GŁOWA DO GÓRY.... DR. IWONA....

[Katy]

Boooosz... ale koszmarny wątek...
Kochani, może tak na początek zrezygnujcie z licytowania się kto co robi.
Co? Bo to jest kwestia osobistych wyborów, możliwości, okoliczności itp. Zakładam, że tu się kocha koty i każdy robi co uzna za możliwe w jego sytuacji.

Dokładnie Jarku.

[Anja]

Domniemani przez Ciebie madrale zapewnie nie majasmialosci dyskutowac z namadrzejszym na forum wyjatkowym Bonifacym . To jak traktujesz innych swiadczy wylacznie o Tobie. To wszystko co mam do powiedzenia w tym niesmacznym watku.

Dlaczego jesteś tak uszczypliwa, nie znałem Cię z tej strony. Bardzo rzadko wypowiadam się na forum i Twoje stwierdzenie "najmądrzejszy na forum, wyjątkowy Bonifacy" byłoby zasadne gdybym brał aktywny udział w forumowych dyskusjach i wypowiadał się, pouczał etc, a tak nie jest.

Ja jestem uszczypliwa? Poczytaj swoje posty w jakim tonie zwracasz sie do ludzi i wtedy zastanow jakim problem stanowi moja uszczypliowsc w porownaniu z forma Twoich postow. Wiem co pisze i co jest dla mnie zasadne. Ktos kto traktuje innych z gory, tak jak Ty musi sie uwazac za wyjatkowo madrego, wyraznie dales to wszystkim odczuc. Wiec moze nie baw sie ze mna w slowne gierki, bo to nie ma sensu w tym watku.

[Bonifacy]

nie ma sie o co obrażać
gdybym ja napisała żebyście zabrali ode mnie moją piątkę do adopcji - w piwnicy jest zimno i ciemno - bo ja chcę odpocząć , wyjechać na urlop i mam wszystkiego dość itp.. też nie byłoby odzewu, nikt by mi tych kotów nie zabrał mimo że się dobrze znamy
BO TO MÓJ PROBLEM SKORO JE WZIELAM POD SWOJA OPIEKE
mogłabym co najwyzej grzecznie poprosic o pomoc
tak zrób Iwono a moze znajdziesz wsparcie

MĄDREGO TO I MIŁO POCZYTAĆ
POZDRAWIAM!!!

[gsx_katana]

Zapytam dozorczynię, czy możnaby było wypożyczyć suszarnię na jakiś czas (ona na pewno się zgodzi, bo to zakocona 'wariatka' - w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Ale to trzeba by było z całą Wspólnotą Mieszkaniową załatwić. Jakby co, mogę dać na pw namiary.

[Maryla]

Bonifacy jeśli sie taka osoba nie znajdzie to moze świadczyć nie o braku serca do kotów tylko o odpowiedzialnym podejsciu do swoich zwierząt
bo jeśli chcesz to ja Ci znajdę taką miłośniczkę zwierząt która je weźmie wszystkie - naprawdę, sama ma ich kilkanaście/dziesiąt w mieszkaniu
tylko co o niej napiszesz tu?

[iwona p]

Dziekuje Wam bardzo wszystkim ,ale sama sobie poradze! Nie pozbywam sie kotow,bo mam ochote wyjechac na wakacje! brak mi slow,ale juz nie moge z wami dyskutowac,ide cos porobic,to bges sensu i do niczego nie prowadzi oprocz klotni!! Zegnam wszystkich mysle,ze na dluzszy czas:(

[tonia]

Bonifacy jeśli sie taka osoba nie znajdzie to moze świadczyć nie o braku serca do kotów tylko o odpowiedzialnym podejsciu do swoich zwierząt

DOKLADNIE

[Estraven]

Chyba dobrze będzie pomóc w wyciszeniu emocji - na jakiś czas zamykam wątek.

[Batka]

Moim zdaniem kotow od Iwony nie powinno sie teraz zabierac.Wieksze sa szanse diagnozowania, leczenia, opanowania epidemii na miejscu - chyba wrecz nierozsadne byloby wynoszenie z lecznicy zarazonych kotow i narazania nastepnych!
Iwona, serdecznie wspolczuje [/code]

może jednak zrobic przynajmniej dwóm, trzem kotom badania, żeby wiedzieć "na czym sie stoi" a nie opierac sie tylko na domysłach.... chocby tą krew...tak jak dziewczyny pisały.. to jest dobry pomysł na początek.... jak myslicie?
Co do kwarantanny pisała wczesniej Katy i z nią sie zgodziłam nie masz prawa wymagac od nas narazania naszych rezydentów....ja odpowiadam za moją kotke i nie darowłabym sobie gdyby przez moją nieodpowiedzialność jej sie coś stało.