciwieństwie do Ciebie wszytko słyszy...

:arrow: zastanawiam się tylko jak mój niestety głuchawy już pies miał usłyszeć i zrozumieć mnie :roll:

migotka

 
Posty: 117
Od: Wto paź 05, 2004 10:15
Lokalizacja: Lubin

Post » Pt paź 08, 2004 13:56

Może z ruchu warg? :wink:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1604
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 08, 2004 14:01

Moje kociambry od dluzszego czasu zapamietaly iz godzina 16:30 pani wraca do domu wiec o tej porze czekaja na szafce przy drzwiach.
Nasz rytual przywitalny wyglada tak:
- czesc moje wołowinki :pig:
- 8O
po czym schylam sie aby sciagnac buty - koty momentalnie znajduja sie na moich plecach :conf:
- masaż pózniej a teraz bedziemy tuczyc doopki i ogladac koopki :mrgreen:
Chyba jeszcze nie zwariowalam ? :strach:
<b>Gerdunia , Poziomek, Karolek</b>
Obrazek Obrazek Obrazek i ja

okruszek

 
Posty: 355
Od: Nie sie 01, 2004 18:02
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt paź 08, 2004 14:51

Ja przez rok mieszkania z Zuzia, wracalam z pracy o 15.45.
Zmienilam jednak miejsce pracy i w domku jestem o 17.15.
Zuzia jednak cierpliwie ustawia sie pod drzwiami o wczesniejszej godzinie.
Kiedys po powrocie:
- Hej Maluszku, musisz sobie zegarek przestawic...

Gosia1976

 
Posty: 146
Od: Śro wrz 29, 2004 12:19
Lokalizacja: Gdansk-Morena

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bbeata, Blue i 534 gości