Podawanie leków.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 24, 2016 21:53 Podawanie leków.

Mój kocurek jest niestety bardzo chorowity. Kilka razy w roku jesteśmy u weterynarza, bo coś. Na zimę był świerzb uszny, wiosną zapalenie dziąseł, teraz znów coś. Byliśmy u weterynarza, była pobrana krew, ma bardzo duży spadek odporności. Białaczka, na całe szczęście została wykluczona. Fanek (2letni kocurek) nie miał ochoty na jedzenie, wymiotował żółcią, to był powód naszej wizyty u pana doktora, skutkiem było dostanie tabletek. Niestety to bardzo uparty kot, który bardzo nie lubi tabletek. Dostaliśmy takie, które mają zwiększyć odporność i te na apetyt. W jedzeniu ich podać nie mogę, bo jeść nie chce, zostaje tylko strzykawka i podawanie ich siłą. Do tej pory nie było z tym problemu. Były tylko smutne oczy i trochę płaczu, dzisiaj to ja płakałam. Pierwszy lek poszedł gładko, przy drugim było najpierw zawodzenie, później zaczął się pienić i cały czas wystawiał języczek. Przez kilka kolejnych minut, języczek dalej co chwila wychodził z pyszczka, w końcu się uspokoiło. Nie wiem czy mam się bać tego ślinotoku, to pierwsze o co chciałam zapytać. I prośba o sposoby na podanie kociakowi leku.

BarMan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5
Od: Sob wrz 24, 2016 21:21

Post » Sob wrz 24, 2016 23:11 Re: Podawanie leków.

Ślinotok to normalna sprawa przy jakichś "niedobrych" lekarstwach. Ja np podawałem w paście odkłaczającej lub: kociaka lewą ręką za łepek/pyszczek także palcem wskazującym i kciukiem otwierałem pyszczek a na wskazującym palcu prawej ręki miałem pastę odkłaczającą a w nią wklejoną tabletkę, głęboko do pysia, zamknąć pyszczek i przytrzymać i ładnie połknięte.

Martinnn

Avatar użytkownika
 
Posty: 864
Od: Czw sty 01, 2015 22:16

Post » Sob wrz 24, 2016 23:26 Re: Podawanie leków.

a jaki to lek ? bo niektore rzeczywiście są bardzo gorzkie, co powoduje ślinotok.
Ale - piszesz o wymiotach żółcią. Z jakiego powodu ? Jakie leczenie zostało zastosowane ?
Leki można podawać na różne sposoby. Sama kiedys taki wątek założyłam, dostałam mnóstwo przydatnych - być może porad.
Jeśli kot w ogóle je - można lek otoczyć w maśle, serku topionym,pasztecie, nadziać nim kawałek mięsa. U mnie się to nie sprawdziło, podobnie jak pakowanie leku w kapsułkę po tranie. Poskutkowala dopiero moja determinacja. Łapię kota za luźną skórę na karku, unoszę niemal do pionu, drugą ręką rozdziawiam pysio i wpycham tabletkę do gardła.

Co podajesz na uodpornienie? u nas dobrze sprawdza się scanomunne, wspierane jeszcze ludzką biostyminą ( to wyciąg z aloesu). Scanomunne zjada bez problemu w karnie, wysypuję proszek z kapsułki i mieszam, jest bezsmakowe. Biostymina jest w ampułkach, podaję strzykawką do pysia, wchodzi bez przeszkód, jest lekko słodkawa.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 25, 2016 11:13 Re: Podawanie leków.

Przeraziłam się niesamowicie taką pianą z pyszczka. Pierwszy raz mi się coś takiego przydarzyło. Skorzystałam z obu porad. Schowałam tabletkę w paście i wsunęłam do pyszczka, unosząc kociaka za fałd skóry. pyszczek praktycznie sam otworzył. Więc bardzo wam dziękuję. Mniej stresu dla nas obojga.
Kot dostał bioimmunex- z podaniem tego nie było większego problemu. Gorzej było z tabletką na apetyt- niestety nie znam jej nazwy. Byliśmy u weterynarza w piątek, przez weekend miało się poprawić, niestety nadal wymiotuję,więc jutro najprawdopodobniej kolejna wizyta. Choć mam nadzieję że jeszcze się poprawi, zacznie jeść i wymioty ustąpią.

BarMan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5
Od: Sob wrz 24, 2016 21:21

Post » Nie wrz 25, 2016 13:47 Re: Podawanie leków.

ale jaka jest przyczyna wymiotów, co powiedział wet ? bo pierwsze słyszę, że wymioty leczy się srodkiem na apetyt.
Czy kot dostaje kroplowki nawadniające ? bo skoro wymiotuje , to może być potężnie odwodniony. A to rujnuje nerki. Niejedzenie i wymioty dzialają tez uszkadzająco na wątrobę, i to bardzo szybko.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 26, 2016 18:34 Re: Podawanie leków.

Przed wizytą wymiotował tylko raz, za to nie chciał jeść i był osowiały. Dziś byliśmy na kolejnej wizycie. USG pokazało, że zjadł coś niejadalnego, ale na zdjęciu już nic nie było widać, po za pełnymi kiszeczkami. Dostał leki rozkurczowe i parafinę. Za godzinę dostanie kolejną porcję i czekamy na wizytę w kuwecie. Mam nadzieję, ze się uda i ominie nas kolejna wizyta u doktora.
Jak na razie czekamy.

BarMan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5
Od: Sob wrz 24, 2016 21:21

Post » Wto wrz 27, 2016 5:15 Re: Podawanie leków.

A fiv tez byl wykluczony testem? Jakie wyszly leukocyty? Jaki rozmaz manualny?

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Majestic-12 [Bot], qumka i 268 gości