Powszechna Sterylizacja N°4

Chiara pisze:Zapłaciłam:

630 zł za sterylizację kocic N°2925, N°2926, N°2927, N°2928, N°2929, N°2930, N°2931 i kastrację kocurów N°2932, N°2933, N°2934, N°2935 ze wsi Makowczyce, ze wsi Wojciechów, ze wsi Borki Wielkie, ze wsi Panki, z Kluczborka, z Olesna, ze wsi Kucoby z doktor Karoliną ( FV 42/02/2016 z dnia 11.10.2016 na kwotę 630 zł )

380 zł za sterylizację kocic N°2936, N°2937, N°2938, N°2939 i kastrację kocurów N°2940, N°2941 ze wsi Skarbiewo, ze wsi Stary Dwór, ze wsi Mąkowarsko, ze wsi Wtelno ( FV 189/M/2016 z dnia 01.10.2016 na kwotę 380 zł ),

850 zł za sterylizację kocic N°2704, N°2713, N°2742, N°2743, N°2942, N°2943, N°2944 i kastrację kocurów N°2703, N°2945, N°2946, kolejna, trzecia już dziesiątka działkowców z Przemyśla ( FV 222/01/2016 z dnia 10.10.2016 na kwotę 850 zł ).

Niestety faktury nie chcą się skończyć w tym miesiącu, kolejne już u mnie...

Juz wiem co to znaczy leżeć pokotem

Podobno są grzeczne tylko kiedy śpią. :lol:

Pierwsze zdjęcie kotów po zabiegu, które mi się podoba.

Ważne! Z uwagi na ogromną ilość korespondencji jaka spływa do fundacji proszę wszystkich, żeby poprosili weterynarzy o wystawianie faktur elektronicznych i przysyłanie ich do mnie emailem razem ze zdjęciami kotów. Proszę też o wystawianie zbiorczych faktur na kilka, kilkanaście zabiegów zamiast kilkunastu faktur z jednym kotem. Miejcie na uwadze, że fundacja już obsługuje mnóstwo miejsc w Polsce, a nowe prośby napływają prawie codziennie i starajcie się nie dokładać mi pracy.

Dziś zapłaciłam za jedenaście kocic N°2907, N°2908, N°2909, N°2910, N°2911, N°2912, N°2913, N°2914, N°2915, N°2916, N°2917 z Rychwała 713 zł ( FV 3/2016 z dnia 13.10.2016 na kwotę 712, 80 zł ). Mamy tam cenę 1oo zł za sterylkę, ale tym razem płaciłam tylko 64,8 zł, bo do zabiegów dorzucli się klienci lecznicy. Akcję w Rychwale rozpoczęła Ania w wakacje i potem zawsze już wracała tam z klatką i transporterami. Z czasem zaraziła bakcylem karmicieli i już kilkadziesiąt kocic nie rodzi...

Chiara pisze:Przepiękna młoda parka z Bielska-Białej, która miałaby najpewniej równie piękne potomstwo.

Złapane przez Ewaf, która stara się jeszcze dziś złapać ich mamę.

Dziś płaciłam za Bielsko-Białą.

Za parkę powyżej kotkię N°2905 i kocura N°2906 zapłaciłam 130 zł ( FV 16/01/2016 z dnia 11.10.2016 na kwotę 130 zł ).

Z pomocy skorzystała także kotka z opuszczonej farmy N°2918, za nią zapłaciłam 80 zł ( FV 17/01/2016 z dnia 19.10.2016 na kwotę 80 zł )

Reszta jej stada też ma jechać na zabiegi nasz koszt plus inne potrzebujące koty z miasta.

2 kolejne domki w drodze. A nasz filmik instruktażowy ma już 430 odsłon. https://vimeo.com/188081426

Ewa.KM pisze:2 kolejne domki w drodze. A nasz filmik instruktażowy ma już 430 odsłon. https://vimeo.com/188081426

Sukces!

Kolejne skupisko kotów, których zabiegi musi sfinansować Powszechna Sterylizacja. Tym raze we wsi pod Koronowem. 11 kociąt tam ostatnio umarło. :strach:

Gmina nie pomoże, bo koty nie są bezdomne.

Już dałam zgodę na cięcie na nasz koszt...

czy fundacja z Bydgoszczy może pomóc tym kotom w leczeniu, czy w szukaniu nowych domów? Koty mają piękne umaszczenia, może byliby chętni.

Niespo pisze:czy fundacja z Bydgoszczy może pomóc tym kotom w leczeniu, czy w szukaniu nowych domów? Koty mają piękne umaszczenia, może byliby chętni.

Nie wiem, nie znam żadnej fundacji z Bydgoszczy. Współpracuję z osobą, o której ktoś usłyszał, że załatwia jakoś zabiegi i napisał o tych kotach.

Ale przypuszczam, że wszyscy są zakoceni po lecie i cudów w postaci domów tymczasowych dla dużego stada wiejskich kotów się jakoś nie spodziewam... :cry:

Kociak spod Koronowa pojechał do lecznicy. Będzie do adopcji. Jest zjawiskowo piękny.

Wklejam link do wydarzenia, jeśli możecie wspomóc koty karmą, żwirkiem, kocami, czy wpłatami itp. brakuje podobno wszystkiego to zajrzyjcie do wydarzenia:

https://web.facebook.com/events/1743758109223628/

"Kochani! Dobry wieczor. Moj problem jak wiekszosci piszacych do Was z prosba o pomoc, to masa kotow w mojej miejscowosci Kosobudz -Lagowa Lubuskiego.Przed trzema laty, dzieki prywatnym darczyncom i zbiorce po domach wsrod mieszkancow wykastrowalismy na tym terenie ok. 30 kotek i kocurow. Dzisiaj zostalam praktycznie sama - fizycznie. Udalo mi sie - z pieniazkow bazarowych, jak tez swoich i kilkorga znajomych wykastrowac 8 sztuk. To tylko kilka % z tego, co pozostawiaja po sobie "letnicy", wyjezdzajac . Mam posesje, gdzie kobieta nie pozwalala na nia wejsc, zeby odlowic kotki, ktore rodzily po dwa trzy mioty. Teraz domek zostal sprzedany a na posesji pozostaly dwie kotne i trudne do wylapania kotki oraz 12 mlodszych i starszych kotow, z ktorych juz czesc udalo mi sie wykastrowac. Jestem osoba fizyczna, zadna organizacja, pracuje w sluzbie zdrowia na odziale prawie hospicyjnym. Praca wyczerpujaca psych. ale wiem, ze musze znalezc sily, zeby wykastrowac ile bede mogla. Czy moglabm liczyc na jakiekolwiek wsparcie finansowe, bo z samego bazarku, ktory przygotowuje nie wyplace sie. Po zakonczeniu akcji zorganizuje juz w spokoju extra bazarek dla Was. Pozdrawiam i prosze o odpowiedz. na"tak" lub na "nie"."

Wy czytający wątek odpowiedź już znacie. :lol:

"Jutro jestem umowiona na kastracje trzecch kotow- obojetnie co odlowie. Dzieki za szybka odpowiedz. Serce mi wali."

Trzy odłowione okazały się kocicami, a faktura w drodze.

I sielskie zdjęcie z tej okolicy:

Mega, że dzięki PS można pomóc tylu kotom :-)

Bardzo mnie to cieszy, codziennie zaglądam :-)

Niespo pisze:Mega, że dzięki PS można pomóc tylu kotom Bardzo mnie to cieszy, codziennie zaglądam

ja też
---
:smokin:

Powszechna Sterylizacja N°4

Kto przegląda forum