Kot starszy, i młodszy

[MeanMantella]

Witam!
Mam kota wykastrowanego, około 1,5 roku. Dzisiaj do domu przybył nowy kot, 2,5-3 miesiące. Od razu po wpuszczeniu do domu (nie widział jeszcze pierwszego kota) zaczął się chować. Jakoś zachęciłem go by do mnie przyszedł, dał się pogłaskać, mruczał, wydawało się że mnie polubił. Zostawiłem go w domku. Wtedy obudził się kot nr.1, zobaczył go, zaczął iść w jego stronę, ale go powstrzymałem. Nic się nie stało, oba koteły poszły spać, gdy wróciłem, maluszek znowu był schowany. Zaczął ode mnie uciekać, i wtedy trafił na starszego domownika. Mruczek popatrzył na niego, fuknął bezgłośnie (jeżeli tak to mogę nazwać) i oba poszły w swoją stronę. A teraz: Jak ich zapoznać, jak oswoić malucha, i jak to wszystko zrobić, by oba czuły się dobrze, i nie były urażone? Zapomniałem dodać, że nowy domownik ucieka ode mnie, od razu jak mnie zobaczy, a wcześniej, gdy go złapałem, tak jak mówiłem, wydawało się że mnie polubił.

[Prakseda]

Zrobiłeś błąd na początku. Nie puszcza się nowego na pokoje. Najpierw trzeba powoli zapoznawać koty ze sobą. Nowego odizolować. Powinny poznawać swój zapach, głos przez drzwi. Potem nowego pokazać staremu, czule do niego przemawiając i głaszcząc by nie odebrał nowego jako konkurenta do Twoich względów.

Ale stało się. Teraz musisz po prostu cierpliwie czekać aż koty dogadają i ustalą miedzy sobą hierarchię. Będzie to wymagało sporo czasu. Ale małego nie wyciągaj z kątów na siłę. Daj mu czas na zapoznanie się z domem i domownikami. Nawet gdyby nie było w domu innego kota, takiemu nowemu trzeba dać czas. Znalazł się w nowym środowisku. Nie można oczekiwać, że od razu będzie wesoły i ufny.

[AleksandraZebrowata]

odizoluj nowego. nie zna domowników, nie zna kota, nie zna zapachów.
byłeś dobrym człowiekiem i nagle się okazało, że zabrałeś kociaka do jaskini w której grasuje większy, silniejszy kot, który ewidentnie warczy, czyli straszy. wiesz jakim strasznym jesteś człowiekiem teraz?
Odizoluj, daj kociakowi jakiś kąt do schowania, z którego nie bedziesz go wyciągać. Zabezpiecz inne kąty żeby nie wcisnął się w jakieś niebezpieczne miejsce. (mój Leoś postanowił się wcisnąć pod meble w kuchni i wszystko było spoko, póki nie stwierdził, że się już samemu wyjść nie da, bo jak się wcisnął to nie mógł się ruszyć) Daj mu miski blisko kryjówki. A przedewszystkim daj mu bezpieczeństwo od drugiego kota, który nie może się pojawiać w jego pokoju przez najbliższe dni.
Kociak musi zaufać tobie, a potem poznawać dom. Troche nie wczas, ale poczytaj o tym jak ze sobą zapoznawać dwa koty.
Ale nie dziś, nie jutro.