Astma Maji

[Alija]

Koty podobno przystosowują się do życia w domu, choć to może potrwać, trzeba tylko być głuchym na kocie nalegania. Czytałam takie historie, choć nigdy nie miałam tego dylematu. Zresztą i tak nie wypuszczałabym kota. Za dużo niebezpieczeństw.
Dobre jedzenie, wspomaganie odporności - musi być dobrze. Popytaj też weta o witaminki, może się przydadzą. Są róże smaczne pasty witaminowe, ale skonsultuj to z wetem

[milva b]

kalaa, a robiłaś w końcu wymaz?
Leczenie kota w ciemno synuloxem może nic absolutnie nie zmienić, jeśli to co kota "gryzie" jest odporne na amoksycylinę z kwasem.

[kalaa]

milva b Nie robilam wymazu,od razu dali ten lek i temperatura juz spadla wiec chyba dziala.DZisiaj jeszcze nie kaszlala i oby tak zostalo

Alija Nie wyobrazam sobie zeby moja kotka miala nie wychodzic.Ona nie lubi zabawek , nie chce sie bawic ani ze mna ani sama, czasami biega za psem a jak jej sie zabawa znudzi to na niego syczy,Od zawsze taki byl samolub,w domu nie ma co robic.Jak teraz chora to cale dnie w oknie zamulona patrzy na ptaki,jak nie wychodzi to to juz nie jest Ona,jest smutna ,ciagle wzdycha.Nie wyobrazam sobie np. latem wszyscy cale dnie na dworze a ona mialaby siedziec w domu jak w wiezieniu do konca zycia??
Ja rozumiem jest wiele niebezpieczenst,ale co to za zycie ciagle byc zamknietym...

[milva b]

Jeśli lek działa to dobrze. Ale po zakończonym leczeniu koniecznie zrób wymaz, tak ok. po 2-3 tygodniach, na wszystko łącznie z wirusami, mykoplazmą, chlamydią, bordetellą itp. Da to Ci obraz czy w kocie coś jeszcze siedzi, czy też jest całkowicie wyleczony.

[kalaa]

Zastanawiam sie,moze naprawde to jest tak ze w domu sie pali w piecu jest goraco ona siedzi przy grzejniku rozgrzana,pozniej wyjdzie na dwor na chwile i chora.Ale z drugiej strony musi miec slaba odpornosc..

[Alija]

Rozumiem, że kotka będzie wychodziła, jak wyzdrowieje. Chorej nie będziesz wypuszczać, to wiesz.
Życzę więc szybkiego powrotu do pełnego zdrowia i żelaznej odporności

[kalaa]

Dziekujemy ALIJA !:) Chcialabym bardzo żeby tak było ,żeby wkoncu skonczyla sie ta dziwna choroba.

[Alija]

Tak sobie myślę, żeby tak jak z dzieckiem po chorobie, stopniowo kotkę hartować. Dawkować spacerki, zaczynając od kilku minut i stopniowo przedłużać a w bardzo złą pogodę całkowity szlaban, cały czas podając uodporniacze. Słyszałam też o Biostyminie, lecz nigdy kotu nie podawałam...

[Stomachari]

Zylexis jest po to, aby pomóc kotu w trakcie infeksji. Jeśli Cię na niego stać, to lepiej zacząć teraz. Obecna cena to właśnie 50 zł za jeden zastrzyk (ja tyle płacę). Można dostać taniej pod warunkiem, że jest to kilka dawek w jednej buteleczce, ale to przy jednym kocie nie ma kompletnie sensu, ponieważ od zmieszania dwóch składników Zylexis można przetrzymawać chyba max. godzinę. Innymi słowy pozostałe dawki nie nadawałaby się na nic. To jest opłacalne tylko przy kilku kotach. Jeżeli zastrzyki robiłby Twój wet, to musiałby mieć kilka kotów do zaaplikowania, może udałoby się dogadać, że na tę samą godzinę umówi Ciebie i kogoś jeszcze. Jeżeli to się nie uda, to pobierze od Ciebie po 50 zł za każdą dawkę.

Moje koty dostały jeszcze inną szczepionkę uodparniającą, jeśli chcesz nazwę, to napisz pw. Jest dużo tańsza, naprawdę dużo. Moja wet mówi, że z jej doświadczeń skuteczniejsza. Ja na razie nie mam zdania. Tylko że wet musiałby Cię nauczyć robić zastrzyki, bo dawek jest więcej. To nie jest trudne, tylko niech pokaże.

[kalaa]

Od wczoraj zauwazylam jak Maja sobie lezy to ma jedno oko zamkniete a drugie otwarte ,podeszlam do niej i te prawe oko jakby uciekalo caly czas,nie wiem jak to wytumaczyc,zrenica w ogole sie chowala i ta kreska zrenica wywracala sie..i jak do niej mowilam to te oko wracalo(odslanialo sie) na swoje miejsce.O co moze chodzic ?Czy to normalne?

[Alija]

Nie mam pojęcia, może ktoś mądry coś podpowie. Obserwuj, czy to będzie się powtarzać. Nie uraziła sobie oczka podczas mycia? Moim kotom się zdarza

[kalaa]

Nie wlasnie.Chociaz tyle dobrze ze Wczoraj nie kaszlala ,nie slychac charczenia,dzisiaj jak na razie tez nie.
Uszy juz czyste,moze troche sie zbierze,czyszcze jodyna.Mam nadzieje ze jestesmy juz na lepszej drodze,chociaz zapeszac nie chce
Ostatnio bylysmy na wizycie i przyjmowala jakas technik weterynarz bo doktora nie bylo,powiedziala ze Maja moze normalnie wychodzic na dwor zeby nie przegrzewac bo ma tuszczyk i cieple futro moze normalnie wychodzic,bo nie wyglada zle,gdyby miala drgawki i dreszcze to wtedy tak,w domu..Boże No nie wierze ze tacy lekarze sa i pier*ola za przeproszeniem takie glupoty.Zadzwonilam wczoraj tam do kiniki i juz normalny wet powiedzial zeby lepiej siedziala w domu.Musze chyba z nimi porozmawiac o wprowadzaniu w blad wlasciciela i narazaniu zycia zwierzat :/

[Alija]

A gdyby ktoś posłuchał takiej mądrej pani technik?
Gdyby z oczkiem coś dziwnego nadal się działo, to może trzeba małą skonsultować u neurologa. Tak strzelam w ciemno, bo takiej sytuacji nie miałam.

[Stomachari]

Pierwsze skojarzenie - coś neurologicznego. Drugie - u ludzi może pojawić się zez ale tym zajmuje się okulista. Trzecie - czasami oko ucieka przy dużym wyczerpaniu. Być może ten epizod nie będzie znaczył nic ponad zmęczenie. Obserwować ale raczej nie panikować.

[kalaa]

Hej.To znowu ja,w sobotę minął 7 dzień podawania antybiotyku podobno już zapalenia płuc nie ma,ale wczoraj znowu zaczęła kaszlec,najpierw duszach suszy potem mokry.Czy po wyleczonym zapaleniu pluc taki kaszel jest normalny?