Nie byloby w tym nic zlego, bo zawsze to lepiej niz do schroniska ale tam beda musialy liczyc tylko na to co upoluja...
One maja juz prawie 4 miesiace a dotychczasowy opiekun ma juz 3 swoje koty i psa i nie moze ich zatrzymac a teraz nadarza sie ten wyjazd.
Kotkami opiekowalby sie wujek ale poniewaz zyje ze skromnej renty koty dostawalyby mleko a tak to musialyby polowac na myszki , ktorych jak mnie zapewniono jest tam niby mnostwo!
No ale wujek przebywa tam tylko od wiosny do jesieni i zima kotki musialyby tam siedziec same. Wtedy tam bylyby odwiedzane raz w miesiacu...
Pomyslalam ze jeszcze jest pare dni i moze cos sie dla nich znajdzie ... lepszego?
Kotki sa dwa: jeden jest biało-czarny, "Łaciatek", bo łaciaty jak krówka, do tego ma czarny ogon z białą końcówką - wielki pieszczoch. Drugi jest w większości czarny. Ma białe skarpetki i krawat i mega-białe wąsy.
.Nie dał się przekonać, jeszcze nie teraz.Przykro mi Kama, musisz szukac dalej 
Musi się udać, trzymam kciuki.