Sterylizacje wolnożyjących kotów

[ewaf]

W Bielsku-Białej wstrzymane zostały sterylizacje wolnożyjących kotów. Powód: wojewoda śląski uchylił uchwałę naszej Rady Miasta w tej sprawie. W ustawie o ochronie zwierząt jest owszem mowa o sterylizacji, ale tylko zwierząt w schroniskach. Takie jest uzasadnienie. Jak sobie radzicie z tym w innych miastach? Też są takie problemy?

[Chiara]

W Bielsku-Białej wstrzymane zostały sterylizacje wolnożyjących kotów. Powód: wojewoda śląski uchylił uchwałę naszej Rady Miasta w tej sprawie. W ustawie o ochronie zwierząt jest owszem mowa o sterylizacji, ale tylko zwierząt w schroniskach. Takie jest uzasadnienie. Jak sobie radzicie z tym w innych miastach? Też są takie problemy?

Tak, są. Ten wojewoda załatwił też Częstochowę.

Karmicielka z Bielska-Białej już jest ze mną w kontakcie, jak masz jakieś kocice do zabiegu - pisz śmiało.

[ewaf]

A jak to jest w innych miastach? Jak to jest prawnie rozwiązane? Czy sterylizacje są zapisane w programach opieki nad bezdomnymi zwierzętami, czy inaczej to finansują? Dajcie proszę znać, jak to jest u Was, bo może w BB też udałoby się jakoś przeforsować takie rozwiązanie
Na szczęście chwilowo żadnej kotki nie mam do sterylizacji, ale jak nie ruszą sterylki na taką skalę jak były, zasypią nas za parę miesięcy bezdomne kociaki. A już naprawdę było super opanowane...

[lazzy]

Dopisz może w tytule, że chodzi o możliwe rozwiązania systemowe, czy też sposoby/zasady obowiązujące w różnych miastach - nie wiem dokładnie jak to ując, ale żeby było wiadomo, że nie chodzi o wysterylizowanie jakiegoś stada. Może taki dopisek sciągnie tu kogoś.