OKI pisze:Stwierdzam, że od czasu do czasu koty umierają na panleukopenię, bo wet ją wykluczył na podstawie wysokich leukocytów.
Ostatni taki znany mi przypadek odszedł bodajże po 2 tygodniach od pierwszych objawów
Masz pojęcie, ile kotów po drodze zostało zarażonych i narażonych?
A na jakim etapie choroby były stwierdzone te leukocyty? W tym przypadku początek objawów-niedziela, dziś mamy sobotę. Żaden kot nie padł. Żaden nie był szczepiony jak dotąd. Surowica z krwi szczepionych kotów podana już w momencie silnych objawów, a podobno wówczas wirus już nie jest dostępny w krwi. Czy przy panleukopenii te koty żyłyby do dziś?