Misia Fiv+ZDROWE dzieci- białaczkowy kocurek z Mrzeżyna[*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 17, 2017 12:56 Re: Nel -jakie objawy daje zespolenie wrotne oboczne?

Każde zwierze reaguje inaczej ,
Jest zmulona przed jedzeniem czy po ? bo to jest ważne.
Pierwsze zespolenie przerobiłam z Małtusią ,wszystko było w miarę po nocy ,czyli kiedy nie jadła ,a po jedzeniu koszmar.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 17, 2017 13:00 Re: Nel -jakie objawy daje zespolenie wrotne oboczne?

Mam wrażenie,że jest gorzej po jedzeniu.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto sty 17, 2017 13:07 Re: Nel -jakie objawy daje zespolenie wrotne oboczne?

To zrób jej koniecznie amoniak ,on wykluczy albo potwierdzi.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 19, 2017 20:30 Re: Nel -jakie objawy daje zespolenie wrotne oboczne?

Najcieplejsze myśli i moc pozytywnej energii dla Piaskowej Panienki :1luvu: :201461 :201461 :201461 :1luvu: i Dużej :1luvu:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2621
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Pt sty 20, 2017 0:12 Re: Nel -jakie objawy daje zespolenie wrotne oboczne?

tabo10 pisze:Czy amoniak na czczo?

Co do amoniaku, to ja ostatnio robiłam i kot musiał być 12 godzin na czczo. A drugi warunek, to krew po pobraniu musiała w pół godziny trafić do laboratorium.

Ps. Z tym, że u nas z innego powodu ten amoniak był badany.

Necz

 
Posty: 926
Od: Nie wrz 03, 2006 11:06
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 20, 2017 8:24 Re: Nel -jakie objawy daje zespolenie wrotne oboczne?

We wtorek była u nas Blue. Dziękujemy :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Oglądała koteczkę,miałyśmy robić kroplówkę. Nel nie miała jednak podwyższonej temp. (mierzyłyśmy dwoma termometrami). Bawiła się pięknie i nie wyglądała na chorą.
Niestety zgrywając zdjęcia z aparatu ,zgrałam też filmiki z ataków neurologicznych Nel. Oczywiście w panice nie mogłam ich znaleźć :evil: Także Blue nie miała szansy ich zobaczyć (ale już odnalazłam i mogę wysłać).
No zachowuję się w ostatnim czasie jak ostatnia krejzolka :201451 :201451 :201451

W związku z powyższymi wydarzeniami kroplówkę dostała moja nerkowa kocica.Kocia mama miała obcięte pazurki. Dziękujemy Blue :201494

Nel constans. Jest karmiona,nie ma ataków,na razie nie ma temp. Po chwilach aktywności (zabawa i zainteresowanie) ,zaszywa się i izoluje. Ale coś jej ewidentnie dolega.

Tylko co?

Potrzeba mi wyciszenia :201468

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt sty 20, 2017 9:24 Re: Nel -dalej nic nie wiemy...

To była dla mnie przyjemność :)
Polecam się :)

A może jej po jedzeniu lub aktywności spada poziom glukozy?
Albo ją coś boli?
Miałam okazję ją oglądać tylko podczas wesołej zabawy, w dobrej formie, nie miała śladu żadnych dolegliwości, wgapiałam się w nią jak sroka w gnat i zero neurologicznych czy jakichkolwiek objawów - ale może coś widać w chwilach gdy ma zjazdy?

Może spróbuj jej w takiej chwili dać do pyszczka trochę lekko osolonej wody (zwykłą solą, nie za dużo), osłodzonej i z wapniem?
Może ma spadki czegoś?
Ja bym jej w takiej chwili poziom glukozy zmierzyła, mogę Ci pożyczyć glukometr jeśli będziesz potrafiła - bo nie wiem czy trafię z wizytą w taki moment.

Kotka ewidentnie ma zaburzony czymś rozwój - ma jakąś taką eteryczność w sobie.
Pytanie tylko - co to jest.

Ja wszędzie przy takich objawach widzę Misia mojego z jego addisonem ;)
Dlatego na wszelki wypadek w chwili zjazdu podałabym jej trochę soli i glukozy. To mogą być epizody, nie wykrywalne w czasie badania gdy kot jest w lepszej fazie lub stresie.

Blue

 
Posty: 23414
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt sty 20, 2017 9:57 Re: Nel -dalej nic nie wiemy...

Dla karmiących strzykawką polecam moje ostatnie odkrycie przy Nelci. Alternatywa do słoiczków Gerberka z kurczakiem i indykiem,które mogą się znudzić. Mięso wołowe przetarte z Rossmanna-125g,nie 80g jak Gerber,cena zbliżona.
http://www.rossmann.pl/Produkt/babydrea ... 58743,7336

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt sty 20, 2017 16:16 Re: Nel -dalej nic nie wiemy...

Przecierać przez plastikowe sitko można wszystko, co ugotowane i wcześniej zmiksowane. A kocie puszki nawet bez miksowania, tylko nieco rozrobione wodą.
Gerberki rzecz jasna dają się od razu po zmieszaniu z wodą pobrać do strzykawki.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt sty 20, 2017 18:41 Re: Nel -dalej nic nie wiemy...

Blue,wysłałam Ci jeden filmik. Ne wiem czy przejdzie.Strasznie długo się ładował ,bo jest wielki.
Próbuje jeszcze dwa,nie wiem czy się uda :?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt sty 20, 2017 19:55 Re: Nel -dalej nic nie wiemy...

Udało się :)
I nadal uważam to co napisałam w mailu.

Blue

 
Posty: 23414
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob sty 21, 2017 11:14 Re: Nel -dalej nic nie wiemy...

:201461 :201461 :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Śro sty 25, 2017 17:50 Re: Nel -dalej nic nie wiemy...

A co słychać u Piaskowej Panienki ?
Nelusiu :ok: :1luvu: :201461 :201461 :1luvu: Duża :1luvu:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2621
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Czw sty 26, 2017 10:44 Re: Nel -dalej nic nie wiemy...

Było lepiej w ostatnim tygodniu. Nelcia cały czas pompowana strzykawą miała się dobrze.,Dwa,trzy dni temu zaczęła sama jeść surową wołowinkę. Mialam pisać ,że wygrywamy,że błędna diagnoza,że to nie FIP.

Wczorajszy ranek zabił wszelka nadzieję. Nelunia nie wstała rano ze wszystkimi kotami,nie przyszła do mnie. Leżała sobie cichutko w transporterku i obserwowała. Jak ją wyjęłam do karmienia okazało się,że ma niedowład tylnych łapek. Powłóczyła nimi,nie mogła ustać. Podpełzała tylko. Wczoraj wieczorem dołączyły przednie.Ma wyprostowane,nie panuje nad nimi.Nie chodzi.Ale zaniesiona do kuwety wysiusiała się. Wprawdzie sie z niej wylala i zrobiła na podłogę,ale świadomie.Nawet próbowała zagrzebywać łapką.Zawsze wzorowo,porządnicka laleńka.
Już nie zmuszam do jedzenia ze strzykawki.Sama podjada sporo masełka,pastę witaminową i troszkę chrupek.
Nie cierpi. W razie czego dostaje i tak Metacam przeciwbólowo-gdyby cos jednak sprawiało jej ból,dyskomfort. Leży cichutko i grzecznie.Taka kochana kukiełeczka.Bezwładna i bezbronna.


Blue,dziękuję,że byłaś wczoraj,że dodajesz otuchy,pomagasz coś jeszcze wymyśleć. Dziękuję za całe Twoje poświęcenie wolnego czasu,mimo swojego stada i Rodziny.

Odwołałam jutrzejszą wizytę u dra Marcińskiego-wciąż się łudziłam...



Obrazek

Obrazek

Będziemy się wkrótce żegnać...Tylko jeszcze muszę zebrać siły.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw sty 26, 2017 10:46 Re: Nel- będziemy się żegnać...

:201428 :cry:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 189 gości