Strona 5 z 100

Re: KOCIA CHATKA - odsłona nr 37

PostNapisane: Czw sie 25, 2016 16:29
przez Tajron
Info z dyżuru porannego.
Ogólnie wszędzie dobrze.
DIDI miała dzisiaj dobry dzień. Na zdrowej było ok.
Dawidek dzisiaj z początku był nieśmiały, ale potem chodził za mną i miałczał :). Robił jak Karol jak był, podskakiwal do ręki i się ocierał :).W boksach ok.maluszki kochane :).Na 3 ce pomimo choroby wieczna impreza :). Dzisiaj Rita miała oko zalzawione :(. Naprawdę John to oaza spokoju do tych łobuzów :). To chyba tyle.

Re: KOCIA CHATKA - odsłona nr 37

PostNapisane: Czw sie 25, 2016 20:00
przez merryjanee
CatnipAnia pisze:
merryjanee pisze:
CatnipAnia pisze:Mam do Was pytanie

Mam w domu trochę środków opatrunkowych, typu np calcium alginate, Vaseline gauze, środków używanych do leczenia odleżyn u ludzi; a także trochę podkładów, wenflonow. Przydałyby Wam sie takie rzeczy? Nie mam co z nimi zrobić, a przecież nie wyrzucę. Jeśli mogłybyście to użyć, podajcie adres, a ja spakuje to wszystko i wyślę jeszcze w tym tygodniu.



Można wysłać do gabinetu
Gabinet Weterynaryjny "Nadzieja"
ul. Baczyńskiego 2B
41-200 Sosnowiec
Dziękuję!


Dziękuje
Dziś wieczorem spakuje i jutro wyślę
Jeszcze jedno pytanie. Mam cały worek strzykawek 10 ml z igłami. Przydadzą sie?


Tez się przydadzą

Re: KOCIA CHATKA - odsłona nr 37

PostNapisane: Pt sie 26, 2016 7:52
przez CatAngel
Jula miala miec dzisiaj kontrole w schronisku. Karta z rozpiska wpięta jest w segregator.
Następna kontrola w niedziele o 10tej oraz 02.09 o 8.00

Re: KOCIA CHATKA - odsłona nr 37

PostNapisane: Pt sie 26, 2016 9:18
przez Agnieszka2015
CatAngel pisze:Jula miala miec dzisiaj kontrole w schronisku. Karta z rozpiska wpięta jest w segregator.
Następna kontrola w niedziele o 10tej oraz 02.09 o 8.00

W niedzielę o 10 w schronisku?

Re: KOCIA CHATKA - odsłona nr 37

PostNapisane: Pt sie 26, 2016 15:18
przez Tajron
Info z dyżuru porannego.
Dziękuję Angela że zawiozłas Jula do veta. Ja zupełnie dziś nie kontaktowalam rano. Skupilam się na lekach i sprzataniu. Zapomniałam o Juli Angela zadzwoniła że ma kontrolę. Poza tym dobrze. Kinga dziś była w tym futrzanym domku. Dawidek jest super, jak się go wola to sam przychodzi :).Na kwar... Mały czarny ma wrzoda na oku. Bardzo mu odstaje, żeby tylko sobie nie zrobił krzywdy. Dopiero wstalam, jak coś sobie przypomnę to dopiszę.

Re: KOCIA CHATKA - odsłona nr 37

PostNapisane: Pt sie 26, 2016 16:45
przez merryjanee
Proszę organizujcie następnym razem dowóz kotów do lecznicy albo przynajmniej dawajcie znać, że mam jechać :P
Klatkę łapkę zawiozłam do schroniska, bo z woliery przy adopcyjnej uciekł kot, a klatki wszystkie pożyczyli.

Can nadal jest w chatce, zabiorę w poniedziałek/wtorek.
Dawidek do mnie też dzisiaj wyszedł, Kinga nadal w tym futrzanym.
Pisałam już Gosi, ale napiszę tutaj oficjalnie - sprawdzajcie ranę Juli, zjadła jeden szew, ubranko trzeba jej ubierać jak je ściąga i pilnować tego.

Re: KOCIA CHATKA - odsłona nr 37

PostNapisane: Pt sie 26, 2016 17:43
przez Agnieszka2015
merryjanee pisze:Proszę organizujcie następnym razem dowóz kotów do lecznicy albo przynajmniej dawajcie znać, że mam jechać :P
Klatkę łapkę zawiozłam do schroniska, bo z woliery przy adopcyjnej uciekł kot, a klatki wszystkie pożyczyli.

Can nadal jest w chatce, zabiorę w poniedziałek/wtorek.
Dawidek do mnie też dzisiaj wyszedł, Kinga nadal w tym futrzanym.
Pisałam już Gosi, ale napiszę tutaj oficjalnie - sprawdzajcie ranę Juli, zjadła jeden szew, ubranko trzeba jej ubierać jak je ściąga i pilnować tego.

Ponawiam pytanie koleżanek
Co to can?

Re: KOCIA CHATKA - odsłona nr 37

PostNapisane: Pt sie 26, 2016 18:25
przez merryjanee
Agnieszka2015 pisze:
merryjanee pisze:Proszę organizujcie następnym razem dowóz kotów do lecznicy albo przynajmniej dawajcie znać, że mam jechać :P
Klatkę łapkę zawiozłam do schroniska, bo z woliery przy adopcyjnej uciekł kot, a klatki wszystkie pożyczyli.

Can nadal jest w chatce, zabiorę w poniedziałek/wtorek.
Dawidek do mnie też dzisiaj wyszedł, Kinga nadal w tym futrzanym.
Pisałam już Gosi, ale napiszę tutaj oficjalnie - sprawdzajcie ranę Juli, zjadła jeden szew, ubranko trzeba jej ubierać jak je ściąga i pilnować tego.

Ponawiam pytanie koleżanek
Co to can?


napisze na priv

Re: KOCIA CHATKA - odsłona nr 37

PostNapisane: Sob sie 27, 2016 10:07
przez CatAngel
:)

Re: KOCIA CHATKA - odsłona nr 37

PostNapisane: Sob sie 27, 2016 10:13
przez CatAngel
U mnie w czwartek i piatek spokojnie na dyżurze. Na trojce koty ladnie wyglądają. Oczka ladne, Goldi troche oczko lzawi, ale bez tragedi. Artek brak wycieku z noska.
Na kw spokój i zdrowej tez. Kinga sie przemieszcza, wczoraj byla w koszyczku na regale.
U Dawidka ogromne postępy w kierunku człowieka, wychodzi z budki jak tylko sie wejdzie na kw i go zawoła :)

Zwracajcie uwage jak Kaska albo Fanta wyleca na przedsionek kw bo zjadaja to siano z tej szczotki co Karola przywiozla
I zaobserwujcie Klementynke bo ma czasami kichanie i kaszle jakby cos chciała wypluc.

Re: KOCIA CHATKA - odsłona nr 37

PostNapisane: Sob sie 27, 2016 15:13
przez balbina38
Klementynka ma biegunkę.W kuwecie jedna kupa OK ,ale druga to sama woda.
Podzielanie tabletki dla maluchów to koszmar.Jeden z nich strasznie się po niej spienił.
Na trójce koty w miarę OK.Niestety do grona chorych dołączyła Majeczka,jedno oko opuchnięte i z wyciekiem.Chyba też trzeba włączyć unidox.
Anitka sajgon w boksie,nie wiem co ona wyprawiała :roll: przy mnie leży zawsze grzecznie w koszyczku.
Julcia wystraszona,cały dyżur przeleżała w kuwcie .

Re: KOCIA CHATKA - odsłona nr 37

PostNapisane: Sob sie 27, 2016 15:14
przez The Szops
Dziewczyny, unidox na trójce 7 dni, ale jak nie będą jeszcze doleczone to trzeba przedłużyć do 10 dni. Oczywiście wskazana kontrola przed zakończeniem leczenia żeby nie przerwać za szybko.

Wrzód na oczku, to niestety jak pisałam pęknięte oczko, będzie do usunięcia, ale koteczka jest na razie za malutka. Kropcie oczka proszę tym zestawem jak najczęściej żeby ten stan zapalny zatrzymać. Maluchy koniecznie na kontrolę przed odstawieniem antbiotyków.

Byłam w Chatce dorobić zdjęć, zaraz się wezmę za wstawianie na naszą stronę.

Mamuśka wygląda już na mocno zmęczoną malcami. Trzeba ją często wypuszczać z boksu żeby odpoczęła jeśli ma jeszcze przez chwilę karmić.

Maluszka, który był u nas, zawieźliśmy na DT do Dąbrowy. Dzięki Angela :1luvu:

Re: KOCIA CHATKA - odsłona nr 37

PostNapisane: Sob sie 27, 2016 17:52
przez merryjanee
The Szops pisze:
Maluszka, który był u nas, zawieźliśmy na DT do Dąbrowy. Dzięki Angela :1luvu:


To ja dziękuję! :1luvu:

Re: KOCIA CHATKA - odsłona nr 37

PostNapisane: Sob sie 27, 2016 20:00
przez The Szops
Na naszej stronce są fotki z KCH:
Anitka, Sol, Oczko, Klementynka, Dorcia, Julka, Maluszki od mamuśki, Fanta, Kaśka, Lola, Didi, Bronka, Artek, Sonia-ciemna, Sandra-jasna-rezerwacja, Jony, Maja, Mia, Rita, Goldi-rezerwacja.
Nie dałam rady zrobić foto Kindze, bo bardzo się chowa i foty nie są ładne. Ten nowy kocurek na kwarantannie ma foty na stronie schronu? jak on ma na imię bo zapomniałam :oops: ?

Re: KOCIA CHATKA - odsłona nr 37

PostNapisane: Sob sie 27, 2016 20:48
przez Agnieszka2015
Kocurek Dawid, super zmiana w zachowaniu.dyżur spokojny,tylko oczu strasznie dużo ;-)ten floksal to suę chyba kończy na kw.miałam dziś widownię ,jeden pan mi medal zaproponował ;-)
I był Korek z Dwama innymi czarnymi....trza ciachać,bo widać,że młode i płochliwe, za to Korka z Chatki usłyszałam,głośno zaanonsował swoje przybycie,dałam jeść do tej dużej miski,bo widać,że głodni byli.
Apropo jedzenia w lodówce sporo jest.