Złamana łapka i pytanie o gwoździowanie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 20, 2016 18:49 Złamana łapka i pytanie o gwoździowanie

Witajcie.
Mój niespełna 5cio miesięczny kociak złamał tylna łapkę. kociak już po operacji, ma założony kaftan żeby nie lizał ranę, oraz powinien mieć ograniczone poruszanie.

Ktoś miał styczność z gwozdziowaniem? Jak przebiegala u was rekonwalescencja? Jak sobie radziliscie z kociakiem ktory chce biegać i zdjąć kaftan? Czy po takiej operacji kot będzie mial jakieś trudności z poruszaniem? Prośba o wszelke info.

Kołek

 
Posty: 74
Od: Pt kwi 01, 2016 12:20

Post » Sob sie 20, 2016 18:50 Re: Złamana łapka i pytanie o gwoździowanie

Podniosę watek. Doświadczeni zapewne się odezwą.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3714
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Sob sie 20, 2016 19:20 Re: Złamana łapka i pytanie o gwoździowanie

Kaftan chroni ranę przed lizaniem? Co kocurek ma na sobie?
Czy może ma kołnierz?

Idealnie byłoby kocurkowi zafundować, wypożyczyć klatkę wystawową - by miał możliwość rozprostowania kości, poruszania się - a jednocześnie by łapa była bezpieczna, bez ryzyka uszkodzenia podczas jakiegoś podskoku, zeskoku, upadku. Kocurka zapewne można wypuszczać na czas mizianek etc.
Dużo zależy od rodzaju złamania, zakresu działań chirurga etc.
Znałam weta-chirurga ktory tak składał i drutował kocie łapy połamane że mogły te koty swobodnie się poruszać gdy tylko wybudzały się z narkozy, asystowałam mu przy operacjach czasami, widywałam te koty na kontrolach - niesamowite to było. Wręcz zalecał normalną aktywność w domu - jako sposób na szybszy zrost kości.
I tak było.

Inni chirurdzy zalecają ograniczenie aktywności - ale też - mniejsze lub większe.
Jest to zależne od rodzaju złamania (gdy jest dużo odłamków, trzeba było je łączyć, jest ryzyko rozpadnięcia się tego - zalecenia są o wiele bardziej rygorystyczne), od doświadczeń chirurga, zastosowanej metody, charakteru i temperamentu kota.

Ogólnie u kociaka taka łapa powinna zagoić się szybko, ładnie i bez powikłań (ale zależy to od rodzaju złamania).
Warto szczególnie w tym czasie dbać o dietę, kot powinien jeść dobrej jakości karmę dla kociąt, najlepiej mokrą (przy ograniczonej aktywności jest większe ryzyko zaparć), super byłoby podlewać ją dodatkowo esencjonalnym wywarem z nóżek drobiowych i kości (wapń i kolagen).

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob sie 20, 2016 19:29 Re: Złamana łapka i pytanie o gwoździowanie

Dzięki za wypowiedź.
Sorry, chodziło o kołnierz nie kaftan.

Na razie zrobiłem kotkowi zagrodę ale i tak probuje szaleć wiec moze wypozycze klatke od weta przynajmniej na czas wyjścia do pracy. Na chora noge trochę nawet staje, ale ogolnie raczej ją powluczy i wyglada jakby byla nieco odchylona na bok. Czy jak sie zrosnie to bedzie ta łapka normalna?
Jak zniechęcic kociaka do zdjemowania kolnierza (strasznie chcr sie lizać )i obciążania chorej nogi?

Kołek

 
Posty: 74
Od: Pt kwi 01, 2016 12:20

Post » Sob sie 20, 2016 21:28 Re: Złamana łapka i pytanie o gwoździowanie

Delikatnie ją obciążać może. To nawet wskazane.
Ważne by nie dochodziło do dużych obciążeń jak podczas skoku, zeskoku, biegu.
On ma prawidłowe czucie w tej łapce? Nie doszło do uszkodzenia nerwu?

Masz możliwość zrobienia zdjęcia łapce?
I zdjęciu RTG?
I tu wkleić?

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob sie 20, 2016 21:48 Re: Złamana łapka i pytanie o gwoździowanie

Zdjecia łapce moge zrobic (jak wstanie to zrobię i wyślę na pw bo to malo estetyczny widok), rtgena nie mam u siebie. Z opisu: "złuszczenie nasady dalszej kosci udowej" i od chirurga: "osteosynteza epifyzjolizy lewej kosci udowej". Czucie chyba ma normalne.
Problem w tym ze od operacji minela doba a on juz chce wyjść z tego zakątka, raz nawet wyskoczyl z niego. Do tego szaleje i probuje zdjac kolnierz i to w taki sposob ze moze sie udusic. Można od weta wziac jakies tabletki na sen dla niego?

Kołek

 
Posty: 74
Od: Pt kwi 01, 2016 12:20

Post » Nie sie 21, 2016 9:03 Re: Złamana łapka i pytanie o gwoździowanie

A więc to nie złamanie kości tylko oddzielenie chrząstki? Bardzo trudno jest ją ustabilizować i umieścić na miejscu, nadmierne przeciążenia przedwczesne mogą doprowadzić do destabilizacji, przemieszczenia się - a to bardzo niemiła konsekwencja i u kota praktycznie nie do naprawienia często :(
Myślę że klatka wystawowa jest konieczna.
Pogadaj koniecznie z chirurgiem - dokładnie, jakie ma być dalsze postępowanie, kiedy można zacząć kota wypuszczać na dłużej, kiedy można zdjąć kołnierz. Kocurek ma wystająca szynę czy tylko kawałek drutu? Czy jest to jakieś zespolenie na stałe i nic nie wystaje? Jak to ma zespolone?

Przy bardzo aktywnych kotach po takich urazach czasem podaje się leki uspokajające - bo nie zrobiły sobie krzywdy i by mniej cierpiały.
Ale najpierw warto spróbować klatki, zamknięcie uspokaja wiele kotów gdy już zauważą że nie ma wyjścia. Gdy kot widzi drogę wydostania się z uwięzienia to będzie miał motywację do starań.

Trochę trudnego czasu przed Wami. Ale zleci - a dzięki temu noga wróci do zdrowia :)

Co się stało że doszło do tak nietypowego urazu?

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie sie 21, 2016 10:35 Re: Złamana łapka i pytanie o gwoździowanie

Doszlo bardzo nieszczęśliwie, przy zeskoku z szafki lapka trafila w szczeline na scierki (taki pret przymocowany rownolegle do szafki) i sie na niej powiesił :(

O resztę postaram podpytać ale nie wiem czy bede miał możliwość konsultacji z chirurgiem.

Kołek

 
Posty: 74
Od: Pt kwi 01, 2016 12:20

Post » Nie sie 21, 2016 11:07 Re: Złamana łapka i pytanie o gwoździowanie

Warto by się jednak z chirurgiem skontaktować, po takim zabiegu powinien udzielić konkretnych instrukcji i zaleceń.
Może odpisałby na maila?

Biedny zwierz :(
Ale miał pecha :(

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie sie 21, 2016 11:45 Re: Złamana łapka i pytanie o gwoździowanie

Jutro ma byc o 15 w szpitalu wiec zadzwonie i sie dowiem. Na kontroli nic sie nie dowiedzialem, poza tym ze klatka jest srednim pomyslem przy złamaniu bo kot będzie wchodził i wsadzal chorą nogę. Lepszym pomyslem jest duzy plastikowy transporter.

Kołek

 
Posty: 74
Od: Pt kwi 01, 2016 12:20

Post » Wto sie 23, 2016 16:53 Re: Złamana łapka i pytanie o gwoździowanie

Blue pisze:Warto by się jednak z chirurgiem skontaktować, po takim zabiegu powinien udzielić konkretnych instrukcji i zaleceń.
Może odpisałby na maila?


Rozmawiałem dzisiaj osobiście z chirurgiem. Powiedział że to było złamanie kości udowej w lini chrząstki (czy jakoś tak). Zastosował dwa pręty Kischnera (?). Podobno usuwa się je lub nie - w zależności czy kota uwierają. Wg opinie lekarza kot powinien dojśc do normalnej sprawności, więc w tej kwesti trochę mnie uspokoił. Niestety jeszcze przez tydzień będzie trzeba przy nim siedzieć 24/dobę.

Kołek

 
Posty: 74
Od: Pt kwi 01, 2016 12:20




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 288 gości