Miau.PL

Witam w nowym wąteczku trochę późno ale jestem
Dorciu ale miałyscie świetny wypad nad morze super zawsze trochę się odezwałaś tylko szkoda że ten żołądek Cię dopadł a ta śliwka to po co Ci była? ????? Wiem wiem czasem jak na coś najdzie ochota to nie ma zmiłuj
Futra przecudne

Elu ,od rana o Tobie myślę ,nie nie o czarnej torbie o Tobie ,znikasz na długo ,wszystko ok? jak mama?

Któreś mi zaczęło le wiem które i tu problem .
Muszę pożyczyć na dwa ,trzy dni kamerkę.
Niebieściucha z torbielowatością nerek ? czy Tytek ? a może Kropka? itd itp zgaduj zgadula..
Tytek ma 21 o godz. 12.40 USG.

Dopiero wszystko doczytałam.

Jak słyszę o nerkach to zaczynam się bać, Kciuki trzymam.

Ciebie Lidka też mało
za kciuki dziękuję ,coś się dzieje złego z Tytusiem ,to 4 USG pewnie nie wiele nam da ,mamy jednak być czujni .
Już było dobrze ,ale znów jest byle jak ,Niebieściucha też chuda ,chociaż je
Tytek skończył 9 lat.Niebieściucha 11.
Idę z psami na dwór i do roboty ,bo goła jestem i wcale nie wesoła ,płaczliwa i jakaś w k....

Proszę Pocieszacz
2016-09-14 17.05.02 by guciapek, on Flickr, tym razem dziewuszka. Kocurkowi może trafi się super domek, na razie rozmawiamy. Bo domek zaj...sty, ale mamy wątpliwości czy dokocenie jak by nie było już ponad 2-kg facetem będzie dobre dla filigranowej, jednookiej koteczki. Zobaczymy.

No i było się odezwać, jak w moim mieście byłaś. Pewnie nawet w mojej dzielnicy, która z dworcem pkp graniczy. Dostałabyś nalewki z orzecha, to by rzygawka przeszła. One by poszły do Oceanarium a Ty na głaski i przytulanki do Kumisi. A tak guzik z pętelką i tyle, że zdjęcie dostałaś. O.

Trzymam za domki

za zdrówko Tytka i reszty o Tobie Dorciu nie wspomnę bo ma się rozumieć ze zdrówko ma być u Ciebie
Doba u mnie 2 razy za krótka u Mama tak w kratkę a świadomość tych dializ do końca życia jest dla niej bardzo trudna, a dodatkowo z wiekiem trochę pamięć szwankuje i sił brak jadę do niej 23 września a w tą niedziele jadę służbowo do Kołobrzegu i Koszalina do wtorku a 29/30 Jurata i Sopot wiec tego czasu ciągle brak
Dorciu w piątek przychodzi o mnie Tatiana wiec na 100 % torbę znajdę i może w sobotę Ci podrzucę razem z koldrami dla kotów działkowych mam też nowe spanko dla kotów takie zaczepiana na kaloryfer Kasia kupiła ale nie używa wiec jest dla Twoich kotów, jakby Ciebie nie było to zostawię worek pod drzwiami - jeszcze się zgadamy a i Kasia przygotowane jakieś rzeczy dla Lim Lim jak wróci z urlopu to Ci podrzucimy to będzie pewnie 1/2 października
miłego dnia pa

U mnie dziś powtórka noc i ranek koszmar ,ale dalej opisywać nie będę bo wstyd

Gorzej że coś dzieje się z Tytusiem ,zacowuje się dziwnie ,wystraszony pomyka ,a na dodatek kupe wali na np. środek podłogi
faza bólowa?
Moja wetka wyjechana ,USG dopiero w środę ,już nie wiem czy iść do byle kogo ale iść czy przeczekać ..je ,pije .

Proszę Was Kochani o pomoc .

MUSZĘ ODDAĆ NA DT LUB DS TYGRYNIĘ TO CUDNY KOT ,PŁOCHLIWY DO OBCYCH ALE JAK POZNA TO Z KOLAN NIE SCHODZI ,PRZY MIZIANIU TAK SIĘ ROZKROCHMALA ŻE PIANĘ TOCZY ,NIESTETY GNĘBI STARE PERSICZKI ZWŁASZCZA TĄ Z TORBIELOWATOŚCIĄ NEREK I WĄTROBY
Już nie wiem co mam robić
Gdyby ktoś ją przejął zapewnię żwirek ,jedzenie ew. leczenie .Zdrowa ,szczepiona ,testy ujemne ,wysterylizowana .

Dziś spotkało mnie coś bardzo bardzo miłego.
Ola ,dziewczyna od kociąt zadzwoniła któregoś dnia do mnie że chciała by zabrać mnie na pyszne lody (ul.Puławska ) bo chciała by mi podziękować .
Brzuch boli ?ale lody ,nooo ,pojechałyśmy dziś ,razem z Oliwką która była prze szczęśliwa.
Ola powiedziała że dziękuję mi za to że jestem ,zawsze ,za to że więcej się ode mnie nauczyła przez krótki czas niż od matki przez całe życie.
Itp itd.
Dostałam też prezent , w Firmie zrobiła z rzutkę bo wiadomo jak musi być mi ciężko przy takim zwierzyńcu ,dostałam 275 zł ,śmiała się że na wołowinę na cały miesiąc może starczy.

Dawno czegoś takiego nie czułam.
I jest mi tak miło ,tak dobrze..i nie muszę się martwić co zrobię za parę dni kiedy zapasy będą się kończyły .
Bo pieniądze szczęścia nie dają ,tylko czemu bez nich tak źle

Teraz proza życia ,więc do roboty ,futra czekają na papu.

Pieniądze dają za to pełne kocie brzuszki. Mniejsza o szczęście. nie jest możliwe, gdy kot jest głodny, a człowiek zmartwiony.

Po robiłam kolejne ogłoszenia ,czekam.
Wczoraj fajny młody człowiek zadzwonił ,dwupak chcieli z dziewczyną ,studiują ale mają własne mieszkanie .
Przerosło ich chyba karmienie ,brali pod uwagę whiskas itp. nie znają innych karm.
Trudno ,czekamy nadal na coś wyjątkowego.

Tytek niestety kontynuuje kupę na mieszkaniu ,nie ,nie w kącie ,na środku .
Coś mi mówi ,ja wiem ,ale musimy czekać na USG ,a w międzyczasie zrobić morfologię.
Boję się bo podobnie było z Polą.

takie cuda u mnie się kiszą