Strona 39 z 101

Re: Dom kotów specjalnej troski.Opiekunowie [']krzyk rozpacz

PostNapisane: Pon lut 06, 2017 13:56
przez Atta
Jeszcze burasek! Jeszcze burasek! Niech znajdzie szybko dom :201467

Re: Dom kotów specjalnej troski.Opiekunowie [']krzyk rozpacz

PostNapisane: Pon lut 06, 2017 16:04
przez Anna61
Atta pisze:Jeszcze burasek! Jeszcze burasek! Niech znajdzie szybko dom :201467

On naprawdę jest taki kochany, gdy inne do mnie podchodzą to on wycofuje się do swojej kuwety. :(

Re: Dom kotów specjalnej troski.Opiekunowie [']krzyk rozpacz

PostNapisane: Wto lut 07, 2017 16:53
przez Anna61
Tak się niczym nie przejmujemy i żyjemy jak pies z kotem :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Dom kotów specjalnej troski.Co najmniej 15tymczasów szuk

PostNapisane: Wto lut 07, 2017 19:27
przez Anna61
Baśka, roczna.
Ma problemy z dziąsłami i węzłami chłonnymi.

Obrazek

Kola, 5 letnia.
Obrazek

Tusia, 5 letnia.
Obrazek

Pusia, około półtora roku dwóch.
Obrazek

Re: Dom kotów specjalnej troski.Co najmniej 15tymczasów szuk

PostNapisane: Wto lut 07, 2017 21:30
przez Anna61
Tolcia i Kasia
Obrazek

Kola i Tola to dwie przyjaciółki, kotki które bardzo się /lubią.
Obrazek

Re: Dom kotów specjalnej troski.Opiekunowie [']krzyk rozpacz

PostNapisane: Śro lut 08, 2017 0:37
przez Atta
Anna61 pisze:[i]
Obrazek

Nie ma chwili oddechu. Wszędzie koty, koty, koty!! A ja sama jedna :|

Re: Dom kotów specjalnej troski.Opiekunowie [']krzyk rozpacz

PostNapisane: Nie lut 12, 2017 20:49
przez Anna61
Atta pisze:[
Nie ma chwili oddechu. Wszędzie koty, koty, koty!! A ja sama jedna :|

Nie inaczej. :D

Re: Dom kotów specjalnej troski. Kolejny połamaniec :(

PostNapisane: Pon lut 13, 2017 15:00
przez Anna61
Bardzo dziękujemy cioci mb za 50 serduszek dla nas. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Obrazek Obrazek Obrazek

Wstawię część rachunków/wydatków za koty.
Reszta potem bo baterie siadły.

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Do tego jeszcze mięsko, paliwo, środki czystości itd.

Re: Dom kotów specjalnej troski. Kolejny połamaniec :(

PostNapisane: Śro lut 15, 2017 9:18
przez Anna61
Dzidek jest chory, ma szmery w oskrzelach. Dostaje antybiotyk i już bardzo rozszerzone źrenice i zachodząca trzecia powieka cofają się, ale na początku jak zobaczyłam jego oczy to wystraszyłam się i to bardzo.
W sobotę został też odrobaczony Cestalem.

Obrazek

Obrazek Obrazek

Re: Dom kotów specjalnej troski. Kolejny połamaniec :(

PostNapisane: Czw lut 16, 2017 12:05
przez Anna61
Jak można było się spodziewać kolejny kot chory.
viewtopic.php?f=1&t=177132

Obrazek

Nie wiem czy nie od tego połamanego kotka nie podłapały jakiegoś wirusa.viewtopic.php?f=1&t=179084
z tym, że połamaniec bardzo ciężko to przechodzi :( a Dzidek i Puszatka bardzo kaszlą i kichają ale jeszcze coś tam same jeszcze zjedzą.

Re: Dom kotów specjalnej troski. Kolejny chory i kolejny...

PostNapisane: Pt lut 17, 2017 12:49
przez Anna61
Bardzo martwię się o tego kotka z połamaną nóżką, pomimo leków nic mu nie przechodzi viewtopic.php?f=1&t=179084

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Następna sprawa, jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości co do mojego postępowania z moimi podopiecznymi to proszę pisać na bieżąco w wątku a nie obrabiać mi tyłek na innych wątkach w sposób podły i nikczemny.

Trzeba oddzielać prywatną niechęć do kogoś od zwierząt, których dobro jest nadrzędnym celem tego forum.

Tak, mam dużo wątków, bo i dużo kotów potrzebujących pomocy i omijanie wątków z moim nickiem nie jest zupełnie krzywdzącym dla mnie :wink: a tylko dla tych biednych zwierząt, bo to forum kocie czy może się mylę?

Ciągle się zastanawiam, czy zrobiłam wszystko, co było możliwe z chorymi kotami, czy trzeba było coś zrobić wcześniej czy inaczej i nie potrafię znaleźć odpowiedzi na te pytania. Dlatego nikogo nie oceniam. Nie mam prawa do tego. Wiem też, że większość ludzi na miau też ma takie wątpliwości w sprawach, które dotyczyły ich postępowania z ich chorymi zwierzętami. I dziwi mnie, że mimo to odważają się oceniać innych, chociaż nigdy nie będą mieć wystarczającej wiedzy, aby to robić. To po prostu kompletny brak odpowiedzialności.

Teraz znikam zawalczyć o życie moich chorych kotów.

Re: Dom kotów specjalnej troski. Kolejny chory i kolejny...

PostNapisane: Sob lut 18, 2017 1:09
przez Atta
:(

Re: Dom kotów specjalnej troski. Kolejny chory i kolejny...

PostNapisane: Nie lut 19, 2017 14:37
przez Anna61
Atta pisze: :(

Atta, nie ma co się smucić bo to samo życie przecież jest. :wink:

Re: Dom kotów specjalnej troski. Kolejny chory i kolejny...

PostNapisane: Pon lut 20, 2017 12:04
przez Anna61
Mój wnusiu bardzo lubi kotki :1luvu:

Obrazek

i troszkę wcześniejsze zdjęcia :D

Obrazek Obrazek

Re: Dom kotów specjalnej troski. Kolejny chory i kolejny...

PostNapisane: Wto lut 21, 2017 11:18
przez Anna61
Od jakiegoś czasu jestem w kontakcie z panią która jest zainteresowana jednym moim kotkiem. :D
Jeśli ta adopcja doszła by skutku, to kotek miałby tam super dobrze.