stary kot kontra nowy młody

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 18, 2016 9:00 stary kot kontra nowy młody

witam , opisze krótko sytuację, mam domu kotkę 10-letnią ,KROPLA ZOŁZA, ale dostałam ją jak miała dwa lata,. Na początku jak do nas dotarła była bardzo agresywna , drapała i gryzła, ale pod wpływem mojego gadania z nia, i czułości, trochę się zmieniła, na swoich domowników już nie warczy , ale gdy ma dosyć głaskania to zdzieli nas łapą. Ale nadal nie lubi obcych ludzi, od razu się puszy i warczy, nawet drapnie.Krótko mówiąc indywidualistka. raz na jakiś czas moja sąsiadka drugą kotkę na dwa tygodnie przynosiła jak wyjeżdżała i wtedy się zaczynało, moja bardzo tamta atakowała drapała i gryzła musieliśmy je troczę oddzielić i ta sąsiadki była przeważnie u syna w pokoju, był teoretycznie spokój.A teraz od niedawna mam małego kotka kocurka, 4 miesiące ma.Boje się o niego . Niestety jak on przechodzi to fuczy i nawet go zdzieli łapą- drapnie. mąż i syn mówią , że parę razy go jak był za blisko dostał od niej , co prawda nie gryzła go , ale łapą go próbuje trafić . I zastanawiam się , czy tego małego zostawić , bardzo byśmy chcieli, ale czy ta stara nie zrobi mu krzywdy.
Poprzedni właściciele też próbowali wziąść drugiego kota do niej , ale nie mogli bo ten drugi ( kotki)był strasznie atakowany i zrezygnowali. poradźcie co robić? :201461

Kropelka12

 
Posty: 1
Od: Wto paź 18, 2016 8:26

Post » Wto paź 18, 2016 11:36 Re: stary kot kontra nowy młody

Izolujcie koty przez jakiś czas. Fukanie/syczenie to objaw strachu nie agresji. Trochę za młody kotek do statecznej rezydentki.
Mieszajcie zapachy, potem kontakt wzrokowy, dopiero potem bezpośrednie spotkanie.
Dla starszej kotki to szok, intruz na jej terytorium. Dajcie jej czas, dopieszczajcie, niech nie czuje, że pogorszyła się jakość jej życia. Należy jej się spokój i niczym nie zakłócone bezpieczeństwo.
Sprowadzanie okresowo kota sąsiadki uważam za bardzo zły pomysł. To proszenie się o kłopoty, zdrowotne i behawioralne. Lepiej opiekować się nim w jego domu na czas nieobecności sąsiadki. To lepsze rozwiązanie dla obydwu kotów.

Alija

 
Posty: 2189
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 18, 2016 11:45 Re: stary kot kontra nowy młody

Tak to jest jak się babunię chce połączyć z przedszkolakiem. Koty należy dobierać w podobnym wieku. Ale rozumiem, ze nie mieliście wyboru bo się sam znalazł? Ja bym próbowała znaleźć maluchowi dom gdzie byłby inny kot w podobnym wieku. A jeśli chcecie aby u Was został to bym poszukała jeszcze drugiego malucha do towarzystwa. Seniorka jeśli tylko wali łapa to już na tym poprzestanie i nie spodziewam się eskalacji łapoczynów. Ale szczęśliwa nie będzie. To nie ona robi krzywdę maluchowi. To Wy jej zrobiliście krzywdę skazując na obecność szczylka, który za chwilę zacznie ją zaczepiać a potem jak podrośnie zapewne tez zacznie odwzajemniać ataki. Ona jest u siebie i ma prawo dyktować warunki, czy nie życzyć sobie towarzystwa niezrównoważonych małolatów.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 145 gości