Lidzi ,trzymaj ,ja jeszcze ze wszystkim poczekam na wizytę u nefrologa.
Mam nadzieję że tam ustalimy sensownie co dalej.
Marcelibu ,Ty tez na razie trzymaj ,jeżeli będzie potrzebne zadzwonię do Ciebie.
Tytek tak smarcze że już patrzeć nie mogę ,doszły duszności ,dostał steryd i antybiotyk .
Ile to moje kocisko choruje ,już 10 rok tak go szarpie.
Chyba po tym leczeniu powtórzę wymaz ,poczekam ze dwa tygodnie po antybiotyku i spróbujemy ,może tym razem coś wyjdzie.
Rano wyszłam wcześnie z domu ,poszłam do cukierni po pączki ,myślę sobie zabiorę do pracusi ,a pod cukiernią kolejka jak za PRLu
Wracam z pracusi ,idę do cukierni ,no pączka jednego tradycyjnie trzeba zjeść,paczam ,a tam nadal kolejka
O nie ,nie będzie pączka ,mam go gdzieś
Zrobię sobie pampuchy tz. racuchy
Gosiu ,kapuchę wczoraj zjadłam prawie całą
ośmiornice leżą ,a pomarańczki znikają
Jak nie zacznie padać jadę na łapankę.