Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kasienka__1984@wp.pl pisze:Wychorowałam się. Tylko co z tego jak nie ma chęci w ogóle do działania:-((((
stokrotka1 pisze:Prawda, prawda:) Pół Polski trzyma kciuki za to, żeby Misia się znalazła, na pewno ta część Polski, która kocha koty!!! Robi się cieplej, zacznie wychodzić, może ktoś skojarzy i da znać. Cały czas mi jednak chodzi po glowie inny scenariusz, czy może kotka nie podeszła do kogoś łasząc się i żebrząc, a ten ktoś nie zabrał jej do siebie i dał schronienie... Czytałam gdzieś na miau podobną historię, kotka uciekła z posesji i złapała ją sąsiadka, która zazdrościła właścicielce pięknego kota. Na szczęscie kotek wrócił do domu. Może Twój też gdzieś sobie pomieszkuje, a osoba ta nie zdaje sobie sprawy z szeroko zakrojonych poszukiwań? Trzymam kciuki Kasiu. Święty Antoni pomóż Miśce wrócić do domu!!! Mi zawsze westchnienie do Św. Antoniego pomaga. Szybciej spełnia prośby, jeżeli obieca mu się kilku groszy na rzecz biednych. Może wszyscy powzdychajmy i cos obiecajmy:) Pozdrawiam ciepło.
kasienka__1984@wp.pl pisze:Pol roku i 7 dni...czy czas sie zegnac? ;-((((((
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Mojo97 i 180 gości