problemy kuwetkowe u młodego sfinksa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 13, 2016 7:05 problemy kuwetkowe u młodego sfinksa

Witam serdecznie,
zapewne powtarzam się z moim problemem, ale bardzo proszę o ew. sugestie w naszej męczącej już sprawie...

Od 2 tygodni jesteśmy w posiadaniu 5-miesięcznej koteczki sfinks (z rodowodem itp.) i właściwie też od samego początku mamy problem z kupą - jeszcze się nie zdarzyło, żeby była "normalna"... Kotka przez tydzień (już u nas) była karmiona suchą karmą Trainer kitten (tej samej, co w hodowli), natomiast z naszej niewiedzy dostawała dodatkowo i codziennie 1 saszetkę mokrą Schesir kitten. Ponadto postanowiliśmy przestawić małą na suche Schesir (ma dużo większe chrupki, bo Trainer był połykany w całości) - odbyło się to na przestrzeni tygodnia i teraz jest już tylko na suchym Schesir.

Od samego początku pobytu u nas kupy ma rzadkie, śluzowate, czasem pojawia się kropelka krwi, a tyłek jest do wytarcia... po konsultacji z hodowcą postanowiliśmy nie dawać na razie saszetek (powiedziano mi, że karmy "kitten" ogólnie są dość tłuste i być może stąd te problem), tylko być na suchym.

Ponadto zaczęłam wydzielać suche (kotka jest strasznie łakoma i jak miseczka stała non-stop to zjadała po prostu za dużo! wg producenta dawka do 26 tygodnia to 85 g) - obstawiam, że te śmierdzące, śluzowane kupy (i gazy) mogły być z przejedzenia.

Nie ukrywam, że jest to dość frustrujące - póki jestem w domu to ok, podcieram i sprzątam,ale jak idę do pracy to zaczyna się problem, w nocy także... według hodowcy u nich wszystko było w porządku, odrobaczana też była (2 razy, według wpisu do książeczki). Poza tym kociak jest niezwykle ruchliwy, radosny, żarty (jak wyżej :wink: ), tylko te kupy...

Co może być przyczyną tych problemów?? Wyczytałam, że sfinksy mają wrażliwe brzuszki i stres też może się tak objawiać (młoda płakała nam przez kilka nocy z tęsknoty za rodziną).

Z góry dziękuję za pomoc i ew. sugestie!

kaa9

 
Posty: 42
Od: Wto kwi 10, 2007 21:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2016 7:18 Re: problemy kuwetkowe u młodego sfinksa

Jeżeli kupa jest z krwią i śluzem stawiałabym na pierwotniaki, lamblie lub kokcydia, lub jedno i drugie.
Tak młody kot w fazie intensywnego wzrostu powinien jeść ile chce

Alija

 
Posty: 2189
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2016 7:26 Re: problemy kuwetkowe u młodego sfinksa

Dziękuję za sugestie!
Dopiero jutro mamy wizytę u naszej Pani Doktor, mam nadzieję, że coś poradzi... zauważyliśmy ponadto, że póki kocice siedzą same, tj. gdy młoda zapewne śpi (mamy jeszcze jedną kocicę syberyjską) to kupa jest lepiej uformowana, żółto-brązowa co prawda, ale ma "kształt". Dopiero jak młoda polata, poskacze (z niej to takie małe adhd) to zaraz idzie i wali kolejne, już nie tak uformowane.

Wyczytałam gdzieś na forum weterynaryjnym, że śmierdzące żółte, śluzowate kupy i gazy (ooo potrafi walnąć cichacza :wink: ) mogą wynikać z przejedzenia, cytuję:
"Przejściowe niestrawności, często są spowodowane przeciążeniem przewodu pokarmowego który nie jest w stanie strawić zbyt dużych porcji pokarmu, więc duża część fermentuje i gnije w przewodzie pokarmowym przez co wypróżnienie mogą być obfite, cuchnące i nieuformowane. Dlatego należy przestrzegać dawkowania- przeciętna porcja suchego pokarmu dla przeciętnego kota NIE PRZEKRACZA ¾ objętości klasycznej filiżanki. Tak więc niestrawności często są związane nie tyle z nieodpowiednim przestawieniem, a nadmiernym obżarstwem karmy która jest 4x bardziej skoncentrowana w stosunku do pokarmów klasycznych i wilgotnych."
Czy mimo to młoda powinna mieś wystawioną miskę non-stop?? Hodowca, z którym jestem w ciągłym kontakcie mówił, że kociaki dostają u nich suche 3-4 razy dziennie i raz na tydzień saszetkę, jako smakołyk. To ja już zupełnie zgłupiałam :?:

kaa9

 
Posty: 42
Od: Wto kwi 10, 2007 21:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2016 7:44 Re: problemy kuwetkowe u młodego sfinksa

zaczęłabym od wykluczenia pasożytów. Stale się czyta o pierwotniakach w hodowlach
Rosnącemu organizmowi nie ogranicza się jedzenia. Jeżeli pani w hodowli tak robi to nie znaczy, że robi dobrze
Schesir to marna karma, mało mięsa, większość składu to zboża, gluten, kukurydza
Ostatnio edytowano Wto wrz 13, 2016 7:55 przez Alija, łącznie edytowano 1 raz

Alija

 
Posty: 2189
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2016 7:47 Re: problemy kuwetkowe u młodego sfinksa

mhm... to to zakładam, że nas nie ominie, ale jak tu wierzyć, że w hodowli przed przyjazdem do nas było wszystko ok, skoro naocznie nie widziałam kuwety? :evil:

jutro wizyta, zobaczymy co doktorka powie i zaleci... tylko pytanie co z tym żywieniem?? gdzie nie czytać są dwa różne podejścia (wydzielać z podziałem na kilka porcji lub micha non-stop) 8O

kaa9

 
Posty: 42
Od: Wto kwi 10, 2007 21:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2016 8:01 Re: problemy kuwetkowe u młodego sfinksa

jak widać nie najlepsza to hodowla, która karmi małe kocięta karmą z niskiej półki. Zboża nie zbudują kotu kości

Alija

 
Posty: 2189
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2016 8:06 Re: problemy kuwetkowe u młodego sfinksa

młoda w hodowli jadła suche Trainer kitten - skład m.in. świeży kurczak i indyk (kurczak 13,5%), ale z racji połykania chrupek w całości (są malutkie i dedykowane dla kociąt do 6 mies.) i po konsultacji z hodowcą przestawiliśmy młodą na suche Schesir kitten - skład m.in. 26% białka pochodzenia zwierzęcego(kurczak)... mimo to, jedząc suche trainer od samego początku u nas ma problemy kuwetkowe:(

kaa9

 
Posty: 42
Od: Wto kwi 10, 2007 21:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2016 8:14 Re: problemy kuwetkowe u młodego sfinksa

to bardzo, bardzo niewielki procent mięsa. przyzwoita ilość to 40 wzwyż.
w dobie internetu nietrudno znaleźć info. Np Purizon ok 60 proc mięsa i inne

Alija

 
Posty: 2189
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2016 8:20 Re: problemy kuwetkowe u młodego sfinksa

podejrzewam, że kotka w hodowli miała jelitowe problemy, jedząc badziewne karmy. Pierwotniaki też mogła przynieść, jeśli są. Z taką hodowczynią nie konsultowałabym doboru karm.
Na tym forum znajdziesz spis dobrych karm, a hodowczyni ewidentnie oszczędza na kotach, zanim je sprzeda. A o mięsie nic nie mówiła?

Alija

 
Posty: 2189
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2016 8:26 Re: problemy kuwetkowe u młodego sfinksa

o kurcze... to jaka karma byłaby najlepsza dla takiego malucha? Teraz to już zupełnie zgłupiałam :oops: wydawało mi się, że zmieniając słabą karmę trainer na lepszą schesir robię prawidłowo 8O z tego co szperam w necie RC robi karmę dla sfinksów, ale dopiero dla starszych. Hodowca z kolei twierdzi, że po RC jego koty zaczęły tyć, a w opiniach luźne kupy(skład: Białko surowe 33.0 %):wink:

O mięsie nie było w ogóle mowy, ja sama spróbowałam przez dwa dni dawać młodej kilka kostek wołowiny (mrożonej, potem sparzonej wrzątkiem). mięsko je rezydentka, więc młoda zaglądała jej do michy :) przez dwa dni miałam wrażenie, że kupy są lepsze (ciemniejsze i lepiej uformowane), czy to może być właśnie po tej wołowinie?? po ilu dniach od zjedzenia np mięsa mogła nastąpić jakaś poprawa??

kaa9

 
Posty: 42
Od: Wto kwi 10, 2007 21:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2016 8:36 Re: problemy kuwetkowe u młodego sfinksa

Nie przejmuj się tym, że RC robi karmę tylko dla starszych sfinksów, bo RC to ogólnie badziew i pasza dla kur, więc go w ogóle nie powinnaś dawać kotu. I kot nie potrzebuje "specjalnej" karmy dla sfinksów, wystarczy jak dostanie dobrą karmę z dużą ilością mięsa, najlepiej bezzbożową. Chociaż wrażliwy żołądek może odchorować każdą zmianę, nawet na lepsze. I tak, po RC się tyje, przerabiałam na własnej kotce jak jeszcze myślałam, że to dobra karma jest.

Necz

 
Posty: 929
Od: Nie wrz 03, 2006 11:06
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 13, 2016 8:40 Re: problemy kuwetkowe u młodego sfinksa

No nic, nie wiedziałaś. RC to też zboża. Polecam Purizon kitten, TOTW zielona odmiana, Acana, GranataPet. Wejdź na stronę zooplusa, poszukaj karm bezzbożowych, coś dobierzesz, tam są dobre opisy i analizy. Wet też doradzi zbożowe , bo ma za to kasę.
A surowe mięsko jedzą młodsze maluszki.
Naprawdę radzę sprawdzić kupki pod kątem pierwotniaków. Żadna karma nie pomoże, jeśli one siedzą w brzuszku. Z tym, że lamblie trudno wykryć. Wynik często jest negatywny a objawy są. Można samemu zawieźć kupkę do labu.

Alija

 
Posty: 2189
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2016 8:45 Re: problemy kuwetkowe u młodego sfinksa

co do RC to sama niechętnie na niego patrzę (sporo opinii o nim słyszałam, niekoniecznie dobrych, nawet od sprzedawcy art. dla zwierząt w pobliskim sklepiku). Tym bardziej jestem w szoku, że tak reklamują, nawet niektórzy weci polecają ją jako najlepszą karmę z tych "lepszych/z górnej półki" :evil:

badanie pewnie nas nie ominie - jutro mamy konsultację u naszej wetki i mam nadzieję, że coś nam poradzi!

A jak myślicie - po jakim czasie u takiego młodziaka mogła być poprawa po tym mięsku? Bo może rzeczywiście dawać młodej trochę tej wołowiny (przez dwa dni po zjedzeniu wyglądał na to, że ma lepsze te kupy, aż mówiłam mężowi, żeby tyko nie zapeszyć :) ). No i oczywiście zmienimy suche na coś lepszego, tylko muszę na spokojnie poczytać o jest najlepsze.

kaa9

 
Posty: 42
Od: Wto kwi 10, 2007 21:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2016 8:53 Re: problemy kuwetkowe u młodego sfinksa

Trudno powiedzieć jak szybko się poprawi. Mięso indyka i kurczaka też jest ok, po uprzednim sparzeniu lub przemrożeniu. Pierwotniaków nikomu nie życzę, mam niestety doświadczenie w tym temacie. Dostałam tylko od jednej wetki patent na pobieranie kupki na obecność pierwotniaków, standardowe dawały wynik ujemny przy obecności lamblii.
Możesz też podawać gotowaną rybę, surowa jest szkodliwa oprócz dorsza i łososia, surowe żółtko 1,2 razy w tygodniu

Alija

 
Posty: 2189
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2016 9:04 Re: problemy kuwetkowe u młodego sfinksa

o rety, mam nadzieję, że to nie będzie "grubszy" problem z tymi kupami, "tylko" kwestia żywienia... Alija - jakiego masz futrzaka/nie-futrzaka?:)

mnie nastraszyli z hodowli, żeby nie dawać nic innego, tylko suche, ale nie bardzo mi to pasuje, tym bardziej, że mam wrażenie, że po mięsku było trochę lepiej:/

kaa9

 
Posty: 42
Od: Wto kwi 10, 2007 21:34
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], RichardSpoon, Szeska i 519 gości