Szukam kogos kto mieszka w okolicy Sianowa, Malechowa, Slawna, ostatecznie w Koszalinie I moglby mi pomoc.
W zeszlym tygodniu bylismy w Malechowie przejazdem, tam niedaleko UG mieszka sobie Pan, u ktorego mieszkaja dwa kociaki. Jeden rudy a drugi tygrysek w bialych skarpetach. Rudy malec jest chory. Ma wyrazny koci katar. Zaklejone oczka.
Myslelismy nawet zeby go zabrac, ale wizja 16 godzin w podrozy , to nie najlepszy pomysl dla chorego kotka.
Jestem gotowa pokryc koszta leczenia I przygarnac malucha, tylko fizycznie zabraklo mi czasu na zorganizowanie calej akcji na miejscu. Czy moglby mi ktos pomoc?