rozwiazalo sie (strona 7)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 10, 2004 17:35

AsiaS pisze:chyba, ze kotka je schowa i bedzie przy nich caly czas..

kotka nie bedzie przy nich caly czas
na 100% niedlugo sie jej znudzi, poza tym - zeby je wyzywic w ciagu pierwszych dni tez sama musi miec cos jesc...

chetnie bym Ci pomogla - ale mieszkam daleko, to raz, a dwa - wydaje mi sie, ze stac Cie na zrobienie tego malutkiego kroku pt. "Lapanie kotki"

krok po kroku...

Sprobuj ja znalezc - bo jesli Ty tego nie potrafisz, to nikt Ci nie pomoze, w koncu nie znamy Twojego miejsca zamieszkania i jestesmy daleko - a potem zastanowimy sie, co dalej

Zamknij ja w lazience lub piwnicy chociaz na pol godziny i zamelduj, ze ja masz - bedziemy zastanawiac sie dalej

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto sie 10, 2004 17:37

AsiaS pisze:eh no faktycznie.. masz racje :( ale przeciez te nasze, dorosle, jakos sobie radza... i tak od najmlodszych "lat"..

Asiu, a wiesz, jakie sa statystyki? Ile kociąt NIE przezywa? Jednemu się uda- 100 czy 200 zginie: z zimna, chorób, głodu, zagryzione przez psy, zadręczone przez ludzi... :roll:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39246
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Wto sie 10, 2004 17:39

no to zastanowmy sie teraz, bo ja juz wszystko powiedzialam- nie mam jej jak dowiezc, babcia nie pozwala mi jej trzymac w domu (w lazience zamyka psa jak wychodzi, bo otwiera sobie drzwi i za nia biegnie :roll: ).
jesli macie jakies pomysly to chetnie ich poslucham, ale nie dawajcie mi prosze pomyslow w stylu "zlap ja", "zawiez ja do sterylki" itp. ok? wiecie jak jest (chociaz chyba nie... :roll: ), wiecie ze nie mam transportu. mozecie mnie nawet z blotem zmieszac, ale na glowie nie stane, bo nie potrafie chocbym chciala.
Obrazek

AsiaS

 
Posty: 448
Od: Pt lis 08, 2002 10:58
Lokalizacja: gdańsk

Post » Wto sie 10, 2004 17:42

Asiu- a czego w takim razie oczekujesz? Ze ktos Ci powie: ok, ja przyjade i załatwie sprawe, znajde kotke, przekonam Twoja babcie, kotka urodzi, a ja maluchom znajde domy. Tak?
Bo Ty w żaden sposób nie chcesz czy nie możesz NIC zrobic... :roll:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39246
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Wto sie 10, 2004 18:08

Olat pisze:Asiu- a czego w takim razie oczekujesz? Ze ktos Ci powie: ok, ja przyjade i załatwie sprawe, znajde kotke, przekonam Twoja babcie, kotka urodzi, a ja maluchom znajde domy. Tak?
Bo Ty w żaden sposób nie chcesz czy nie możesz NIC zrobic... :roll:


Nie, skoro wolicie zebym zostala sama z tym problemem i sama uznala co mam robic czy bedzie to sluszne czy nie.. prosze bardzo..
Obrazek

AsiaS

 
Posty: 448
Od: Pt lis 08, 2002 10:58
Lokalizacja: gdańsk

Post » Wto sie 10, 2004 18:13

asiu ale czego ty od forumowiczów oczekujesz

tak szczerze ?

bo tu klika osób cos sugerowało ale tobie nie o to chodzi

wiec moze sprecyzuj swoje oczekiwania to ktos jak bedzie wiedział czego potrzebujesz pomoze

bo tu wszyscy zaczynaja sie gubic we wszystkim

NattyG

 
Posty: 2843
Od: Nie cze 20, 2004 15:20

Post » Wto sie 10, 2004 18:14

tak szczerze, to obiektywnej rady co mam z tym zrobic, z rozpatrzeniem tego ze dowiezc nie mam jak a w domu 3mac nie moge..
Obrazek

AsiaS

 
Posty: 448
Od: Pt lis 08, 2002 10:58
Lokalizacja: gdańsk

Post » Wto sie 10, 2004 18:16

to tu takie dostałas

i nie wiem co by tu jeszcze mozna było dodac , chyba tylko jedno
ze ty sama nie wiesz o co ci chodzi , nie słuchasz co sie do ciebie mówi , i nie masz ochoty nic z tym zrobic

szkoda tylko kici :cry:

NattyG

 
Posty: 2843
Od: Nie cze 20, 2004 15:20

Post » Wto sie 10, 2004 18:19

Konkretne rady:
Asiu, gdyby chodzilo o ciekawy koncert na drugim koncu miasta - jak bys sie tam dostala?
W ten sam sposob przewiez kotke. Wloz ja w karton. Karton zamknij, zrob w nim pare otworow, zeby kotka miala dostep powietrza.
Po sterylce ukryj ja przed babcia w piwnicy, w komorce, w szopie, gdziekolwiek, i pomoz jej dojsc do siebie. Zrob jej tam czyste poslanie z jakichs starych ale czystych recznikow czy przescieradel. Wynos jej w tajemnicy jedzenie i dogladaj jej kilka razy dziennie.
Jesli cos Cie bedzie niepokoic, pytaj na forum. I szukaj tutaj kotce domu.

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Wto sie 10, 2004 18:19

NattyG pisze:to tu takie dostałas

i nie wiem co by tu jeszcze mozna było dodac , chyba tylko jedno
ze ty sama nie wiesz o co ci chodzi , nie słuchasz co sie do ciebie mówi , i nie masz ochoty nic z tym zrobic

szkoda tylko kici :cry:


mam ochote, i slucham was bardzo uwaznie, ale za to wy chyba nie sluchacie i nie macie ochoty spojrzec na to z mojej strony :roll:
Obrazek

AsiaS

 
Posty: 448
Od: Pt lis 08, 2002 10:58
Lokalizacja: gdańsk

Post » Wto sie 10, 2004 18:21

Ok - w takim razie kilka rad:
- znalezienie weta ktory wykastruje kotke na miejscu. Ale co z opieka pooperacyjna?
- Twoja babcia mieszka na odludziu? Chyba nie. Moze znajdz kogos kto tez mieszka w okolicy i kotke przetrzyma.
- a moze uda sie znalezc kogos kto by ja dodatkowo przewiozl?

Nic innego naprawde mi do glowy nie przychodzi - poza mala prosba - zebys nie miala takiej roszczeniowej postawy, szczegolnie skierowanej do Eve.
Chcesz pomoc tej kotce - musisz sama tez cos zrobic a nie obciazac odpowiedzialnoscia, chocby tylko moralna - innych.

Blue

 
Posty: 23498
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto sie 10, 2004 18:22

tylko Asia nie chce jej sterylizowac :roll:

NattyG

 
Posty: 2843
Od: Nie cze 20, 2004 15:20

Post » Wto sie 10, 2004 18:28

ok, sluchajcie, chyba mam wyjscie

przyjaciolka zgodzila sie (tzn. musi sie zapytac rodzicow, bo jest w tym samym wieku co ja.. ale jej mama jest dosc przychylna na takie sprawy, bo maja domek jednorodzinny wiec i wiecej miejsca) zebym przywiozla jej kotke jak juz urodzi kocieta- oczywiscie razem z nimi..

tyle ze boje sie, ze kocieta moga nie przezyc transportu.. jest taka mozliwosc??

i jeszcze jedno, ze po prostu nie bede miala kasy zeby jej dac na wykarmienie kotki i jej malych..

albo ze kocica je gdzies wyniesie.. :(
ludzie ratujcie mnie znow.. :(

nattyg- chce sterylizowac ale nie aborcyjnie !!
Obrazek

AsiaS

 
Posty: 448
Od: Pt lis 08, 2002 10:58
Lokalizacja: gdańsk

Post » Wto sie 10, 2004 18:33

AsiaS pisze:
Olat pisze:Asiu- a czego w takim razie oczekujesz? Ze ktos Ci powie: ok, ja przyjade i załatwie sprawe, znajde kotke, przekonam Twoja babcie, kotka urodzi, a ja maluchom znajde domy. Tak?
Bo Ty w żaden sposób nie chcesz czy nie możesz NIC zrobic... :roll:


Nie, skoro wolicie zebym zostala sama z tym problemem i sama uznala co mam robic czy bedzie to sluszne czy nie.. prosze bardzo..

8O a gdzie jest napisane, czy powinnas zostac sama z problemem?
Ani ja tego nie napisałam, ani nikt inny :?
Ja jedynie zwracam uwagę, ze uzyskałas propozycje pomocy (sfinansowania zabiegu, pożyczenie transporterka, pomoc eve)... Konkretne osoby zaproponowały, ze Ci POMOGĄ, ale nikt Cię nie WYRĘCZY. :roll: A na razie stoisz na pozycji "nic nie mogę zrobic w tej sprawie".
To ja nie rozumiem, czego ozekujesz :roll:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39246
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Wto sie 10, 2004 18:36

A co dalej z kociakami?
Co z kotka?
Jesli bedzie miala mozliwosc wychodzenia to po takim stresie prawdopodobnie pojdzie sobie w diably - probujac wrocic do domu. A nawet jesli nie - to jest wielka szansa na to ze kocieta porzuci.

Chyba ze mama Twojej kolezanki zamierza adoptowac dla siebie kocice razem z maluchami?
Ale dlaczego Ty masz w takim razie cala gromadke karmic?
A jesli to ma polegac na tym ze kotka bedzie tam miala dom tylko na czas odchowu kociat - to co dalej?

Myslalas o tym wszystkim?
To moze przy okazji pomysl tez o tym ze wykastrowanie kotki juz teraz zapobiegnie przyjsciu na swiat kociat ktorych nikt nie chce i ktore prawdopodobnie zgina zanim dorosna.
A kotka bedzie mogla sobie spokojnie zyc na swoim terenie - pomijajac Twoja babcie ktora ja wywala z domu i psa ktory ja przegania :(
Ale bedzie mogla sobie jakos radzic, bedzie mogla myslec tylko o sobie.
Moze uda sie znalezc jej dom?

Blue

 
Posty: 23498
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kotcsg i 491 gości