Kocia mama dziś 4 dzień po sterylizacji
To taka kochana koteńka.Dobra,spokojna,łagodna. A w lecznicy mówili,że dziczy ,wali łapą
Ani razu tego nie zrobiła,jest w pełni obsługiwalna,a oni nie wyczyścicli jej nawet uszu przez cały tydzień trzymania jej tam
.
Myślałam,że będzie szaleć w kubraku po sterylizacji ,a ona nawet jednego troczka nie rozwiązała. Co ja mam z nią zrobić jak dojdzie do siebie?
to jej lewe ucho,idealnie oznaczone nacięciem jak u wysterylizowanych kotów wolnożyjących. Tymczasem kotka wysterylizowana nie była. Któraś lecznica zgarnęła kasę za sterylkę,której nie zrobiła?
Dziś kocięta zostały ponownie odrobaczone. Rachunek na 16zł za odrobaczenie
.
Maleńka przytyła z 371 do 690g