Misia Fiv+ZDROWE dzieci- białaczkowy kocurek z Mrzeżyna[*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 29, 2016 9:54 Re: 5-mczna kotka ma objawy neurologiczne. POMOCY!!!

Mała jest przepłukiwana kroplówkami (wątroba) ,dostała steryd Dexaven i wit.z grupy B w kroplówce. Wczoraj miała jeszcze 3 ataki jak ją zostawiłam.W nocy i rano ponoć nie (ponoć,bo nie dowierzam,że ją tam dokładnie obserwowano całą noc). Ponoć też zjadła.
USG umówiłam na 3.01.u dra Marcińskiego,nie znalazłam wcześniejszego terminu.

Cały czas nie wiadomo co jej jest. Męczę i wyciskam info z kolejnego (tym razem dyżurnego weta) i nic konkretnego... Diagnozować,obserwować i tak w kółko.W dodatku sztuką jest dodzwonienie się do lecznicy (jakby nie było całodobowej!).
Wykończę się nerwowo.

Arcano,zdejmij narazie i nie odświeżaj ogłoszeń Nel, proszę. Nie dam rady dodatkowo rozmawiać z ludźmi i odbierać debilnych, zazwyczaj, telefonów.
Można chyba ogłaszać Meę na dokocenie (?) do młodego kota.Ona szaleje,bawi się,pełno jej wszędzie.

Nie wiem czy to co spotkało Nel nie zaraża?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw gru 29, 2016 10:27 Re: 5-mczna kotka ma objawy neurologiczne. POMOCY!!!

Ok, trzymaj się jakoś. Kciuki za malutką :ok:

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 13 >>

Post » Czw gru 29, 2016 11:37 Re: 5-mczna kotka ma objawy neurologiczne. POMOCY!!!

Tabo,

kciuki za kocinkę. Inna sprawa, że to bardzo przypomina mi pierwsze atak padaczkowe u Dantego, w tym gorączka, niezborność, zapalenie mózgu...

Pytałaś o doktora Olkowskiego z Milanówka. Jest to niesamowity człowiek, z wielka wiedzę, jeden z najlepszych specjalistów w swojej klasie. Polecam z całego serca.
Ostatnio edytowano Czw gru 29, 2016 12:39 przez Madie, łącznie edytowano 1 raz
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 29, 2016 11:43 Re: 5-mczna kotka ma objawy neurologiczne. POMOCY!!!

Madie,co zdiagnozowano Dantemu,wybacz nie pamiętam?

Do Milanówka jedziemy dziś na 15.00.

Najbardziej i tak boję się FIP-a (choć nie znam,nie miałam). Obdzwoniłam już prof.Frymusa -speca od Fipa,ale do wtorku jest za granicą.
Oszaleję z nerwów.

Blue,dziękuję za Twoje podpowiedzi :201494

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw gru 29, 2016 11:55 Re: 5-mczna kotka ma objawy neurologiczne. POMOCY!!!

Trzymajcie się i nie myśl o najgorszym. Wiem jak ciężko tobie ale postaraj się bo twoje nerwy przechodzą na małą.
Musi być dobrze. Musi i już.
Kciuki wielkie
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw gru 29, 2016 12:36 Re: 5-mczna kotka ma objawy neurologiczne. POMOCY!!!

Dante miał padaczkę niewiadomego pochodzenia. Przejawiał agresję, miewał omamy, cykle ślinienia się i katatonii, tracił wzrok, bał się, trzepał głową, moczył się, zdarzało sie, że pod koniec kręcił się w kółko w jedną stronę. Wszystko pojawiło się jednego dnia. Z dnia na dzień właściwie, zaczał płakać, więcej jeść i pocierać głową o wszystkie przedmioty. Po 1,5 tygodnia (leczony na zęby antybiotykiem) miał pełen atak padaczkowy i od tego się zaczęło już na stałe.

Robiliśmy pełne rozmazy krwi, rtg, pobieranie płynu mózgowo -rdzeniowego, badania pod kątem toxo (dwa razy), grzybicy mózgu, wirusowego zapalenia rdzenia, kilkukrotne USG u dr. Marcińskiego, echo serca u dr Garncarz, w końcu rezonans właśnie u dr. Okulskiego. Oprócz tego spędził 7 tygodni ( na ten cały rok) na Gagarina i Białobrzeskiej w śpiączce lekowej żeby stabilizować jego stan.

I nie wyszło nic...

Kota leczyliśmy pełen rok. Wszyscy odradzali operację. Tzn dr powiedział, że tak, może otworzyć mu czaszkę, ale jeśli rezonans jest czysty to oznacza, że miniguzek może ukrywac się tak głęboko że ingerowanie w te stuktury było by szkodliwe i niehumanitarne. Mnie nie pomógł. Ale wiem, że jeśli była szansa pomocy i było co realnie leczyć, to oddałabym go tylko w te ręce.
Dante juz pod koniec nie dawał się dotknąć nikomu, nawet znamym lekarzom, do dr. Olkowskiego jechałam z duszą na ramieniu, bo dzień wcześniej Dante miał atak, był otumaniony ale wściekły. A doktor sam go wyjął z transportera, pozamykał wszystkie drzwi prowadzące do gabinetu, zaciemnił żaluzje żeby kota "nie oslepiać", badania wykonał delikatnie, ale wiedział jak przekonać kota do pójścia w jedną czyu druga stronę. Cały czas pełna merytoryka i profesjonalizm z głębokiem współczuciem.

Nie wiem czy Wam pomoże, ale nie wydaje mi się żebyś miała się zawieść na jego podejściu.,
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 29, 2016 12:57 Re: 5-mczna kotka ma objawy neurologiczne. POMOCY!!!

tabo10 jestem z Wami. Musi byc dobrze!

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob gru 31, 2016 21:21 Re: 5-mczna kotka ma objawy neurologiczne. POMOCY!!!

Co u Was.
Mam nadzieję że cisza oznacza tylko zarobienie.
Wszystkiego dobrego w tym Nowym Roku!
Pamiętaj, że nie jesteś sama!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob gru 31, 2016 22:55 Re: 5-mczna kotka ma objawy neurologiczne. POMOCY!!!

Źle ASK@. Napiszę wszystko,ale narazie nie daję rady i tracę nadzieję... Dziękuję za wsparcie,bardzo mi potrzebne. Siedzę z maleńką i drżę co będzie o północy.Wczoraj o tej porze miała kolejną serię ataków. Nie chce jeść,karmię na siłę. Dzis jest w lepszej formie,bo dostala steryd,ale wiadomo,ze to nie dziala w nieskończoność.Bylam już wszędzie,nikt nie umie postawić diagnozy. Choć ewidentnych objawów Fip dr Marciński narazie nie widzi (udało nam się wczoraj wbić w zwolniony termin u Niego).

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Sob gru 31, 2016 22:57 Re: 5-mczna kotka ma objawy neurologiczne. POMOCY!!!

Luna15 dziękuję jeszcze w starym roku za 130zł przelewu dla maleńkiej Nel. :201494

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Sob gru 31, 2016 23:21 Re: 5-mczna kotka ma objawy neurologiczne. POMOCY!!!

cały czas wierzę, że malutka wyjdzie z tego, że ktos postawi diagnozę i zacznie leczenie.Trzymajcie się jakoś!

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob gru 31, 2016 23:36 Re: 5-mczna kotka ma objawy neurologiczne. POMOCY!!!

Trzymaj się. Dopóki mała żyje to jest nadzieja.
Bardzo tobie współczuję bo wiem przez co przechodzisz. Przynajmniej mam wyobrażenie.
Jeszcze te cholerne wybuchy.
Może do łazienki? Szafa? Brodzik? Gdzieś co zniweluje choć deczko głosy.
Trzymajcie się Kochani.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie sty 01, 2017 17:18 Re: 5-mczna kotka ma objawy neurologiczne. POMOCY!!!

Opis USG dr Marcińskiego

Obrazek

Rachunek za USG
Obrazek

i za wizytę u internisty-musiałą szybko dostać kroplówkę i Tolfinę-miała ponad 40st temp._antybiotyk.Dexaven wzięliśmy na wynos+2 dawki antybiotyku na świąteczny czas.
Obrazek

Opis od neurologa
Obrazek

rachunek za wizytę,w tym rtg kręgosłupa i RC Growth 400g oraz 1puszka RC Weaning
Obrazek

Mała dostaje Dexaven ,po którym jest lepiej- dziś nie dostała i znów mała atak:( Oprócz tego Lincospectin i Tolfinę,wit z gr.B.,jest okresowo nawadniana. Kompletnie nie ma apetytu. Wszystkie karmy,mięso ,serek zagrzebuje łapeńką. Karmię na siłę Convem. Broni się i mam wrażenie ,że po jedzeniu jest jakby gorzej,choć teoretycznie dr Marciński wykluczył zespolenie wrotne-oboczne.

Co to może być ? Co dalej mam robić?
Zbieram jeszcze kał (mimo,że tokso z krwi teoretycznie wyszłą ujemna) ,ale mam z jednego dnia-ona teraz prawie nie je,więc się nie załatwia,nie wiem ile trzeba będzie czekać na kolejne.

Tomograf i badanie płynu mózgowo-rdzeniowego to 1100zł :strach:

Czy to nie początkowy suchy Fip jednak? Może jakaś wada genetyczna,mózgu,która się teraz rozwija?
Reszta kociąt ok. Dwaj wyadoptowani bracia ważą po 3200kg,zdrowi latają jak wścieki,jedzą. Jej siostra u mnie też.
Roślinami się nie zatruła ,bo nie mam.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie sty 01, 2017 17:48 Re: Objawy neurologiczne. PROŚBA O INTERPRETACJĘ I POMYSŁY

Powtórzyłabym jonogram.
Zmiany w budowie kości, podwyższony fosfor.
Objawy mogą mieć źródło w obniżonym poziomie wapnia - co by było w zgodzie z podwyższonym fosforem i niedowapnieniem kości.
Może pierwszy jonogram wyszedł w jakiś sposób zafałszowany? Oznaczyłabym poziom wapnia zjonizowanego.
Bo te objawy takie tężyczkowe są...

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie sty 01, 2017 17:52 Re: Objawy neurologiczne. PROŚBA O INTERPRETACJĘ I POMYSŁY

Poziom wapnia był ok, tzn. 10,0 przy normie 8.0 do 11,1. :|

Fosfor za wysoki,wg neurologa od mięsa i karmy dla dorosłych .Mięsa jadłą najmniej z kociąt,ale karmy mokre same mięsne (Feringa,Smilla kitten). Ostatnio suche RC Gastro i Purizona dla dorosłych.

Zawsze była najmniejsza z miotu (przy znalezieniu ważyła 370g,a największy brat 720g). Nie mogła się dopchać do cyca,jadła z boku karmę w związku z tym. Radziła sobie świetnie.

Koniecznie chce lizać dno wanny i róg ściany przy bakonie- to jeszcze jakieś dziwne objawy. Wg mnie tam nic nie ma. Wannę przelałam nawet wrzątkiem.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, kasiek1510, korbacz9, misiulka, Zeeni i 274 gości