» Sob paź 22, 2016 6:26
Re: Znalazłam małego kotka - chyba jest chory.
Napisałam do Hospicjum o poradę dot. weterynarzy. Pani poradziła mi jedną babeczkę, więc tam się właśnie wybrałam.
Pani pomogła kotkowi. Bez problemu założyła wenflon w tą mini-łapeczkę, dała kroplówkę. Powiedziała, że wcześniejszy wet początkowo dał dobre leki, ona dobrałaby podobne. Stwierdziła, że to prawdopodobnie zatrucie zdechłymi robakami, a nie pp.
Mała biega, skacze, goni dużego kota, zjadła połowę saszetki dla małych kotów. Dziś jedziemy jeszcze na kroplówkę. Nie wymiotuje, rozwolnienia na razie też nie miała, ale nie robiła kupy, tylko sika.
Dziękuję za wszystkie Wasze porady, bałam się że ten mały zwierzak mi padnie, a szkoda bo duży wygląda jakby go zaczynał lubić...
Teraz, jak mała wyzdrowieje, będę musiała jakoś "przyzwyczaić" do siebie oba koty.